• Autor
    Odp.
  • Kasia76
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 63
    • Stały bywalec

    jetsescie niesprawiedliwe ja kocham swoje dziecko,dbam o nie,jest czyste nakarmione,ma zabawki ktore chce,chodzi do pzredszkola,niczego mu nie brakuje.Poza tym dobrze go wychowuje,jest grzeczny i radosny.
    To nieprawda co piszecie o mnie jako matce.
    ja chce tylko zeby tamta dziewczyna dala nam spokoj.

    Milena
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 238
    • Zapaleniec

    to Ty daj im spokój. Jeżli go kochasz, pozwól mu odejżć i być szczężliwym
    ON CIĘ NIE KOCHA. Nawet jeżli rozejdzie się z tą kobietą, nie wróci do Ciebie. Tego możesz być pewna.

    piszesz, że kochasz dziecko i niczego mu nie brakuje. materialnie. a pomyżl o tym jaką to robi szkodę jego psychice. serio, idź się lecz kobieto. jak czytałam te wszystkie posty, to aż mnie skręcało, same brzydkie słowa mi się cisnęły na usta… ehh

    Kasia76
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 63
    • Stały bywalec

    kocham synka i niczego mu nie brakuje on tez go kocha i maly jest szczesliwy koniec i kropka

    iga
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 835
    • Zasłużony

    DZIEWCZYNY SPUśĆCIE TROCH Z TONU.. ❗ i skończcie z tymi wyzwiskami – to, że ktoż opisuje tu cos co wywołuje Wasze oburzenie, nie daje nikomu prawa do nazywania go kretynem, zerem, etc.
    Więcej kultury 😕

    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    jetsescie niesprawiedliwe ja kocham swoje dziecko,dbam o nie,jest czyste nakarmione,ma zabawki ktore chce,chodzi do pzredszkola,niczego mu nie brakuje.Poza tym dobrze go wychowuje,jest grzeczny i radosny.
    To nieprawda co piszecie o mnie jako matce.
    ja chce tylko zeby tamta dziewczyna dala nam spokoj.

    A zauważyłaż że wszystkie nasze opinie uważasz za nieprawdziwe?
    Dziecko jest radosne?Pisałaż coż o tym że płakało na widok tamtej kobiety…
    Dla Ciebie to chwilowe płakanie a dla tego małego mętlik w głowie i cierpienie.
    Czemu piszesz ,,dała nam spokój’? Widzisz jakiż ,,was”? Może to Ty daj im spokój?

    Mały jest szczężliwy koniec i kropka, Ty chcesz żeby ona zniknęła- też koniec i kropka.O ma być z Tobą- też wszyscy mają spełnić Twoje zachcianki.
    EGOIZM!
    Dziecko może być ubrane, nakarmione …ale czy jak mama mówi że ta miła pani jest zła a tatuż jej broni to może być szczężliwe?Przecież to mały człowiek i boli go że nie dożć że mama i tata mają takie relacje to jeszcze wkrada się tu walka między dwoma kobietami.

    Iga mam prawo do wyrażania swoich opinii i dla mnie kobieta która w ten sposób się zachowuje jest warta tyle co zero.Wiesz, rozumiem że każdy przedstawia tu swoje historie i staramy się wspólnie pomóc ale gdy kobieta opisuje takie zdarzenia to nerwy nie wytrzymują …Nie umiem zmienić stanowiska…
    No ale postaram się troszkę chociaż zastosować do zaleceń 🙂

    Kasia76
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 63
    • Stały bywalec

    moze i jestem jak zero ale naprawde uwierzcie mi ja nie wyobrazam sobie bez niego zycia.I On chyba sobie zdaje sprawe jakie ,,pieklo,,czeka nasze dziecko gdy ni bezdie juz,, nas,,wogole.Ja juz jestem rozchwiana emocjonalnie,potrafie oddac synka na noc mamie i obserwowac noca jego dom.
    cale moje zycie teraz kreci sie wokol odzyskania go.jak on mogl mi to zrobvic?bylismy razem 5,5 roku mieszkalismy razem.A jak pojawila sie ona on ode mnie oddali sie emocjonalnie.Tak ta zdrada emocjonalna boli najbardziej.ja czuje sie jakby ona byla tam z nami niewidzialna ale wciaz.
    Moze dla was to chore co robie ale poki co fizycznie jestem tylko ja.I oby tak zostalo.
    Nie on nie jest szzcesliwy,wiem ze gdy ona powiedziala ze nie przyjezdie w tym roku do pracy i On zrozumial ze jej nie zobaczy byl tak smutny i zly ze nawet do synka nie mial tyle cierpliowsci co wczesniej.a to ja przyczynilam sie do podania bledenj informacji przez mail.On zatruydnia ludzi sezonowo,niektorych do pracy w biiurze niektorych do pracy fizycznej.
    Ale i tak przyjechala i to jest dla mnie przykre gdy sie tylko pojawila jego humor zly zniknal jak za dotknieciem czarodziejsjkiej rozdzki,.Od razu byl szczesliwy.Widzialam tez jak nasz synek na jej widok przederzenial wlasnego Tatusia wypowiadajac jej imie kilka razy.Nawet syna w to wciagnal!!!Nie moge na to patrzec.ja jestem jego matka! Jakby tego bylo malo On jej powiedzial przy pierwszym zetknieciu sie o mnie-to nie jest moja zona tylko przyjaciolka.Ladnie mnie potraktowal przed jakas pannica seoznowa!

