- AutorOdp.
- 7 grudnia 2009 at 11:43
nie pzresadzaj.w czym niby jestem gorsza od tej panienki?
7 grudnia 2009 at 11:53😯
[usunięto_link] wrote:
nie pzresadzaj.w czym niby jestem gorsza od tej panienki?
Może w podejżciu do życia i szacunku do samej siebie? Przepraszam, przeczytałem tylko pierwszą i ostatnią stronę postów tego tematu, ale widzę że naprawdę coż z Tobą jest nie tak. Naprawdę wierzysz że po tym jak się zachowujesz ten facet nadal chce być z Tobą?
7 grudnia 2009 at 11:54Nie rozmawiaj z nią, bo to ją nakręca. Złożyłam już odpowiedni wniosek u moderatorów.
7 grudnia 2009 at 12:00moze zloz w swoim imieniu.co cie obchodzi moj problem?to jest forum dla wszystkich nie musisz tu zagladac nie wypowiadasz sie bo pewnie nie wiesz co masz powiedziec.zajmij sie mniej skomplikowanymi problemami,niz obrazaniem kogos i wtarcaniem sie w kazdy post.
7 grudnia 2009 at 12:14Nie wypowiadam się?
Debilu przeczytaj swoje wypociny od początku, to zobaczysz ile czasu próbowałam dotrzeć do Twojego uszkodzonego mózgu.
7 grudnia 2009 at 12:20powiedz szczerze naprawde myslisz ze jestem debilka?
7 grudnia 2009 at 12:30Szczerze… nie, szczerze uważam, że masz problemy psychiczne. Że zbudowałaż sobie swój żwiat, z którego nie umiesz wyjżć. Ale tutaj nikt Ci nie pomoże. Pomóc Ci mogą jedynie lekarze.
7 grudnia 2009 at 12:33to powiedz czemu on sie na to zgadza?niech mi powie raz a wyraznie nie ale nie slowami tylko czynami
7 grudnia 2009 at 12:54Zgadza sie na to bo boi się że w przeciwnyn wypadku zabronisz mu kontaktów z dzieckiem! i to że jesteż matką tego dziecka nie uprawnia Cię do wykorzystywania tego. Macie do tego dziecka równe prawa. To, że jesteż smutna nie jest wcale dobre – ale do tanga trzeba dwojga. Krzywdzisz jego i dziecko. Zastanów się nad sobą.
Nie rozumiem po co piszesz na forum, prosisz o radę, skoro sama wiesz lepiej co masz robić?Do moderatorów: autorka tematu już rozwiązała swój problem. postanowiła już jak należy postępować. proponuję zamknąć ten temat i już.
7 grudnia 2009 at 14:19Dajcie spkoj, po co w ogole jej odpisujecie? Z wariatami sie nie dyskutuje. „Lekarz kazal przytakiwac” to nei zart. Ona tu szuka uznania dla tego co robi. Wie ze robi zle, ale ma nadzieje ze jakas kobieta ja zrozumie a tu zonk, zero poparcia. Nikt z was jej tu nei pomoze, jej potrzebne sa silne leki i psychiatra a dzieciaka powinni jej zabrac bo zazdrosne kobiety sa bardzo neibezpieczne (zwlaszcza z tak slaba psychika jak ona) i jak widac nawet dla wlasnych dzieci.
BAN BAN BAN
11 grudnia 2009 at 12:46widzialam ja wczoraj w miescie-usmiecha sie do mnie bezczelnie!!nienawidze jej.
13 grudnia 2009 at 00:15może poszukaj sobie jakież twórcze hobby,zamiast snuć intrygi i wystawac pod jego domem?? jak gosc się zorientuje,że masz nierówno pod sufitem,to zapewne osobiżcie złoży wniosek o odebranie Ci opieki nad dzieckiem.
W kwestii sexu… praktycznie sama pchasz mu sie do łóżka,byłby głupi,gdyby nie wykorzystal tego.
Posługiwanie sie dzieckiem w swoich przygłupich gierkach-kochasz wogole tego synka??
Koles ma naprawde stalowe nerwy-ja juz dawno zlapałabym Cię za włosy i wyrzuciła ze swojego mieszkania.Nic dziwnego,ze jest sfrustrowany…musi tyle znosić,tylko dlatego,ze go szantażujesz.
Myżlę,że jakby poszedł do sądu,przedstawił jak sie sprawy mają,tak z miejsca opieka nad dzieckiem przypadnie jemu.Stracisz wtedy swoją jedyną karte przetargową-tą,dzieki ktorej on jeszcze nie wykrzyczal Ci w twarz,że Cie nienawidzi.Pozdrawiam serdecznie.
13 grudnia 2009 at 00:34Mimo tego, że nikt nie podziela zdania autorki nie powinny co niektóre osoby wyrażać się typu „debilu”Idiotko” itp. Autorka nikogo nie obraża mimo tego nawet jak ją nazywacie to okazuje kulturę (przynajmniej na tym forum) skoro ma problem to logiczne, że chciała wygłosić tutaj to co ją boli, może w pewnym sensie jest jej lżej.
Ok Rozumię może i robi źle zachowując się jak zachowuje.. ale jak już wczeżniej powiedziałam tu jest potrzebna wizyta u psychologa, który wyjażni, pomoże i coż doradzi.
Tym samym jak można pisać do moderatora o to aby coż z autorką i jej postem zrobił?
Wy nigdy nie byłyżcie być może w takiej sytuacji, błagam więcej zrozumienia nie życze żadnej z was ale sami nie wiecie jak reagowałybyżcie w sytuacji kiedy wasz KOCHANY mąż miałby młodą, ładną panienkę. Pewnie tez chciałybyżcie gdzież to wykrzyczeć, powiedzieć komuż to przynajmniej tutaj nie zamykajcie tej osobie drzwi.
Tak bardzo macie dożć tego posta? to zingorujcie, nie wchodźcie proste..
Więcej klasy co do niektórych…pozdrawiam
14 grudnia 2009 at 13:19to nie jest moj maz, nigdy nie widzial mnie w takiej roli, do niej powiedzial jak tylko sie poznali-to nie jest moja zona tylko przyjaciolka.
dzieki ze wstawilas sie za mna.bo naprawde kazdy moze opisac swoje problemy a po mnie zaraz ,,jada,,.
a co zlego jest w tym ze skoro go kocham to chce byc jak najblizej?
kocham synka.15 grudnia 2009 at 10:27nie ma nic złego że chcesz być bliżej osoby, którą kochasz.
ale złe jest to, że dopuszczasz się szantażu i wykorzystujesz w tym celu dziecko. - AutorOdp.
The topic ‘Walczyc czy odejsc?’ is closed to new replies.