1ramzes
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
matko boska jedyna…
jak to czytam to mi sie włos na głowie jezy………moze staja mi dęba……nie wazne
masakra…..uprawiasz sex analny a nie znasz podstaw wychowania sexualnego i anatomii…..
BOZE DZIEWCZYNY POCZYTAJCIE TROCHE I POMYSLCIE ZANIM COS ZROBICIE…I NIE ZADAWAJCIE TAKICH PYTAN…….dla mnie to „Ptasiek”- czytalam chyba z 10 razy….. nie umiem okreżlic co sie zmieniło, ale zawsze czytając ją odczuwam błogożć……i nawet czując to tylko w czasie czytania to warto……kilka takich chwil nastraja pozytywnie na cały dzień……
i to się nazywa prawdziwy Mężczyzna……..dla takich chwil warto żyć…..kiedy mężczyzna składa takie życzenia
😀
dzięki ogromne….nie wiem co rozumiesz poprzez „domorosłożć” artystów….
w każdym razie polecam stronkę ********************
Linki podawaj na priv.
I.swietne obrazy (i nie tylko) na każdą żcianę…. i dla wybrednych się coż znajdzie……
piszesz troche pokrętnie…..
z sexem analnym jest tak….
albo sie go kocha albo nienawidzi…..
ja od 12 lat jestem aktywna sexualnie….mialam kilku partnerów (na dłuzej i na kilka razy) ale robilam to tylko raz i powiem szczerze ze nie widzę w tym jakiejkolwiek przyjemnożci…..
z oralnym jest inaczej…..moglabym non-stop…teraz moja wypowiedz dotyczyc bedzie zarowno sexu oralnego jak i analnego:
moim zdaniem jesli dziewczyna odmawia to moze tego po prostu nie lubi….może nie wie za dobrze jak sie to robi….moze nie chce zrobic ci krzywdy(oral)…. pogadaj z nia na spokojnie….ona jest jeszcze bardzo młoda…
jesli ci na dziewczynie zalezy to nie naciskaj…. a jesli nie to znajdz sobie inną ktora to lubi i tyle…a haslo „czy pchac na siłe” to sobie odpużć….. chyba że to związek tylko dla sexu……a i tak jest to troche „brutalne” okreżlenie (choc sama czasami lubie na ostro 😉 )
ja jestem z moim mężem 8 lat w tym 4,5 jako małżeństwo…..
i …no cóż, tak jak napisałam wyżej…proza życia…..
ale będę obserwować ten temat bo może znajde sposób jak odnowic i wzbogacic swoje pożycie sexualne 🙂a Wam wszystkim życzę żeby codziennożć Was nie przytłoczyła…..
widzę ze chyba nikt z Was nigdy nie zaznał spowszednienia….i cieszcie się pki mozecie…..
moim zdaniem to dopada wiekszożć związków….spowodowane to jest róznymi problemami związanymi z codziennym życiem….ja osobiżcie nie znam nikogo kto by powiedzial ze po kilku latach coż się nie zmieniło….
czasami jest tak że nawet drobne rzeczy mogą wpłynac na współżycie….
ja sama tego doswiadczam…choc kiedys było ekscytujaco itd…
sama szukam odpowiedzi jak to zmienic….i juz myslałam ze jest ok….a tu klops…kłopot z kredytem, samochodem, chore dziecko….. zwykłe problemy codziennożci…tak sie zastanawiam….nawet jesli robimy to nieczęsto to nie pamiętam żeby było to robione ot tak …zawsze jakaż drobna ekscytacja jest…..czasami szybko a czasami dlugo….ale czasami kochając sie myżli gdzież uciekają…..bo jak się ma rodzinę( nie mówię o rodzicach) to się myżli jak tej rodzinie zapewnić godne życie w dzisiejszych czasach…..straszne co nie…..ale taka jest prawda
moim zdaniem ważna jest miłożc, oddanie, zaufanie….ale równie ważne jest spokojne życie, które nie wpływa na negatywny obraz otaczającego żwiata….jak problemów nie ma to sex staje sie zabawą, bo można mu sie oddać bez ograniczeń, zachamowań…..
ja osobiżcie bardzo bym chciała tak życ…..
[usunięto_link] wrote:
czy mam doczynienia z inteligentnymi maszynami ktore zaczely myslec jednak ich sposob myslenia nie obejmuje zakresu w jakim ja mysle, czy moze plec kobieca mysli w inny sposob jak plec meska i z powodu tego nie da sie dojsc do zrozumienia, czy mam doczynienia z inteligentnymi uczuciowymi istotami jakimi sa kobiety?:) a moze mam doczynienia z polonistkami ktore nie są w stanie zrozumiec z powodu zlych skladni zdan ? 😉 Prosze zacytowac jakis fragment i wyjasnic co jest niezrozumiale, problem rozwiazemy:) Tu i teraz:)
Nierozumiem chodzi wam tylko o sex a nie o uczucia, ze niezareprezentujecie soba jakiegokoliwiek odzewu istoty zyjacej inteligentnej i poprostu wasze odpowiedzi czy to bedzie odpowiedz 50ta czy milion sto piąta beda mialy identyczny charakter. Tak jakbyscie umialy funkcjonowac tylko w okreslonym (zapomnialem okreslenia) Czy moze jest to solidarnosc kobieca, polegajca na obaleniu jakiejs wypowiedzi ktora niepasuje do zycia ( w ktorym wam jest pewnie dobrze) Napisalem zarzut ze wam chodzi tylko o sex poniewaz wiecie ze go dostaniecie , te wypowiedzi zniszcza wszelkiego rodzaju uczucia jak i mezczyzne, to jest chyba bardzo jasne.
