- Odp.
A może to faktycznie jest jakaż fikcja, bo nie wierzę, ża to co pisze Manora jest prawdą 😆
Nie mam zwyczaju dobitnie nazywac rzeczy po imieniu, ale takiej idiotki nigdy nie widziałam
Manora – użałaj sie dalej nad soba, płacz, dalej błaznuj, dawaj sie przelecieć itp – skoro trwasz w tym, to widocznie sprawia ci to przyjemnożc. albo idź lepiej do seksuologa – moze masz problemy natury jakiejż tam, bo nawet nie wiem jak to okreżlić. Jestes ewenementem – nie znam nikogo, kto by zachowywał sie jak Ty.
Dobitniej jak Parvati nie umiem napisać – więc skoro Manora ciągle gadasz to samo a tu ciągle forumowiczki daja Tobie takie same odpowiedzi, to daruj sobie kolejne żale. Ludzie maja prawdziwe problemy, a Ty albo sie odetniesz od tego, albo jeszcze bardziej pogrążysz, chociaż nie wiem, czy mozna upażć niżej.przyznaj się – uwielbiasz czuć sie pokrzywdzona , wykorzystana i sprawia ci przyjemnożc gdy ktos sprawia ci ból. Wiesz… to się leczy
Jest trochę lepiej, wczoraj rozmawiałam z przyjaciółmi. Spotkam się z nimi jak wrócę do Polski. A on nadal pisze do mnie eski, tak jakby chciał się pozbyc wyrzutów sumienia. Powiedział też, że gdyby wiedział na początku, że tak będę to przeżywac, to nie wchodziłby do tego związku…
Na razie nie mogę tego zrobic, bo byłoby mi ciężko, nie usunę go teraz z życia. Ale ja już z własnej inicjatywy nic do niego nie piszę, więc jest postęp.
On się pewnie boi, że ja sobie coż zrobię, dlatego do mnie pisze…Wie, że ja reaguję histerycznie.[usunięto_link] wrote:
Na razie nie mogę tego zrobic, bo byłoby mi ciężko, nie usunę go teraz z życia. Ale ja już z własnej inicjatywy nic do niego nie piszę, więc jest postęp.
On się pewnie boi, że ja sobie coż zrobię, dlatego do mnie pisze…Wie, że ja reaguję histerycznie.on ma cie w d****.
pisze do ciebie, zeby nie palic za soba mostow: to bardzo wygodne miec w pogotowiu panne, ktora da sie przerznac na kazde zawolanie.
Wiem, bo był taki głupi, że kiedys jak byliżmy razem powiedział: A jak byżmy się rozstali, tak hipotetycznie, to nie urwalibyżmy ze sobą kontaktu, prawda? A ja mu powiedziałam, że na pewno nie byłoby tak jak w związku i zależałoby od sytuacji, kto by zerwał, itp. i zapytałam, czemu tak mowisz, skoro jest dobrze?
A on: a tak tylko, bo nie chciałbym stracic z Tobą kontaktu, bo jestes wartosciowa osoba, a wiesz, roznie moze byc…Nie chcę bysmy się nienawidzili…pytanie podstawowe: kiedy bylo dobrze skoro od zawsze czytamy na forum o tym, jak pozwalasz sie traktowac?
wtedy, gdy cie rznal w tanich hotelach?Były też dobre chwile, tak bym z nim nie była tak długo przecież. Ale masz rację Parvati, powiedział mi, że najlepiej ze mną jest w łóżku, że w akurat w tej dziedzinie, wg niego „najlepiej się rozumiemy”.
On nawet nie chciał ze mną obejrzec filmu, takiego jak ja chcę, żeby mi zrobic przyjemnosc… byl ze mną dla seksu, tylko zastanawia mnie czemu nie chce wykorzystywac mnie nadal, skoro cały czas tak myżlal. Znudziłam mu się w łóżku?a po cholere sie zastanawiasz nad tym? traktowal cie zle, a ty jeszcze zalujesz ze juz sie znudzil takim traktowaniem twojej osoby?
Zastanawiam się nad tym, bo czuję się oszukana, wykorzystana. Nie wiedziałam, że można byc taką bezduszną osobą, a z takim człowiekiem ja byłam. On się mną bawił, a teraz zobaczył nowe cycki i chce przeleciec ich włażcicielkę. Tylko, że teraz nie będzie głupi i żeby nie niszczyc sobie nerwow, nie zwiąże się z nią…
Taki jest, to u nich rodzinne…a krytykowal braciszka… a jest taki sam…[/quote][usunięto_link] wrote:
Były też dobre chwile, tak bym z nim nie była tak długo przecież. Ale masz rację Parvati, powiedział mi, że najlepiej ze mną jest w łóżku, że w akurat w tej dziedzinie, wg niego „najlepiej się rozumiemy”.
On nawet nie chciał ze mną obejrzec filmu, takiego jak ja chcę, żeby mi zrobic przyjemnosc… byl ze mną dla seksu, tylko zastanawia mnie czemu nie chce wykorzystywac mnie nadal, skoro cały czas tak myżlal. Znudziłam mu się w łóżku?Ehh. 🙄 Jeżli on był z Tobą tylko dla seksu, a nie sprawiało mu przyjemnożci rozmawianie z Tobą, wspólne wyjżcia, dzielenie się codziennymi sprawami itd. to może stwierdził, że nawet dla dobrego seksu nie warto się męczyć… 😕
Na koniec pytasz, czy znudziłaż mu się w łóżku. A chciałabyż żeby teraz spotykał się z Tobą tylko po to żeby Cię przelecieć? 🙄
[usunięto_link] wrote:
Zastanawiam się nad tym, bo czuję się oszukana, wykorzystana. Nie wiedziałam, że można byc taką bezduszną osobą, a z takim człowiekiem ja byłam. On się mną bawił, a teraz zobaczył nowe cycki i chce przeleciec ich włażcicielkę. Tylko, że teraz nie będzie głupi i żeby nie niszczyc sobie nerwow, nie zwiąże się z nią…
Taki jest, to u nich rodzinne…a krytykowal braciszka… a jest taki sam…Zastanawiam się… czy Ty nie masz przyjaciół?
Bardzo się otwierasz na forum, a tu większożć ludzi może się czuć zniesmaczona albo rozbawiona tym, ze tak wylewasz żale, poza tym wiesz, że nie przeczytasz tu niczego, co chciałabyż przeczytać i co będzie pochwałą Twojego postępowania…rzucil cie, bo pomyslal „doscyc tego. ten tluk zaczyna za duzo sobie wyobrazac”.
a on nie chce tracic czasu na randki z tlukiem. nie chce tracic forsy na prezenty dla tluka. nie chce z tlukiem pokazywac sie publicznie, bo to po prostu wstyd-myslisz, ze dlaczego nie przedstawil cie w domu?
i jesli nie zacznies sie szanowac, nie przestaniesz byc latwa, glupawa panienka, kazdy nastepny facet bedzie cie traktowal jako tluka do przerzniecia a nie jak kobiete swojego zycia.
