Specter
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 11 lutego 2008 at 21:42 W odpowiedzi: podpisy dla naszych chlopcow :)
@Olguż wrote:
Przecież facetów jest tak mało, że chyba to nie jest wielki problem? 🙂
Ja tam zawsze uważałem, że to nie ilożć się liczy 😉 8) …
Dla mnie to nie problem11 lutego 2008 at 18:42 W odpowiedzi: Witajcie!Wszystko przez ten avatar 😉
Witamy, witamy 🙂11 lutego 2008 at 17:47 W odpowiedzi: podpisy dla naszych chlopcow :)Ech mi tak jak jest nie przeszkadza… aczkolwiek trampkiem np. bym nie chciał być 😉
11 lutego 2008 at 10:05 W odpowiedzi: kolekcje wiosna-lato 2008[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Cóż ja mógłbym Wam powiedzieć…
Chyba tylko to, że muszę sobie zakupić kurtkę na wiosnę, ale z moim zapałem do zakupów może być to nie lada wyzwanie 😉Moze pomoc sie przyda?? 😉
😀 O taaak – najlepiej jakby ktoż ze mną na zakupy się wybrał 😉
11 lutego 2008 at 09:34 W odpowiedzi: kolekcje wiosna-lato 2008@Olguż wrote:
Specter, a co chciałbyż powiedzieć na temat nowych kolekcji? 😉
Cóż ja mógłbym Wam powiedzieć…
Chyba tylko to, że muszę sobie zakupić kurtkę na wiosnę, ale z moim zapałem do zakupów może być to nie lada wyzwanie 😉10 lutego 2008 at 21:17 W odpowiedzi: Dzień dobry![usunięto_link] wrote:
Witam wszystkie forumowiczki !;)
Witam Forumowiczkę 😉
Owocnego postowania..10 lutego 2008 at 09:58 W odpowiedzi: kolekcje wiosna-lato 2008A może pogadamy o kolekcjach? 😉
9 lutego 2008 at 00:41 W odpowiedzi: nagle przestal sie odzywac..Ej tam Lexi – nie marudź 😉 Nie ma już niepewnożci, czekania… teraz jest już nowy etap – i tego się trzymaj.
Za mną włażnie jeden z trudniejszych … i smutniejszych wieczorów (o tym pewnie nie wie nikt 😉 )… ale wiesz co? Użmiecham się – bo wiem, że będzie dobrze… i Ty też musisz w to wierzyć. Trzym się 😉9 lutego 2008 at 00:41 W odpowiedzi: nagle przestal sie odzywac..Ej tam Lexi – nie marudź 😉 Nie ma już niepewnożci, czekania… teraz jest już nowy etap – i tego się trzymaj.
Za mną włażnie jeden z trudniejszych … i smutniejszych wieczorów (o tym pewnie nie wie nikt 😉 )… ale wiesz co? Użmiecham się – bo wiem, że będzie dobrze… i Ty też musisz w to wierzyć. Trzym się 😉7 lutego 2008 at 22:00 W odpowiedzi: nagle przestal sie odzywac..Lexi – nie użmiałem się 😉
A co do wyrzucenia kogokolwiek z życia to… nie wiem – jeszcze nikogo z niego nie wyrzuciłem. A takie wyrzucenie kogoż ze swojego życia bez słowa – dla wielu osób jest po prostu wygodne – czasem najprostsze słowa wypowiedzieć jest najtrudniej – co nie? A jeżli ktoż do tego boi się to zrobić bo jest po prostu nieodpowiedzialnym tchórzem… to tak to włażnie wygląda. Ale tak jak mówisz: „to się zakończyło” – teraz jest czas żeby zająć się sobą 😉7 lutego 2008 at 22:00 W odpowiedzi: nagle przestal sie odzywac..Lexi – nie użmiałem się 😉
A co do wyrzucenia kogokolwiek z życia to… nie wiem – jeszcze nikogo z niego nie wyrzuciłem. A takie wyrzucenie kogoż ze swojego życia bez słowa – dla wielu osób jest po prostu wygodne – czasem najprostsze słowa wypowiedzieć jest najtrudniej – co nie? A jeżli ktoż do tego boi się to zrobić bo jest po prostu nieodpowiedzialnym tchórzem… to tak to włażnie wygląda. Ale tak jak mówisz: „to się zakończyło” – teraz jest czas żeby zająć się sobą 😉7 lutego 2008 at 21:47 W odpowiedzi: Co teraz robicie?Echh.. Jeżli chodzi o złe wiadomożci to na nie niestety najtrudniej coż poradzić…
Trzymaj się…Ja nie powiedziałem tego nigdy, jak też nigdy tego nie usłyszałem 😉
7 lutego 2008 at 21:21 W odpowiedzi: Co teraz robicie?[usunięto_link] wrote:
siedzę i płaczę. Bardzo smutno mi dzisiaj :(((
Hej Kajdaaa… no nie płacz – i tak często deszcze padają a Ty jeszcze płaczesz 😉 Co się tam u Ciebie dzieje złego?
7 lutego 2008 at 20:02 W odpowiedzi: nagle przestal sie odzywac..Lexi – przeczytałem wszystkie posty w tym temacie – i jako „beznadziejny facet” (bo z tego co piszesz wynika że zaliczając się do tego grona taki jestem 😉 ) powiem Ci całkiem obiektywnie – daj sobie spokój – zarówno z jednym jak i z drugim, bo z tego co tu przeczytałem ani z jednym, ani z drugim nie ułożyłabyż sobie życia – a już na pewno nie tak jak byż tego chciała. Postaraj się zapomnieć (wiem dobrze, że to nie jest łatwe) zajmij się sobą i nie trać czasu na zbędne rozmyżlania – bo go na to naprawdę szkoda.
No i nie wrzucaj zaraz wszystkich facetów do tego samego wora;) bo i kobiety takie włażnie potrafią być.. no niestety.
A ja gdybym dowiedział się, że jestem antidotum (już nie ważne na co) to też nie byłbym wcale zadowolony… trzymaj się. - AutorOdp.