    sunny-007
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 47
    • Bywalec

    Zgadzam się z Igą.
    Przestań wyzywać tak ordynarnie autorkę tego tematu!! Osobiżcie uważam, to za brak kultury i szacunku. Wasze wypowiedzi są słuszne ale obejdzie się bez ordynarnych epitetów.

    A ja potrafię zrozumieć autorkę tego listu! gdyż moja przyjaciółka przeszła podobną sytuacje i wiem co przeżywała! jesteżcie wszystkie takie mądre (kiedy wyzywacie) bo was cos takiego może nie spotkało!! Ale to co piszecie muszę przyznać jest mądre ale spójrzcie na jej punkt widzenia, ona kocha, ona walczy, ona pragnie szczężcia, ona nie może pogodzić się z kochanką męża. PRZECIEŻ żadna z nas nie zniosłaby aby jej ukochany miał inną kobietę.

    Droga autorko, Twoja sytuacja małżeńska jest fatalna.. rozumię ale szczerze mówiąc naprawdę widzę jedno pozytywne wyjżcie to ZWYKŁA WIZYTA I PSYCHOLOGA , nie psychiatry dziewczyny przesadzają, ale zwykły psycholog, zwierz mu się, on NAJBARDZIEJ DORADZI I POMOŻE co masz zrobić uwierz mi

    będę 3mała kciuki

    pozdrawiam

    the quene
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 252
    • Zapaleniec

    Nic, co może wydarzyć się w życiu, nie usprawiedliwia zachowywania się jak żciera i używania dziecka jako argumentu w walce. Dla mnie to debil i tego będę się trzymała.

    Kalahari
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 124
    • Zapaleniec

    Oj oj mym nadzieje, ze szybko przekaza prawa rodzicielskie ojcu bo nie wiadomo do czego ona moze sie posunac. Ja sie boje psychopatow jak ognia

    Kasia76
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 63
    • Stały bywalec

    Moje metody sa skuteczne.Pewnie mna bedziecei gardzic ale odkrylam ostatnio ze ona odkryla ze lacza nas wspolne noce,wiem ze jej to sie nie spodobalo,poklocili sie,ona wyslala mi mejla w ktorym napisala ze jestem zalosna i ja i moje metody.noie wiem co wydarzylo sie miedzy nimi bo on mi nic nie mowi,ale odkrylam ze brzydko ja nazwal w smsie a wlasciwie napisal -szalona dziwko.
    Ale po kolei.Skonczyl sie sezon ona skonczyla prace jest blisko w innej.
    On przez 1,5 miesiaca schudl.zmiezernial nie ma w nim cienia zycia,smutek wyziera z oczu i ciala.Nasz sex prawie nie istnieje sporadyczniePraktycznie mnie splawia za kazdym razem od siebie.Zatrudnil swoja wczesniejsza dziewczyne ktorej nie cierpie.Nie jestem o nia zazdrosna bo tamw syztsko wygaslo ale wiem ze zrobil to specjalnie zebym nie przyjezdzala.
    ta dziewczyna nie ejst dziwka.mieszka gzdies a on nie wie gdzie wiem bo wypytywal kolegow o nia.,
    wiem ze szuka pretekstow by ja zobaczyc.
    wiem ze jest winna mu pieniadze i chce mu wyslac na konto wtedy on milczy gdy ona prosi zeby podal nr konta.stad obawiam sie ze on marzy o spotkaniu jej a ta kasa to pretekst.chyba ostro suie poklocili.
    Wiem ze nie jest szczesliwy z wyboru jakiego dokonal.Martwie sie ze tak przygasl.Jest ciagle wscieky i rozdrazniony.
    Byl na wycieczce zagranicznej z sisotra i naszym synkiem.
    Ale niestety wiem tez hjak sie usmiecha gdy o niej rozmawia z kolega.
    Powiedzcie czy on ja kocha skoro wyzywa??
    Poniekad czuje sie winna tej sytuacji,on nie panuje nad soba.
    Najbardziej boli mnie to ze go boli jej nieobecnosc i ze nie radzi sobie z mysla ze ona nie ma juz wstpeu do pracy w jego firmie-moj nowy warunek.
    Ja dbam o siebie,kupuje nowe ubrania,buty ,fryzjer.Mysle ze jestem od niej bardziej zadbana ona ma taki styl unisex.
    Choc nie powiem ma figure nastolatki i pewien wdziek,.
    Co on w niej widzi?
    Przeraza mnie to wsyztsko,zero w nim radosci na dziecko tez krzyczy bez powodu czasem.a na moij widok robi sie zniecierpliwiony.
    Czasem sie boje ze doprowadze do jakiejs tragedii.
    Nie rozumiem czemu ja tak nazwal?

