Specter

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Moderator
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Dajcie spokój proszę. Robert może ma zły dzień i dlatego tak reaguje.
    Swoją drogą są osoby na tym forum, które już dawno powinny wylecieć za swoje posty i wypowiedzi…

    Czyjż „zły dzień” nie upoważnia do takiego zachowywania się tym bardziej na forum publicznym. A już obrażanie i groźby do innych uczestników forum powinny być karane. To nie jest przedszkole!

    W odpowiedzi: jest mi zle:(
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    A mi trudno to tak jednoznacznie ocenić. Byłaż/jesteż z nim cztery lata. Po takim okresie można już kogoż dobrze poznać. Nie będę tu oryginalny, ale powinnaż porozmawiać z nim o swoich odczuciach, obawach. Po rozmowie Przemyżl to „na zimno”, przeanalizuj to co było dotychczas. Jeżeli dojdziesz do wniosku, że on rzeczywiżcie boi się lub ucieka od odpowiedzialnożci to już wiesz co robić.
    Ale pamiętaj jaka by decyzja nie zapadła musi być w 100% twoją decyzją.
    Trzymaj się.

    W odpowiedzi: Moderator
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    @Robert Miles wrote:

    Zamknij sie gówniarzu, bo nie wiesz z kim rozmawiasz.
    Gdzież mam taką opinie.
    Co ty myżlisz, że uleczysz to bagno jednym słówkiem?
    Mi sie nie udało, bo admini robią łaskę, zaniedbują forum i jeszcze mają pretensje.

    Grubo przesadziłeż kolego.

    P.S. proszę admina o nieusuwanie lub zarchiwizowanie postu w którym zostałem obrażony przez forumowicza „Robert Miles”. Reszta w mailu.

    W odpowiedzi: Moderator
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    @Robert Miles wrote:

    Nie wkur**aj mnie.

    Do mnie to piszesz??
    Nie tym tonem!!
    Wyrażam tu swoją opinię, a swoje emocje zostaw dla siebie lub przynajmniej jeżli już Musisz wyrażaj je w bardziej kulturalny sposób.

    W odpowiedzi: Moderator
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    Ludzie
    Jestem na tym forum od całkiem niedawna, ale spędziłem tu trochę czasu, przeczytałem wiele tematów i postów, więc uważam że mogę się wypowiedzieć.
    Na każdym forum odpowiedni i specyficzny klimat tworzą włażnie forumowicze.
    Przez co? Włażnie przez swoje posty, które wyrażają ich opinię na dany temat. Moim zdaniem, im postów tych jest więcej tym lepiej dla całego forum. Zaczyna ono „żyć”. Jednak pamiętać należy aby te posty pisać „z głową” i w odpowiednich tematach nawet czasem „offtopując”.
    Proszę nie kłóćcie się bo szkodzi to temu forum a moim zdaniem posiada ono wiele ciekawych tematycznie działów i jest tu wiele ciekawych osobowożci (co stwierdzam po Waszych wypowiedziach). Więc piszcie, udzielajcie się, wyrażajcie swoje opinie i poglądy, sprzeczajcie się tylko się nie kłóćcie.
    I bez zbędnych złożliwożci proszę.
    Pozdrawiam.

    W odpowiedzi: Witajcie ;)
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    Mi też bardzo miło i mam nadzieję, że spotkamy się w innych tematach…

    W odpowiedzi: Kacik dla M ja tu widze 90% K
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Może panowie na forum sie ukrywają,poniewaz wiedzą,że są tu mniejszożcią… 😉 my,kobiety,mamy przewagę 😀

    Masz na myżli przewagę liczebną oczywiżcie
    OK OK OK -żartowałem

    W odpowiedzi: mit o chorym facecie – szukam obrońców
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    Powiem Wam, że to regułą nie jest.
    Niektórzy faceci są tylko z natury leniwii, a zwykły katar może być tylko kolejnym usprawiedliwieniem braku czasu/chęci/ochoty czy siły na zajęcie się domem czy swoimi obowiązkami.
    Żeby jeszcze później potrafili te Kobitki za to docenić…
    Mirabelko – powrotu do zdrowia życzę

    W odpowiedzi: Meżczyźni wolą blondynki?:>
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Twoje myslenie jest baaardzo rozsądne 😀
    W tym temacie jednak chodzilo mi o to,na jakie kobiety zwracają uwagę mężczyźni np idąc sobie ulicą,czy jasne włosy przyciągają wzrok bardziej niż ciemne,a może na odwrót? 🙂

    Widzisz i tu mam znów problem
    Nawet na tak precyzyjne pytanie nie potrafię odpowiedzieć.
    I chyba wcale nie dla tego, że coż jest ze mną nie tak

    Tylko ja jakoż nie zwracam większej uwagi m.in na kolor włosów a decyduje tu włażnie „to coż” czyli sposób poruszania się, reagowania na okreżlone syuacje…
    No a jaki kolor włosów zwraca na siebie moją uwagę…. ?
    To już zależy od osoby, na której się znajduje

    W odpowiedzi: Kacik dla M ja tu widze 90% K
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    Jestem jestem…

    W odpowiedzi: Meżczyźni wolą blondynki?:>
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    No to odpowiem ze swojego punktu widzenia…
    Nie potrafię powiedzieć czy bardziej podobają mi się brunetki, blondynki, szatynki czy dziewczyny o kasztanowych włosach
    Nie ma większego znaczenia także ich długożć…
    Dziewczyna dla mnie musi posiadać „to coż” i nie będzie miał znaczenia kolor włosów, ich długożć, rozmiar piersi czy wzrost.
    No i oczywiżcie nigdy też nie powiem, że dziewczyna „podoba mi się” tylko na podstawie jej wyglądu.