przepraszam że co?nadal nie rozumiem…..
a tu nie chodzi juz o skladnie i inne polonistyczne rzeczy ale ja nie rozumiem co ty wogóle do mnie rozmawiasz……i o co ci chodzi….chyba miałes jakies złe dożwiadczenia z kobietami bo to o czym piszesz to jakies bardzo dziwne zachowania….. u większożci kobiet to nie występuje….
czytam to jeszcze raz i nic nie kumam…. o co kaman?
[usunięto_link] wrote:
hym chyba ktos tu cos niewie, kobiety malo kiedy przezywaja orgazm, tak samo kazdy powie kobiety nie maja takiego czegos jak wytrysk a jak ktos powie takie cos to sie osmieszy NAJWIEKSZY BLĄD kobiety wprawdzie nie maja wytrysku takiego jak mezczyzna, ktory jest w kolorze bialym i jest bardzo widoczny, ale poprostu mozna by powiedziec kazdej chwili ich pochwa produkuje ciecz powstajacą z podniecenia wiec to ze niemają orgazmu nie ma sie tu nic do rzeczy. Pozatym kobieta dązy za wszelka cene aby niemiec orgazmu przy mezczyznie poniewaz dla niej najwazniejsze jest to aby chlopak mezczyzna niepoczul sie ze jest podniecajacy dla plci kobiecej. A to ze mezczyzna ma orgazm to poprostu jest desperacki widok bo tylko w tym momencie moze miec, podczas gdy kobieta tak naprawde, napelniona seksem, tym co odczuwa podczas spojrzen innych mezczyzn ten orgazm sobie najswobodniej przeżywa calym swoim cialem w kazdej chwili, mezcczyzna nie ma jak poniewaz czuje sie niezrecznie z odstajacym penisem wiec tkwi w niezaspokojeniu a kobieta pod przysznicem poprostu zmywa efekt swojego pdniecenia zeby sie nielepic zabardzo. Co moze robic z łatwoscią poniewaz nie jest pod wplywem stresu.
Tak jak myslalem zadna z plci kobiecej niedopuszcza mysli ze dziewczyna lubi sex.
a to jak sex jest przyjemny dla plci kobiecej, swiadczy taki tekst:
„Na początku (wiadomo jaka plec) przyjmuje zainteresowanie mężczyzny. Potrafi z radożcią przyjąć to, że wzbudza w mężczyźnie pożądanie. Wie, że jest atrakcyjna, tylko dlatego, że jest kobietą i potrafi przyjąć zainteresowanie mężczyzny. Kolejnym krokiem jest przyjęcie gry wstępnej, podczas której mężczyzna obdarza jej ciało pieszczotami. W końcu, w wyniku podniecenia i chęci przeżycia przyjemnożci, przyjmuje mężczyznę w siebie. Jest to tak naprawdę najpiękniejszy akt miłosny na żwiecie. Przyjęcie mężczyzny, którego obdarza się miłożcią i szacunkiem. Następuje Jednożć. A energia seksualna płynie w pełni i bez przeszkód przez całe jej ciało.”
Chcialbym dodac ze dziewczyny szybciej dojrzewają seksualnie od chlopakow i one tą energie wyczuwają, wiedzą dokladnie jak pozyskiwac sex a korzystając ze mezczyzna czujacy sie niezrecznie z uwierajacym penisem zaplaci, sprynie powie ze zrobila to dla pieniedzy. Proste i wiadome ze nikt niezaprzeczy.
ja bardzo przepraszam ale po jakiemu ty tu piszesz bo sladni i interpunkcji to ja tu wogole nie widze…nie mówię juz nawet o sensownożci tego co piszesz….
a czy ty wiesz wogole o czym piszesz czy tylko stukasz żeby stukać? 😯 😕 😥 -!wiesz co jak na mloda dziewczyne ktora żyje w XXi wieku to niewiele wiesz…..i nie uwazalas na lekcji biologii- jest to bardzo mało prawdopodobne a wręcz niemożliwe….
polecam poczytajcie sobie troszke oboje o tych rzeczach i dopiero zabierajcie sie do pieszczot…..
czasmi niewiedza prowadzi do rożnych nieciekawych pozniej sytuacji
powodzenia we wchodzeniu w życie sexualne….
i pytaj czężciej i o wszystko…..jeszcze dużo nauki przed Toba 😮tylko jedno pytanie
po co trzymac aż 3 dni makijaż na twarzy?
przecież to morderstwo dla skory….a dla powiek tym bardziejmam nadzieję że jest wiele innych osob ktore wierzą w milożć
gdyby nie milożc to nie bylo by mojego małżenstwa i welu innych- w tych czasach czasami tylko miłożć trzyma zwiazki w szyku….zwykle życie jest tak ciężkie że trzeba miec pewna kotwice zeby jakoż przebrnąc przez szara rzeczywistożć…ta kotwicą jest miłożć…..
