- AutorOdp.
- 28 października 2007 at 14:39
Inżynierię żrodowiska, albo budownictwo. Już całkiem osobno myżlałam nad jakąs filologią.
28 października 2007 at 14:43No przyznam, że ambitna musi byc z Ciebie osóbka. Bo to nie są lekkie kierunki. Ale to dobrze 🙂
28 października 2007 at 16:02ale to moja dziedzina:)
28 października 2007 at 16:24Nie chwaliłam sie tu chyba,że rozpoczełam studiowanie socjiologii 😀 Bosko jest!Nawet nie przypuszczałam,ze studia moga byc takie fajnie 😀
28 października 2007 at 17:42[usunięto_link] wrote:
Nie chwaliłam sie tu chyba,że rozpoczełam studiowanie socjiologii 😀 Bosko jest!Nawet nie przypuszczałam,ze studia moga byc takie fajnie 😀
Mnie moje tez się strasznie podobają,a le to żwiadczy tylko o tym, że wybrałyżmy odpowiednie kierunki:)
28 października 2007 at 21:50Ja skończyłam studia na razie jako inzynier na kierunku Zarządzanie i Inżynieria produkcji na polibudzie. Teraz jestem na uzupełniających na tym samym kierunku. Jeszcze w czasie inzynierskich rozpoczęłam kolejne studia na kierunku Edukacja Techniczno Informatyczna na uniwerku ale po semestrze dałam sobie spokój po tym jak kazano mi się uczyć informatyki z podręczników z przed 10 lat, no żenada poprostu.
30 października 2007 at 21:58Ja jestem na trzecim roku filologi angielskiej 🙂 na pewno pojde dalej w tym kierunku (w tym roku robie licencjat), chociaz mysle rowniez o rozpoczeciu drugiego kierunku 🙂 czytajac posty zdalam sobie sprawe jakie ambitne z nas kobietki 😀
Zawsze marzylam o architekturze, ale zamiast zdolnosci malarskich otrzymalam talent muzyczny 😛
30 października 2007 at 22:06@F.Blue wrote:
Ja jestem na trzecim roku filologi angielskiej 🙂 na pewno pojde dalej w tym kierunku (w tym roku robie licencjat), chociaz mysle rowniez o rozpoczeciu drugiego kierunku 🙂 czytajac posty zdalam sobie sprawe jakie ambitne z nas kobietki 😀
Zawsze marzylam o architekturze, ale zamiast zdolnosci malarskich otrzymalam talent muzyczny 😛
Talent się przydaje, zwłaszcza na studiach, ale to przede wszystkim ciężka harówka przed egzaminami z rysunku i tysiące „przerysowanych” godzin:) Może warto spróbować:)
30 października 2007 at 22:13W koncu od czego sa marzenia prawda? 😀 😀
trzymam kciuki za wszystkich, ktorzy daza do swoich zyciowych celow 🙂
31 października 2007 at 18:35Biologia, bo to kocham. Na razie staram się dostać na specjalizację z genetyki no i mam nadzieję, że się uda (:
W przyszłym roku planuję drugi kierunek, włażciwie waham się między medycyną a inżynierią biomedyczną. Bardziej mnie ciągnie ku własnej klinice, ale chyba jednak wybiorę inżynierię, bo będzie to łatwiej pogodzić z moim obecnym kierunkiem, no i praca trochę pewniejsza i na pewno za lepsze pieniądze.
31 października 2007 at 19:00[usunięto_link] wrote:
Biologia, bo to kocham. Na razie staram się dostać na specjalizację z genetyki no i mam nadzieję, że się uda (:
no co ty?:)
31 października 2007 at 19:39co co ty? 🙂
18 marca 2008 at 09:35ja jestem na 1 roku europeistyki 😛 i jak narazie jestem bardzo zadowolona 😛
20 marca 2008 at 08:22jestem na 2 roku filologii germańskiej z angielską.Jestem bardzo zadowolona że wybrałam ten kierunek.Po licencjacie zamierzam zrobić uzupełniającą filologię w kierunku tłumaczeń i handel zagraniczny, w jakiej kolejnożci jeszcze się nie mogę zdecydować.
Wogóle kurcze – lubie się uczyć! 🙂 Troche kłóci się to z coraz silniej dającym sie we znaki instynktem macierzyńskim 🙁20 marca 2008 at 13:04ja w tym roku definitywnie koncze dwa kierunki. nie wiem, czy obronie sie teraz czy w lutym-jade w nastepnym semestrze na stypendium i moge nie zdazyc.
zostanie mi tylko filologia…i…coz…wracam, odstawiam piguly i zaczynamy starac sie o dziecko. z tym ze dla mnie filologia to buleczka z maslem, wiec nic mi nie przeszkodzi w skonczeniu jej na piatkach. planuje jeszcze podyplomowke dla tlumaczy, ale zastanowie sie…moze to i latwe i malo meczace. ale za to uciazliwie nudne.
- AutorOdp.