- Odp.
[usunięto_link] wrote:
zielonooka…jesli uwazasz ze durne opowiastki o brzydkiej twarzy kuzyni za „pomocna” dlon…to twoj problem.
To był tylko przykład jeden z wielu .Nie znasz życia? nie wiesz ,że ludzie mają różne problemy i różnie na nie reagują ,jedni popełniają samobójstwo drudzy odreagowują się na innych.Teraz dotarło do mnie ,że jesteż osobą zakochaną tylko w sobie.Zapomnij ,że proponowałam dobre słowo i chęć być może postawienia się po Twojej stronie . Wiem co napiszesz, że nie potrzebowałaż tego albo ,że jestem nie tego i tamtego. Niech Ci będzie!
@Onione wrote:
Nie zmienię jednak zdania, że na podstawie postów mozna wyznaczyć profil osobowożci. Choćby z tej prostej przyczyny, ze forum daje nam mozliwożć wkładania przeróznych „masek”.
Dokładnie.
Ignis, nie ma co się denerwować. Ja jestem w stanie zrozumieć, że chciałaż dobrze, ale nie zawsze wychodzi, nie wszyscy chcą pomocy, nie wszyscy jej potrzebują. 😉 Na pewno uda Ci się pomóc komuż innemu, nie zrażaj się.
onione totez naposalam takze wczesniej(czytaj troszke uwazniej) ze jezeli to nie jest jej prawdziwe zachowanie to stwierdzam jej wyrachowanie – a dokladnie jej maske i nic wiecej.
@Olguż wrote:
@Onione wrote:
Nie zmienię jednak zdania, że na podstawie postów mozna wyznaczyć profil osobowożci. Choćby z tej prostej przyczyny, ze forum daje nam mozliwożć wkładania przeróznych „masek”.
Dokładnie.
Ignis, nie ma co się denerwować. Ja jestem w stanie zrozumieć, że chciałaż dobrze, ale nie zawsze wychodzi, nie wszyscy chcą pomocy, nie wszyscy jej potrzebują. 😉 Na pewno uda Ci się pomóc komuż innemu, nie zrażaj się.
ale można ładniej pomocy odmówić, tego nie zaprzeczysz, bo włażciwie tylko o to się rozchodzi.
Olguż masz racje nie ma się co zrażać jednym przypadkiem.Ja pomagam ludziom taką wybrałam drogę życiową.Nie skreżlam ludzi tylko dlatego ,że ja przeczytałam Dostojewskiego ,Trylogię lub inne uznane dzieła a ktoż nie przeczytał żadnej książki
parvati Ty i tak nie zrozumiesz,że tak można.Powinno się szanować człowieka za to że jest ,a nie za to co posiada.[usunięto_link] wrote:
ale można ładniej pomocy odmówić, tego nie zaprzeczysz, bo włażciwie tylko o to się rozchodzi.
Parvati nie ma w zwyczaju ładniej odmawiać. 😉 Tzn, tu, na forum. I w takich sytuacjach.
Nie mówię oczywiżcie o jej kontaktach przyjacielskich, bo tu sytuacja wygląda z pewnożcią inaczej.
A w tym przypadku rozbawiło ją to, że Ignis w ogóle zaproponowała jej ową pomoc.@Olguż wrote:
[usunięto_link] wrote:
ale można ładniej pomocy odmówić, tego nie zaprzeczysz, bo włażciwie tylko o to się rozchodzi.
Parvati nie ma w zwyczaju ładniej odmawiać. 😉 Tzn, tu, na forum. I w takich sytuacjach.
Nie mówię oczywiżcie o jej kontaktach przyjacielskich, bo tu sytuacja wygląda z pewnożcią inaczej.