    Kasia76
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 63
    • Stały bywalec

    no i powiedzcie czemu nie chce jej podac nr konta i sprawy zakonczyc,skoro tak mu sie nagli ze zwrotem kasy ani to mala kwota ani duza 1800zl?dla niego oczywiscie.

    Kasia76
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 63
    • Stały bywalec

    ja prawie nie spie,placze po nocach i nie moge sie opanowac zeby na nia nie patzrec gdy spotykam,.

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 103
    • Odp.: 3449
    • Guru

    Jestem przerażona tym, co wyczytałam tutaj w tym temacie.

    Kasiu, nie będę Cię wyzywała od różnych, bo dziewczyny już to robiły w przesadnej ilożci. ALe uważam, że powinnaż się dokładnie wgłębić w ich posty, bo mają rację! Twoje postepowanie jest bardzo egoistyczne. Musisz zrozumieć, że długożc związku nie przesądza o jego trwałożci. Byliżcie razem 5 lat, ale serce nie sługa. On pokochał inna kobietę i odszedł do niej. A Ty wykorzystując kontrolę nad jego relacjami z dzieckiem, wymuszasz na nim by się od tej kobiety izolował. W swoich postach sama zauważasz, że przy tej drugiej jest szczężliwy, ma dobry humor, a bez niej – smutny i przygnębiony. Sama zwracasz nam uwagę na cierpienie jakie w nim zauwazasz, gdy nie ma jej u jego boku. A mimo to nadal w to wszystko brniesz, nadal go szantażujesz i ograniczasz.

    Przede wszystkim przestań używac słowa „my”, „nas”… Nie ma już Was. Mieszkanie osobno, on nie zaprasza Cię na wspólne wypady z rodziną czy przyjaciółmi. Nie mówi o Tobie, jak o swojej kobiecie. Nie wyznaje Ci miłożci. Po prostu od czasu do czasu uprawia z Tobą seks. To nie jest związek. Myżlisz, że skoro uprawia z Tobą seks to Cię kocha? Nic bardziej mylnego. A co powiesz na to, jak jakiż mężczyzna korzysta z usług prostytutek? Tez je kocha? Nie, on im płaci za seks bo go potrzebuje. Tak samo jak Ty nagradzasz go i karasz relacjami z dzieckiem w zamian za jakież tam zachowania w stosunku do Ciebie. Dajesz mu się widywac z dzieckiem, w zamian za seks i spotkania, a wygrazasz mu zerwanie kontaktów z małym za kare za kontakty z ta druga. Jesteż bardzo niesprawiedlwia. Sama doskonale zauważasz, że go krzywdzisz…. Jednoczeżnie sama przyznajesz, że dziecko to Twoja broń! Dziecko nie powinno byc bronia.

    Teraz mówisz, że dziecko będzie cierppieć, jeżli wy nie będziecie razem. Nieprawda. Dziecko bardziej by cierpiało gdybyżcie byli razem na siłę. A on napewno byłby z Tobą na siłę, bo przestał Cię kochać. Musisz to zrozumieć. Nazwał Cię swoją przyjaciółką, bo chciałby żebyż nią była. Więc póki jeszcze możesz – zmień swoje postępowanie. Powiedz mu, że zrozumiałaż swoje błędy i że wycofujesz się z jego życia. Że chcesz być tylko matką jego dziecka, skoro nie masz szans na nic więcej. A wtedy zobaczysz, że to przede wszystkim Ciebie będzie traktował jak matkę swojego dziecka. Tyle, że nic więcej. Jesteż młoda kobietą, znajdziesz sobie innego. Tymczasem żyj dla dziecka i z dzieckiem, spędzaj z dzieckiem czas, baw się z nim i kochaj je. Bo póki co widzę, że nie jest ono dostatecznie ważnym elementem w Twoim życiu, skoro potrafisz je wykorzystywać do celów posiadania faceta….

    Kasia76
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 63
    • Stały bywalec

    a nie liczy sie ze przez niego ja tez smutna?
    ja jestem w stanie zaakceptowac jego kiepski nastroj zeby tylko z nim byc.tak mieszkamy osobno,nie zaprasza mnie ani do rodziny ani do znajomych.Wiem ze kocha synka bardzo i to wykorzystuje.Jako matka mam wieksze prawa do dziecka wiem ze to nie fair ale ja go tak bardzo kocham.

    the quene
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 252
    • Zapaleniec

    Pieprzona psychopatka.

    Postuluję BANA.

The topic ‘Walczyc czy odejsc?’ is closed to new replies.

Przewiń na górę