    W odpowiedzi: Ginekolog
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    To zadam Wam pytanie:
    Ginekolog zajrzał w oko – a powinien … ???

    ….. okulista.
    Ciekawe jaka była wasza odpowiedź

    W odpowiedzi: Różne dowcipy
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    Więc Na Zdrowie

    GEOGRAFIA KOBIETY

    Miedzy 18 a 21 rokiem zycia kobieta jest jak Afryka.
    Nie do końca odkryta, póldzika, epatujaca naturalnym pięknem czarnego buszu polozonego w uroczej delcie.

    Między 21 a 30 kobieta jest jak Ameryka.
    Dokladnie zbadana, rozwinięta i otwarta na wymianę z innymi
    krajami, szczególnie tymi posiadajacymi gotówkę lub dobre samochody.

    Pomiędzy 30 a 35 kobieta jest jak Indie. Goraca, wyluzowana, pewna swego niezaprzeczalnego piękna.

    Pomiędzy 35 a 40 kobieta jest jak Francja.
    W polowie zrujnowana przez wojny, ciagle posiada wiele
    miejsc, które warto zobaczyc.

    Pomiędzy 40 a 50 jest jak Jugoslawia.
    Przegrala wojnę i ciagle ponosi konsekwencje blędów przeszlożci.
    Potrzebuje gruntownej przebudowy.

    Pomiędzy 50 a 60 rokiem jest jak Rosja.
    Rozlegla, zimna, a jej surowy klimat trzyma wszelkich
    wędrowców z dala.

    Pomiędzy 60 a 70 jest jak Mongolia.
    Bogata z pelna podbojów przeszloscią, ale bez widoków na
    jutro.

    Po 70 jest jak Afganistan.
    Kazdy wie, gdzie to jest, ale nikt nie ma zamiaru tam jechac.

    GEOGRAFIA MEZCZYZNY

    Od 17 do 70 roku zycia mezczyzna jest jak Zimbabwe.
    rzadzi nim maly dyktator.


    Mężczyżni dzielą się na:
    20-latek to kelner – zanim dojdzie to rozleje;
    30-latek to drwal – rąbie co popadnie;
    40-latek to wirtuoz – długo stroi krótko gra;
    50-latek to meteorolog – z przodu opad,z tyłu wiatry;
    60-latek to młynarz – siedzi na worku i bawi się sznurkiem.

    W odpowiedzi: Różne dowcipy
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    Hrabia – słynny gawędziarz – opowiada wżród grona przyjaciół jedną ze swoich licznych przygód:
    – Sarna, którą kiedyż upolowałem, była wielka i ciężka. A że wokół nikogo nie było, więc musiałem sam sobie z nią poradzić. Zarzuciłem jedną nogę sarny na lewe ramię drugą na prawe…
    W tym momencie hrabia został zawołany przez służącego do pilnego telefonu. Po chwili wraca i pyta:
    – Na czym to ja skończyłem?
    – Jedna noga na prawe ramię, druga noga na lewe ramię. – podpowiadają chórem słuchacze.
    – A, już wiem. Ach te Rosjanki, cóż to były za kobiety!


    Po kłótni małżeńskiej żona wchodzi do łazienki, rozbiera się, spogląda w
    lustro i mówi:
    – A dobrze Ci tak…


    O MĘŻCZYZNACH:

    Pierwszy dzień w domu

    Nowy mężczyzna w domu to radożć dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Nie można zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej włażcicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił.

    Złe nawyki

    Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczężciej przywiązuje się do miejsca, na którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem z gazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myżli, ale najczężciej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej być w domu i szybko zrobić mu coż do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchni zastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba, w lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie.

    Karmienie

    Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet żrednio zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna z nas nie potrafi gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy zatem cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane są przypadki że udało się nauczyć mężczyznę, żeby kanapki jadł nad talerzem i nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo. Jedno jest pewne – mężczyzna lubi dostawać jeżć regularnie i szybciej się wtedy oswaja.

    Pielęgnacja – ubieranie

    Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru. Nikt, kto jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i w żwięta. Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku mężczyzna nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu. No chyba, że się na nim rozpadną ze starożci. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw do ubrania, prać, czyżcić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że żwietnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnacją mężczyzny jest odcisk obcej szminki na jego kołnierzyku.

