- AutorOdp.
- 12 kwietnia 2008 at 17:57
Polecam najzwyklejsze balsamy z zielonych oliwek ( ta z ziaji jest lepsza niż apteczna Doliva) oraz oliwkę w żelu Johnsona.
16 kwietnia 2008 at 12:02Zmieniłam ostatnio balsamy na oleje z dodatkami olejków aromaterapeutycznych. Efekt rewelacja. Ale do rzeczy… Mam olej ze słaodkich migdałów i olej jojoba i na zmianę dodaję do tego olejek grejpfrutowy (na celulit), pomarańczowy (dla przyjemnożci) i zielonej herbaty ( na ewentualne „niespodzianki” na dekolcie) Skóra gładka i pieknie pachnąca. Takie cuda mozna kupić w sklepach internetowych np: [usunięto_link] , [usunięto_link] , [usunięto_link]ła.pl i pewnie w innych ale wszystkich nie pamietam. Jak ktoż potrzebuje porządnego nawilżacza to można kupić 1% kwas hialurynowy i dodać do niego olej i olejki – takie serum fantastycznie nawilża skórę. (proporcja: jedna kropla żelu hialurynowego i 3 krople oleju) Pozdrawiam.
21 kwietnia 2008 at 19:35Ja strasznie lubię pachnące balsamy.Testowałam już chyba wszystkie zapachy i używam innych na różne pory roku.Ogólnie to moim faworytem są truskawkowe i cytrusowe(chociaż tych drugich jest znacznie mniej).Jakie znacie dobre zapachowe balsamy,które oprócz fajnego zapachu spełniają jeszcze funkcje nawilżające i się dobrze wchłaniają?Może jeszcze jakiegoż nie próbowałam 🙂
21 kwietnia 2008 at 20:51lubię Luksję brzoskwiniową, jak dla mnei dobrze nawilża i pięknie pachnie.
22 kwietnia 2008 at 11:41Ja obecnie używam Dove Summer Glow, nawilża i zarazem nadaje złocisty kolor skórze, z tego co się orientuje w tej chwili w promocji do balsamu dają również gratis samoopalający krem do twarzy, na wakacje jak dla mnie idealny zestaw 🙂
22 kwietnia 2008 at 17:31a czy któraż z was miała do czynienia może z balsamami marks&spencer? weszłam ostatnio do ich sklepu i urzekły mnie różnorodne zapachy – brzoskwinka, róża, magnolia, miód, wanilia i te pe i te de… a do tego cena 5,30 ! za 200 albo 150 ml i do tego z pompką… no ale nie wiem czy te mazidła mają jakiekolwiek wartożci odżywcze…
25 kwietnia 2008 at 14:43Nigdy nie używałam tych balsamów, ale można spróbować, brzmi kusząco 🙂
27 kwietnia 2008 at 18:52Ja już mam swój na wykończeniu,będę musiała wypróbowac jakież nowożci.Trzeba się będzie wybrac do drogerii.Przypuszczam,że na balsamie się nie skończy 😆
28 kwietnia 2008 at 16:15Ja ostatnio kupiłam Dove Summer Glow do ciemnej karnacji, w końcu wiosna przyszła, więc nie można już żwiecić bladą skórą 🙂 po poprzednich balsamach brązujących byłam trochę uprzedzona, ale koleżanka mi poleciła i faktycznie jest żwietny, a do tego doskonale nawilża skórę 🙂
29 kwietnia 2008 at 20:47Same posty o balsamach są 🙂 ale to dobry temat bo ja ostatnio szukałam sobie czegoż i mam prywatne rekomendacje:
albo masło kakaowe do ciała
albo dla miłożniczek Dove takie go fresh nowe są chyba trzy różne zapachy bo włażnie dostałam w prezencie i mi bardzo pasuje,
no albo z naturalnych kosmetyków chyba na allegro mozna kupic olej wytłaczany z pestek dzikiej róży- ” Natomiast drobne, znajdujące się w miąższu nasiona, a zwłaszcza wytłaczany z nich olej różany to źródło cennych substancji służących zdrowiu i urodzie” tak czytałam i dziewczyny na innym forum mi bardzo rekomendowały, no ale chyba wolę pójżć do Rosamana i mieć szybko z głowy 🙂29 kwietnia 2008 at 21:18Aż taką znowu miłożniczką dove nie jestem,ale spróbowałabym czegoż nowego.Tylko na te zakupy się zebrac nie mogę.Jak już znajdę czas to obchącham wszystkie fresh,jestem ciekawa nowej serii.
29 kwietnia 2008 at 21:46No włażnie tych Dove sa trzy rodzaje, ja mam grapefruit i trawa cytrynowa ale znalazłam stronę gofresh.pl i tam są opisy 🙂 looknij sobie, ja ten co mam żółty mogę polecić, reszta do powąchania i oceny indywidualnej, ale mam wrażenie że to jest dobra firma
30 kwietnia 2008 at 16:11ale to jest nowa seria tych brązujących czy zwykłych? ja używam Dove tego brązującego, ale miałam też inne kosmetyki tej firmy i byłam/jestem z nich bardzo zadowolona:) żeby wszystkie firmy tak dbały o skórę jak Dove:) poza tym bardzo podobają mi się reklamy Dove, są wyjątkowo przyjemne dla oka, nie wiem czy widziałyżcie już tą? ja trafiłam na to zupełnie przypadkiem w necie, ale od razu mi się buzia użmiechnęła:)
[usunięto_link]30 kwietnia 2008 at 20:08Nie z tego co wyczytałam nie są one brązujące.Raczej skupiaja się na miłych energetyzujących zapachach.Barzo miła ta reklama.Znalazłam na youtube filmiki z Alicią Keys,która reklamuje tą nową serię.Powiem Wam,że ciekawe.Takie o Nas dla Nas.Jak macie ochotę obejrzec:
[usunięto_link]
[usunięto_link]9 maja 2008 at 00:55mhm 😀 żwitne są 😀 a tych z Alicią nie widziałam wczeżniej 😀 dla mnie bomba 😀 ja najbardziej lubię tę serię cool – lilia wodna i mięta (zwłaszcza żel pod prysznic – bosko się czuję po takiej kąpieli) ale reszta też jest „do schrupania” 😀
- AutorOdp.