- AutorOdp.
- 5 lutego 2008 at 18:31
wiesz mój kumpel mówi:
jak szmata to rzuci, jak kocha to wróci…
Wiesz im bardziej będziesz nalegać, tym bardziej może myżleć, że jak nie ułoży się mu z byłą znów to będziesz jego taka „furtką”. A sądze, że tego nie chcesz…
A jutro wychodząc zza roku możesz poznać tego jedynego…
5 lutego 2008 at 18:58przykro mi lexi:( trzymaj sie cieplo!
5 lutego 2008 at 18:58przykro mi lexi:( trzymaj sie cieplo!
5 lutego 2008 at 19:11daj sobie z nim spokoj lepiej
5 lutego 2008 at 19:11daj sobie z nim spokoj lepiej
5 lutego 2008 at 21:03dziewczyny dziękuje Wam bardzo za wszystkie miłe słowa i porady. Z boku lepiej sie na wszystko patrzy i ocenia i pewnie gołym okiem widzicie , że zachowuje sie irracjonalnie 🙁 oczywiżcie nie spotkalismy sie, bo jak napisal nie ma humoru, a nie ma dlatego, że ja powiedzialam jego siostrze, o jego wyskokach ostatnich, to prawda powiedzialam, ale tylko dlatego, że sie martwię, zresztą on jest z nią, mnie nie chce, przy czym mówi mi ze mu sie podobam i nie jest tak, że nic do mnie nie czuje 🙁 .Ja wiem że tamta kobieta mu sie odwidzi szybko, bo rozstawali sie juz milion razy, ona jest 10 lat starsza i wciągnela go w najgorsze tarapaty. Ja nie wiem co sie dzieje z moją glową bo caly czas o nim myżle, wiem, że on ma mnie za nic, a ja i tak myżle, i znam sibie, i boję sie, że będe dzwonić do niego, albo pisac, a wiem, ze nie ma po co, Najlepiej byloby skasowac nr, ale go pamiętam 🙁 Wogóle najbardziej dziwi mnie to, że nie rozpaczalam tak, jak porzucil mnie chlopak , z którym bylam 7 lat prawie, i za któym szalalam. Tego znam krótko, a jest mi strasznie przyrkro i nie chcę dać za wygraną. Wiem, że najlepiej byloby przejsc nad tym do porządku dziennego, tak jakgyby nic sie nie wydarzylo…. 🙁
5 lutego 2008 at 21:03dziewczyny dziękuje Wam bardzo za wszystkie miłe słowa i porady. Z boku lepiej sie na wszystko patrzy i ocenia i pewnie gołym okiem widzicie , że zachowuje sie irracjonalnie 🙁 oczywiżcie nie spotkalismy sie, bo jak napisal nie ma humoru, a nie ma dlatego, że ja powiedzialam jego siostrze, o jego wyskokach ostatnich, to prawda powiedzialam, ale tylko dlatego, że sie martwię, zresztą on jest z nią, mnie nie chce, przy czym mówi mi ze mu sie podobam i nie jest tak, że nic do mnie nie czuje 🙁 .Ja wiem że tamta kobieta mu sie odwidzi szybko, bo rozstawali sie juz milion razy, ona jest 10 lat starsza i wciągnela go w najgorsze tarapaty. Ja nie wiem co sie dzieje z moją glową bo caly czas o nim myżle, wiem, że on ma mnie za nic, a ja i tak myżle, i znam sibie, i boję sie, że będe dzwonić do niego, albo pisac, a wiem, ze nie ma po co, Najlepiej byloby skasowac nr, ale go pamiętam 🙁 Wogóle najbardziej dziwi mnie to, że nie rozpaczalam tak, jak porzucil mnie chlopak , z którym bylam 7 lat prawie, i za któym szalalam. Tego znam krótko, a jest mi strasznie przyrkro i nie chcę dać za wygraną. Wiem, że najlepiej byloby przejsc nad tym do porządku dziennego, tak jakgyby nic sie nie wydarzylo…. 🙁
5 lutego 2008 at 22:39[usunięto_link] wrote:
Wiem, że najlepiej byloby przejsc nad tym do porządku dziennego, tak jakgyby nic sie nie wydarzylo…. 🙁
Zgadza się, tak byłoby najlepiej. Radzę Ci spróbować tak włażnie zrobić. 🙂
Wiesz, że nie możesz do niego dzwonić i pisać? To nie rób tego.
5 lutego 2008 at 22:39[usunięto_link] wrote:
Wiem, że najlepiej byloby przejsc nad tym do porządku dziennego, tak jakgyby nic sie nie wydarzylo…. 🙁
Zgadza się, tak byłoby najlepiej. Radzę Ci spróbować tak włażnie zrobić. 🙂
Wiesz, że nie możesz do niego dzwonić i pisać? To nie rób tego.
6 lutego 2008 at 08:58no i tak jak myżlalam nie spotkaliżmy sie wczoraj, wyslal glupiego smsa, że nie ma humoru, to mu odpisalalm , ze ok, i ze wcale mnie to nie dziwi, więc niech zostanie tak jak jest. i poszlam spac, ale on o 2 w nocy dzwonil 4 razy, nie spalam, bo jak sie denerwuję to nie jem i nie spię, ale nie odebralam, bo wiem , ze jak dzwoni tak pozno to znów jest naćpany i będzie mi niewiadomo co mówil. Ja nie wiem co mnie do niego ciągnie, bo w końcu jestem wykształcona i powinnam wiedziec, ze taka osoba nie jest dla mnie, ale cóz serce nie sluga…..
6 lutego 2008 at 08:58no i tak jak myżlalam nie spotkaliżmy sie wczoraj, wyslal glupiego smsa, że nie ma humoru, to mu odpisalalm , ze ok, i ze wcale mnie to nie dziwi, więc niech zostanie tak jak jest. i poszlam spac, ale on o 2 w nocy dzwonil 4 razy, nie spalam, bo jak sie denerwuję to nie jem i nie spię, ale nie odebralam, bo wiem , ze jak dzwoni tak pozno to znów jest naćpany i będzie mi niewiadomo co mówil. Ja nie wiem co mnie do niego ciągnie, bo w końcu jestem wykształcona i powinnam wiedziec, ze taka osoba nie jest dla mnie, ale cóz serce nie sluga…..
6 lutego 2008 at 11:22On ćpa…? To już w ogóle nie ma co oczekiwać od niego jakiejkolwiek stałożci (w tym co czuje, mówi, robi). 🙄
6 lutego 2008 at 11:22On ćpa…? To już w ogóle nie ma co oczekiwać od niego jakiejkolwiek stałożci (w tym co czuje, mówi, robi). 🙄
6 lutego 2008 at 15:00Z narkomanem Ci żwietlanej przyszłożci nie wróżę.
6 lutego 2008 at 15:00Z narkomanem Ci żwietlanej przyszłożci nie wróżę.
- AutorOdp.