    Pielęgnacja – higiena

    Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczężcie można wyczuć na odległożć. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami. Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt nie wymyżlił na to sposobu) permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, nie zakręconą pastę, wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć mężczyznę do obcinania paznokci u nóg. Co prawda zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem.

    Pielęgnacja – kosmetyki

    Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do golenia i dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują, że ma za bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do szamponu i odżywki, pasty i płynu do płukania ust. To jest irytujące, ale jeszcze nie naganne. Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru, szminki, a zwłaszcza kiedy zauważasz, że ktoż chodził w twojej koronkowej bieliźnie…

    Zdrowie

    W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiżcie, tylko dla nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy w domu rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, że na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwożci musimy jakoż przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoż poda nam szklankę wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta „a co dzisiaj mamy na obiad?”.

    Ruch

    Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak kot, potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych pomieszczeń. Nie licząc krótkiego dystansu „do” i „z” samochodu. Będzie się wił jak diabeł pod kropidłem, gdy spróbujemy namówić go na spacer. Gotów jest wtedy nawet wziąć się za jakąż pracę domową i lepiej nie stawać mu w tym na przeszkodzie. Ostatnią deską ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest sprowokowanie aktywnożci seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku, gimnastyki artystycznej, hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób domowy – tani i zdrowy.

    Mnożenie

    Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie zdrowego potomstwa. Tu nie można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży, ani też żywić nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego mężczyznę rozwiąże tę palącą kwestię. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się pozagryzają. A zatem pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc i odegrać w tym kluczową rolę. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to żrodki na wychowanie potomstwa.

    Kontrola

    Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie ufnie jeżć z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre sprawowanie nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym. Wprawdzie nie można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale od czego mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się melduje żrednio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo „abonent jest czasowo niedostępny”. Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakaż flądra. I to za nasze pieniądze.

    Tresura

    Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne, niż nauczysz czegoż mężczyznę. Tesura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeżli została zaniedbana w rodzinnym gnieździe, to nie mamy żadnych szans, żeby to zmienić. W wypadku braku elementarnych zasad dobrego wychowania, najlepiej po prostu zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać!!! Można przecież oddać w dobre ręce irytującej nas od dawna koleżanki, zostawić w schronisku wysokogórskim, bądź porzucić w lesie na parkingu.

    Czas wolny

    Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnożciami nasz czas wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że w związku z posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnużniał do reszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe, lepiąc samolociki, albo przekopując ogródek jego rodziców. Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwe kariery.

    Posłuszeństwo

    Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawda dwoje uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie natomiast do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeżli czasem wydaje się nam, że słuchają naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to niechybnie boli ich brzuch, albo muszą niezwłocznie udać się do toalety. Dlatego próby obarczenia ich nawet pozornie prostymi obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów, wyrzucenie żmieci lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecnożci, nie mają najmniejszego sensu i powodują w nas samych niepotrzebną irytację.

    Sztuczki

    Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu, mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie, celnożć przy korzystaniu z toalety, umiejętnożć wrzucania brudnej bielizny do wnętrza pralki, aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów – „proszę”, „przepraszam” i „dziękuję”. Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować.

    Własny kąt

    Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem pełnym nietykalnych żwiętożci, ryczącym telewizorem nietykalnych legowiskiem, gdzie mógłby drzemać, udając, że ciężko pracuje. Pamiętajmy, że nie wolno nam tam wchodzić bez potrzeby i bez pukania. Zresztą byłby to duży szok dla naszego poczucia estetyki i porządku. Wkraczamy tam tylko w ostatecznożci, kiedy zaczyna brzydko pachnieć w mieszkaniu. Najlepiej w skafandrze do utylizacji radioaktywnych odpadów.

    Mężczyzna w łóżku

    Nieuniknione, że raczej prędzej niż później mężczyzna będzie się wpychał do naszego łóżka. Wżlizgnie się od żciany, odepchnie łapami i zrzuci nas w nocy na podłogę, a wczeżniej żciągnie z nas kołdrę. Jeżli jakimż cudem nie damy się zrzucić, uczepi się nas jak ożmiornica, przygniecie całym ciężarem i będzie chrapał prosto do ucha. Włażciwie nie ma na to sposobu, ale pewnym pocieszeniem jest fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno – zimowym.

    Zabawki

    Mężczyzna najbardziej lubi bawić się „w doktora”. Niestety, jak we wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć, bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby szeżciu godzin na dobę. Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie szukał innego towarzystwa, trzeba mu pozwolić bawić się jego ulubionymi zabawkami. Nowym samochodem, motorem, kinem domowym, albo monumentalnym sprzętem grającym, w najlepszym wypadku najnowszą komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymż zajął, a my w tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza, kucharkę, zaopatrzeniowca… itd. itp.

    Sam w domu

    Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędnożci do banku. Zostawiamy pełną lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeżli byłoby posprzątane, to znak, że albo wcale nie spał w domu, albo ktoż mu pomógł zacierać żlady wiarołomstwa.

    W odpowiedzi: Czego włażnie słuchasz?
    Specter
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 361
    • Pasjonat

    The Alan Parsons Project – Eye in the sky

Przewiń na górę