- AutorOdp.
- 2 września 2007 at 10:53
Mam kilka par stringów w szafce, ale rzadko w nich chodzę… Może nawet i są wygodne, ale nie podobam się w sobie w nich… Chyba nie każdemu pasują 😉 Zdecydowanie wolę figi i bawełniane, bawełniane z dodatkową koronką lub czyste koronkowe…. To jest TO! 😀
18 września 2007 at 08:41stringusie są super, no chyba ze do bojowek… wtedy to raczej szorty.
ale zdecydowanie niziutkie, niewazne cz ystringi, figi czy szotry.18 września 2007 at 09:17Nie przepadam za stringami, nie są dla mnie zbyt wygodne, a poza tym nie lubię mieć przeziębionego pęcherza 😈
18 września 2007 at 10:38Lubię stringi. Ale nie na codzień. Tak okazyjnie. na dyskotekę, zależy też w co jestem ubrana.
21 września 2007 at 17:44kiedys w ogóle ich nie nosiłam…obecnie bez stringów ani rusz 😀 😀
poza nimi lubie też włozyć od czasu do czasu szorty, zarówno te sportowe jak i w wersji bardziej sexi 😳 😀21 września 2007 at 19:13Ja przychylam się do odpowiedzi abi 🙂 Wszystko w odpowiednich ilożciach.
22 września 2007 at 15:18najczęsciej chodzę w stringach – bawełniane czy kronka – to zalezy od humoru i okazji 😉 no i czasem boxerki 😉
19 października 2007 at 11:09a ja noszę tylko stringi -choc ostatnio kupilam sobie i szorty 🙂
w kazdym badz razie moja bielizna jest seksowna bo tak sie chce czuc noszac ja 🙂
i nie zgodze sie ze stringi sa niewygodne, sa najwygodniejsze 🙂
19 października 2007 at 11:50owszem, są wygodne, choć ostatnio koleżanka zabiła mi ćwieka mówiąc, że to może zależeć od kształtu… ehm… no wiecie…
no i teraz nie wiem, czy jak dla mnie sa wygodne to dobrze czy zle? 😉
ale zima idzie, a pupa marznie… gusta gustami, ale pecherza wole sobie nie przeziebiac… 😕
19 października 2007 at 12:38Ja chodzę tylko i wyłącznie w stringach. Na noc podczas okresu noszę normalne albo bokserki ale tak to tylko stringi.
19 października 2007 at 14:42nie lubię nosić sznurka w tyłku.
21 października 2007 at 20:28Hmmm co faceci widza w stringach? Jak widze moich kumpli, ktorym slinka cieknie na widok dziewczyn w stringach to az mi sie smiac chce. Nie powiem, moje kochanie tez mnie w nich lubi ale tylko czasem, bardziej wolimy boxerki lub figi
22 października 2007 at 08:17@Onione wrote:
Dokładnie….
A co do wpływu kształtu na wygodę noszenia, to mnie narawdę rozbawiło… 🙄 😆 😆 😆hehe… nie ja to wymyżliłam 😀 koleżanka tematu drążyć nie chciała, albo palnęła to tak sobie z glowy, albo jej później wstyd było 😉
niech to zostanie dla nas tajemnicą 😀
25 października 2007 at 10:59Stringi, figi tylko w sytuacjach koniecznych 😉
27 października 2007 at 10:19Uwielbiam kobiety w stringach. Moja najmilsza zdecydowanie odrzuca zakladanie stryngow, mowi ze piluje ja w kroku. Jestem w rozpaczy, co robic aba je zalozyla?
- AutorOdp.