A w tym przypadku rozbawiło ją to, że Ignis w ogóle zaproponowała jej ową pomoc.Czy jeżli nie ma w zwyczaju ładnie odmawiać to trzeba przytakiwać. Chamstwa nie będę tolerowała, zwłaszcza, że Ignis nic jej nie zrobiła.
a nie zauwazylyscie, ze ta panna nie zaproponowala zadnej pomocy?
w ktorym miejscu i jakiego rodaju, jesli myslicie inaczej…?
przytoczyla durna historyjke przylaczajac sie do tej z ezo tv i jej psychoanaliz na poziomie podworkowym, a pozniej nieudolnie zaczela odwracac kota ogonem: ze to niby pomocna dlon. taaa…pomocna dlon. buahahahaha.
Jeszcze jedno
[usunięto_link] wrote:za dobrze by ci bylo po mojej stronie. hehehehe.
Jesteż Panem Bogiem w niebiosach ,bo jeżeli niebo istnieje to mnie może być tylko tam lepiej.Jeżeli człowiek jest spełniony w swoim życiu ,jest szczężliwy tym kim jest ,to co ma,to co osiągnął w życiu,to ma się z kimż zamienić?ale po co?żeby mu było źle! Nie rozumiem Cię ,nic a nic.
[usunięto_link] wrote:
Jeszcze jedno
[usunięto_link] wrote:za dobrze by ci bylo po mojej stronie. hehehehe.
Jesteż Panem Bogiem w niebiosach ,bo jeżeli niebo istnieje to mnie może być tylko tam lepiej.Jeżeli człowiek jest spełniony w swoim życiu ,jest szczężliwy tym kim jest ,to co ma,to co osiągnął w życiu,to ma się z kimż zamienić?ale po co?żeby mu było źle! Nie rozumiem Cię ,nic a nic.
nie jestem bogiem.
generalnie srednio wierze „w niebiosa”. jest mi dobrze na ziemi. i to sie dla mnie liczy
nie dziwie sie, ze nie rozumiesz. buahahaha.
No włażnie Ty nie rozumiesz mnie ,że nie chcę się z Tobą zamienić.
A ja nie rozumiem jak można się chcieć z kimż zamienić.Gdyby iżć w żlad za koleżanką i móc opowiedzieć coż o Tobie, Ignis, to musiałabym stwierdzić:
zdesperowana Matka Teresa, która do inteligentnych ludzi(ledwo to przełknę, ale napiszę: czyt. Parvati) podchodzi metodami typu: koci koci łapci, ta pani jest ble ta jest cacy, patrz, żwiat jest dobry, ludzie dobrzy, mama Cię kocha, nie krzywdź zwierzątek.
Niestety, również nie zauważyłam konkretnej propozycji pomocy. A z resztą komu Ty chcesz pomóc? Dziewczynie, która jest zadowolona ze swojego życia? Tu nie wchodzi w grę, co ona ma, albo nie! Choć większożć z was sądzi, że to włażnie jej „mieć” wyznacza wysoki poziom „być”. Nawet jeżli, to skoro jest zadowolona i każdego dnia sie spełnia… Gdzie doszukujecie się uszczerbków? Że jest niemiła i pyskata? Że nie grzeszy uprzejmożcią, życzliwym podejżciem do każdego na forum?
No niestety! Tez tego nie lubię, ale żeby wpadać na pomysł o pomocnych dłoniach i to na oczach całego forum? Jeżli jesteżcie psychologami/przyszłymi psychologami, to ja bym sie spaliła ze wstydu, że chodziłam na studia i nie potrafię stosownie odnieżć sie do sprawy…
Niestety Parvati sie nie zmieni, będzie wbijać szpilę, gdzie tylko sie da. Wszystkie dobrze wiemy, że jej ciągłe tłumaczenie: szczerożć, nie zawsze sie sprawdza, często złożliwych komentarzy można uniknąć.
Nie wiem, czy to jej maska, czy nie. Wiem, że realia na pewno są inne, niż tysiąc jej postów na forum. NIGDY nie odważyłabym się stawiać diagnozy, nic nie wiedząc o PRAWDZIWEJ Parvati.
Tyle z mojej strony. Proponuje trochę przystopować.
