- AutorOdp.
- 5 lutego 2008 at 13:06
Powiedz mu,że zachował sie jak gówniarz i zakończ to 🙂
5 lutego 2008 at 13:06Powiedz mu,że zachował sie jak gówniarz i zakończ to 🙂
5 lutego 2008 at 14:46ehhhh dziwny to typ, zadzwonil teraz, ze nie mozem sie spotkac bo jest z KArolina, po czy jednak stwierdzil ze chce, ale nie chce mnie skrzywdzić, nie wiem o co mu chodzi….
5 lutego 2008 at 14:46ehhhh dziwny to typ, zadzwonil teraz, ze nie mozem sie spotkac bo jest z KArolina, po czy jednak stwierdzil ze chce, ale nie chce mnie skrzywdzić, nie wiem o co mu chodzi….
5 lutego 2008 at 15:18Lexi, nie żartuj sobie.
Nie widzisz, że on się Tobą bawi?Ja powiem tyle: jeżli chcesz czuć się upokorzona to proszę bardzo- spotkaj się z nim.
Wyjdziesz z tego z twarzą jak już nigdy się z nim nie skontaktujesz i nie spotkasz.
5 lutego 2008 at 15:18Lexi, nie żartuj sobie.
Nie widzisz, że on się Tobą bawi?Ja powiem tyle: jeżli chcesz czuć się upokorzona to proszę bardzo- spotkaj się z nim.
Wyjdziesz z tego z twarzą jak już nigdy się z nim nie skontaktujesz i nie spotkasz.
5 lutego 2008 at 15:28Teraz to jest jasne, chce się z Tobą spotkać, żeby Ci powiedzieć, że to koniec, dlatego mówi, że nie chce Cię ranić. Lepiej nie idz, bo będziesz jeszcze bardziej cierpieć i płakać w drodze do domu.
5 lutego 2008 at 15:28Teraz to jest jasne, chce się z Tobą spotkać, żeby Ci powiedzieć, że to koniec, dlatego mówi, że nie chce Cię ranić. Lepiej nie idz, bo będziesz jeszcze bardziej cierpieć i płakać w drodze do domu.
5 lutego 2008 at 15:48ale to jest taki typ , że z nim niczego nie można być pewnym…. raz mówi tak raz tak, znów dzwonil, mówi, ze sie spotkamy, pytam sie po co? a on na to , że przecież chcę, więc mu mówię, ze nie chce, a on na to ze bedzie o 20. i znów zaczyna , ze nie chce z nikim być, a z nia ani ze mna, bo zawsze z kims byl i jest tym zmęczony, i ze wszytskie dziewczyny mieszaja miedzy nim a rodzicami, odnożnie tej pierwszej to akurat prawda, po czym znów mówi, ze jest z nia i nie mozemy sie spotkac, i tak w kólko, skoro jest z nia to po co sie spotykac mu mówie, a on na to racja, bo to mi chcial powiedziec, a potem znów ze jednak chce sie spotkac, wiem , ze jak ktos to czyta to brzmi to smiesznie, ale ja sie naprawde przejmuje i jest mi przykro…..
5 lutego 2008 at 15:48ale to jest taki typ , że z nim niczego nie można być pewnym…. raz mówi tak raz tak, znów dzwonil, mówi, ze sie spotkamy, pytam sie po co? a on na to , że przecież chcę, więc mu mówię, ze nie chce, a on na to ze bedzie o 20. i znów zaczyna , ze nie chce z nikim być, a z nia ani ze mna, bo zawsze z kims byl i jest tym zmęczony, i ze wszytskie dziewczyny mieszaja miedzy nim a rodzicami, odnożnie tej pierwszej to akurat prawda, po czym znów mówi, ze jest z nia i nie mozemy sie spotkac, i tak w kólko, skoro jest z nia to po co sie spotykac mu mówie, a on na to racja, bo to mi chcial powiedziec, a potem znów ze jednak chce sie spotkac, wiem , ze jak ktos to czyta to brzmi to smiesznie, ale ja sie naprawde przejmuje i jest mi przykro…..
5 lutego 2008 at 16:06Rzeczywiżcie, to jest żmieszne, bo to jakiż cyrk.
To co on mówi już nie powinno Cię obchodzić. Nie odbieraj telefonów, nie spotykaj się z nim. Nie widzisz, że manipuluje Tobą? Otwórz oczy.Może tak zrozumiesz: jeżli będziesz mu ulegać, zrobisz z siebie idiotkę.
No, chyba, że masz na to ochotę.5 lutego 2008 at 16:06Rzeczywiżcie, to jest żmieszne, bo to jakiż cyrk.
To co on mówi już nie powinno Cię obchodzić. Nie odbieraj telefonów, nie spotykaj się z nim. Nie widzisz, że manipuluje Tobą? Otwórz oczy.Może tak zrozumiesz: jeżli będziesz mu ulegać, zrobisz z siebie idiotkę.
No, chyba, że masz na to ochotę.5 lutego 2008 at 18:28Wiem i pewnie już zrobiłam, i tak też sie teraz czuję 🙁 , nie wiem czemu się go tak uczepiłam, moze przez to, ze był antidotum na tamto rozstanie i naprawdę było super, i dzięki niemu łatwiej pogodzilam sie z tym co mnei spotkało. A teraz to przeklinam dzień kiedy go poznalam, bo wtedy bylam w depresji, a teraz jestem w dwa razy większej, dodatkowo straciłam jakąkolwiek wiarę w ludzi…
5 lutego 2008 at 18:28Wiem i pewnie już zrobiłam, i tak też sie teraz czuję 🙁 , nie wiem czemu się go tak uczepiłam, moze przez to, ze był antidotum na tamto rozstanie i naprawdę było super, i dzięki niemu łatwiej pogodzilam sie z tym co mnei spotkało. A teraz to przeklinam dzień kiedy go poznalam, bo wtedy bylam w depresji, a teraz jestem w dwa razy większej, dodatkowo straciłam jakąkolwiek wiarę w ludzi…
5 lutego 2008 at 18:31wiesz mój kumpel mówi:
jak szmata to rzuci, jak kocha to wróci…
Wiesz im bardziej będziesz nalegać, tym bardziej może myżleć, że jak nie ułoży się mu z byłą znów to będziesz jego taka „furtką”. A sądze, że tego nie chcesz…
A jutro wychodząc zza roku możesz poznać tego jedynego…
- AutorOdp.