- AutorOdp.
- 7 października 2009 at 14:45
szczególnie, kiedy się wieczorem zasiedzę, czasem praca, jakiż film dobry i nawet nie wiem kiedy jest 2-3 w nocy, a spanie do 7 to u nas luksus niesamowity 🙄 w takich momentach to tylko oczy na zapałki i UP’a z guaraną do lodówki 😉
7 października 2009 at 21:12Taaa, znam ten ból… W ciągu dnia takie up’owe orzeźwienie bardzo mi się przydaje, bo jednak siedzenie tyle godzin przed kompem (chyba jestem uzależniona trochę, bo w domu też siedzę, jak widać) jest bardzo nużące…
8 października 2009 at 20:24nie Ty jedyna 😉 ja tez i w pracy i w domu siedzę przed kompem 😉 wystarczy, ze młodego położę spać i już siadam przed komputerem… jak pogoda była ładna, to chociaż wychodziłam wieczorem na rower albo pobiegać, a teraz siedzę i w tłuszczyk obrastam, dobrze, że plusssz up, który często mi towarzyszy przed monitorem, jest niskokaloryczny, bo byłoby mnie pewnie 2 razy tyle, co jest teraz 😉
11 października 2009 at 21:44[usunięto_link] wrote:
dobrze, że plusssz up, który często mi towarzyszy przed monitorem, jest niskokaloryczny, bo byłoby mnie pewnie 2 razy tyle, co jest teraz
Oj tak, takie niebezpieczeństwo istnieje niestety, jak się ma siedzący tryb pracy, dobrze więc unikać zbyt kalorycznych napojów i przekąsek…
13 października 2009 at 19:04staram się, dlatego mam kategoryczny zakaz zbliżania się do półek z chipsami, solonymi orzeszkami, paluszkami i innymi przekąskami, ale nie omijam za to jogurtów naturalnych, owoców, warzyw no i naturalnie hydrowitamin, co prawda czekolady sobie nie odmawiam, ale czuję się usprawiedliwiona, bo ona też ma magnez 😈
14 października 2009 at 10:14[usunięto_link] wrote:
jasne Oluż, przede wszystkim zdrowe jedzonko, ale wiemy wszyscy, jak to jest 😉 Dorota – Ty przynajmniej masz dzieciaczka, który po prostu wymaga normalnych posiłków. a co ja mam powiedzieć? 🙂 choć faktycznie, dobrze Fenris rzecze, że lepiej już tego „chińczyka” albo kebaba zjeżć, niż hamburgera z frytkami 🙂 no i Plussszem popić zamiast coli 🙂 będzie zdrowiej 😉
Ja teraz szczegolnie w okresie jesiennym kiedy robi sie szybciej ciemno odczuwam nie tyle co zmeczenie materiału ,ale straszny piasek pod powiekami.Mozna jakos na to zaradzic ?
18 października 2009 at 21:37Wydaje mi się, że zmęczenie oczu tutaj wchodzi w grę, bo jednak dłużej przy sztucznym żwietle teraz siedzimy… Więc dobre krople na pewno pomogą. A poza tym to chyba pozostaje włażnie w miarę rozsądna dieta bogatsza o te plusssz up’owe witaminy i zdrowy, odpowiednio długi sen 🙂
19 października 2009 at 00:34Jak długo można o tym plussszu? 🙄
25 października 2009 at 22:41ja tam mogę długo 😛 bo i tak go codziennie piję 😛
27 października 2009 at 14:50hehehe tylko się nie uzależnij 😉 i nie przesadzaj, pamietaj, jedna butelka na dobę dozwolona 😉
27 października 2009 at 22:01Wiem i ubolewam z tego powodu, bo tak mi smakuje, że mogłabym spokojnie większożć napojów zastąpić 😉 Ale do uzależnienia chyba jeszcze kawałek mam 😉
27 października 2009 at 23:28No macie rację- najważniejsze by suplementy były smaczne, bo tylko wtedy chce się je pić;)
29 października 2009 at 17:46i dlatego włażnie wolę hydro od tabletek, bo jak połknął jakąż tabletkę gorzką, niepowlekaną to mam odruch wymiotny 😕
30 października 2009 at 17:30Tabletki ponadto obciążają wątrobę, najczężciej są nietrawione… Czytałam, że jakiż pracownik oczyszczalni żcieków na tych kratach znajduje całe, niestrawione tabletki witaminowe… Tak, nadal widać nazwy, więc możecie sobie wyobrazić… Dlatego nigdy więcej witamin w tabletkach nie zamierzam łykać, z moim plusssz up’em jest mi naprawdę dobrze 😛
31 października 2009 at 11:27😯 😯 😯
ja słyszałam, ze z jednej tabletki przyswajamy tylko 25%, wiec jeżli jakiż preparat witaminowy ma zaspokajać 100% dziennego zapotrzebowania na jakiż składnik to musielibyżmy połknąć 4 takie tabletki, żeby się do tych 100% zbliżyc, a to z kolei grozi przedawkowaniem innych składników… w zyciu nie sądziłam, ze one mogą sie w ogóle nie rozpużcić 😯
wolę zostać przy moich hydrowitaminach, przynajmniej nic mi nie będzie zalegało w żołądku 😕 - AutorOdp.