Siatka
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 3 stycznia 2007 at 16:05 W odpowiedzi: SCHUDŁAM!
Juz dwa dni nie jem chleba!!!!!!!! To wielkie wyrzeczenie!!!!
Ale limit mięsa się wyczerpał, przez 2 dni zjadłam przydział tygodniowy……uuuuuuuuu
Na razie walczę!!!!!!!!!!!żmieszna ta dieta………2 stycznia 2007 at 15:21 W odpowiedzi: SCHUDŁAM!Aniat,bardzo,bardzo mocno gratuluje i trzymam za Ciebie kciuki.
Ja w swoim życiu odchudzałam się 2 razy i były piękne efekty.
Pierwszy raz schudłam 17 kilogramów w ciągu 3 miesięcy ,nie uszanowalam tego i nie wiedzieć kiedy i z jakiej przyczyny narosło ponad 20.
Jak już zaczęły się choroby,podjęłam walkę na nowo.Przez około 2 miesiące piłam tylko soki przeze mnie robione rozcieńczane wodą mineralną schudłam
wtedy 14 kg.Jaka to była radożć.
Po 2 latach narosło z powrotem.
Od dzisiaj podejmuję walkę trzeci raz?????????nie wiem czy wystarczy sił i zdrowia.
ANIAT TOBIE życzę sukcesów!!!!!2 stycznia 2007 at 10:28 W odpowiedzi: Porozmawiajmy o samotnożciNie,nie odważyłam się,być sama na Sylwestra.
Wykonałam jeden telefon i znalazłam się w gronie znajomych.
Było miło,wesoło i przyjemnie.
Nie wolno samemu skazywać się na samotnożć!!!!!!!!!
Powodzenia. 😀31 grudnia 2006 at 11:49 W odpowiedzi: Jak walczycie z chandrą??Myżlę jednak,ze najlepsze na smutny nastrój jest szukanie towarzystwa oraz spacer lub wyjazd gdzież daleko,daleko od tego co nas męczy,denerwuję………
…..dla przeciwwagi wielu uciążliwożci życia, niebo ofiarowało człowiekowi trzy rzeczy…. 1 nadzieję
2 sen,
3 żmiech………..,
Pogody ducha życzę na każdy dzień Nowego 2007 Roku!!!!!!!!!31 grudnia 2006 at 11:37 W odpowiedzi: potrzebuję pomocySmutasku.
Pozwól sobie pomóc.
Musisz zdecydowanie pozbyć się lęku,a nie osiągniesz tego ,jak będziesz ten lęk,niepokój tłumiła w sobie.Powinnaż okreżlić przyczyny lęku,nie możesz działać pochopnie,nie możesz powielać tych samych błędów.Nie wolno.
Musisz zwierzyć się komuż mądremu,otworzyć się przed nim,mówić,starać się zmienić życie.Jeżeli fakty chcesz zachować dla siebie w tajemnicy,nic to nie da!!!
Musisz wziąć swój los w swoje ręce.Nie wolno czekać na chorobę,należy wziąć odpowiedzialnożć za swoje ciało,swoje zdrowie.
życzę tego Tobie z całego serca.
życzę CI odwagi słońca,które mimo nędzy i ogromu zła tego żwiata, dzień po dniu wstaje i obdarza nas blaskiem i ciepłem swych promieni.
DOSIEGO ROKU!!!!!!!!!!130 grudnia 2006 at 17:20 W odpowiedzi: Jak walczycie z chandrą??😳 Witajcie!!!!!!
A ja swoje smutki ,lęki i niepokoje zajadam.
I w ten sposób osiągnęłam już rozmiar 50 😳 🙄30 grudnia 2006 at 17:14 W odpowiedzi: potrzebuję pomocySmutasku,rozumię Ciebie i wiem jak to jest ,jak swoje smutki topi się w nadmiernym spożywaniu jedzenia.
Do jedzenia nakłania Cię lęk i niepokój.Jedzenie,picie to nasz sposób ucieczki przed tym co nas nęka.
Tragedia,którą przeżyłaż,spowodowała zachwianie równowagi,Twojego organizmu.Musisz sobie użwiadomić,że Twoje życie rozgrywa się również zależnie od sposobu odżywiania.Od sposobu zestawienia produktów w jednym posiłku.
Przebierając miarę w jedzeniu,dorzucasz życiu lat!!!!
Ja sobie nie poradziłam z tym problemem,ale Ty wiesz co chcesz,Tobie się to na pewno uda!!!!!
Zgłoż się na terapię psychologiczną,specjaliżci potrafią w tym wypadku pomóc skutecznie.WARTO!!!!!!!!!!
Powodzenia życzę z całego serca.Będzie dobrze. 😀30 grudnia 2006 at 16:48 W odpowiedzi: Porozmawiajmy o samotnożciJakie to mądre………….NIE ODKłADAJ RADOżCI!!!!!!!
Nie wiem jak to zrobić?Nie jestem samotna,ale z wyboru jestem sama.Tak wygodnie,ale zbliżają się takie dni,jak jutrzejszy i co??????
Smutek można znosić w samotnożci,ale do przeżycia radożci potrzeba dwojga. 😉 i jak to zrobić?
Dobrze już wiem………….Jutro wyciągnę się na podłodze z nowym kompletem kredek i książeczką do kolorowania i pokoloruję swoje kłopoty. 😀 .Pozdrawiam.29 grudnia 2006 at 16:08 W odpowiedzi: Porozmawiajmy o samotnożciSamotnożć,jakie to trudne.
- AutorOdp.