- AutorOdp.
- 9 kwietnia 2008 at 10:54
Cywilny wystarczy. ślub to żlub. A to co Assha wypisuje to dla mnie dopiero szopka. Uważa się za praktykującą wierzącą katoliczkę, a na innych topikach wypisuje, że uprawia seks i to jeszcze nawet analny, używa chemicznej antykoncepcji i że sypiała z facetem, którego nie kochała. To żaden katolicyzm. Dla mnie szopka to jak takie panienki biorą żlub kożcielny, to jest obraza dla waszej (bo nie mojej) wiary katolickiej, że panienka, która sypiała z kimż, którego nie kochała i uprawiająca anal chce za wszelką cenę brać żlub kożcielny i pewnie iżć do niego w białym welonie
13 kwietnia 2008 at 08:18onlyonly jak Ty wszystko o mnie wiesz hmmm.. lepiej niz ja sama o sobie. Gdybys powiedziala to wszystko w realu dostalabys w twarz… nic Ci do mojego zycia prywatnego, swoim tylkiem sie zajmij lepiej i uwazaj co piszesz
14 kwietnia 2008 at 11:10assha, vice versa.
żlub cywilny to nie szopka. żyjemy w państwie prawa (przynajmniej taką mam nadzieję). i taki żlub to potwierdzenie dla społeczeństwa, że para jest parą, ma uporządkowane pod względem prawnym swoje sprawy takie jak dziedziczenie, wspólnota majątkowa, czy choćby wspólne PIT’y.
a teraz bez nerwów, powiedz, któro zdanie onlyonly było nieprawdziwe?przecież sama to o sobie pisałaż… czy może po prostu prawda cię zabolała?
bardzo proszę o konkretną i rzeczową odpowiedź…
14 kwietnia 2008 at 11:19Slub kożcielny to jest szopka, skoro mówicie o sekxie analnym i antykoncepcji o seksie przed żlubem to po jaką cholere prawie wszystkie kobiety biorą slub w białej sukni… wiara? nie sądze dla mnie to komedia, ale nie mój cyrk nie moje małpy.
Assha:
Piszesz że żlub cywilny to dla Ciebie beka tak?? To jak nazwiesz żlub kożcielny w Twoim przypadku paradowanie w białej sukni i udawanie niewinnej czystej dziewicy przed Bogiem? Skoro jesteż wierząca to powinnaż sie orientować, jeżeli uprawiasz seks przedmałżenski to biała suknia i porzysięganie przed Bogiem oraz cały ten cyrk nie powinien mieć miejsca. Nie ma „pół wiary” typu „jestem katoliczka , ale nie zgadzam się z kożciołem co do seksu” albo wierzysz albo nie proste dla mnie albo coż jest białe albo czarne.
14 kwietnia 2008 at 11:51[usunięto_link] wrote:
Gdybys powiedziala to wszystko w realu dostalabys w twarz… […] swoim tylkiem sie zajmij lepiej i uwazaj co piszesz
Wow! Zabrzmiało jak groźba.. 👿
Skoro to co napisała onlyonly aż tak bardzo Cie zirytowało, nie chcę wiedzieć co byż zrobiła gdyby w realu ktoż Cie wulgarnie zwymyslał i np. napluł Ci w twarz.. 😯
Sama – z tego co pamiętam, w dyskusji z pewną osobą na forum, podkreżlałaż, że wiemy o sobie tyle ile można wyczytać z postów – to co napisała onlyonly nie jest wyssane z palca. A to, że ustosunkowała się do Twoich wypowiedzi w pewien sposob – domniemam dla Ciebie nie wygodny sposób.. no cóż. Jej wybór, jej prawo. Dla Ciebie żlub cywilny to zakupy w supermarkecie, dla onlyonly Twoje podejżcie do kwestii żlubu to szopka.
I.. kropka.
Nie rozumiem.. co Cie tak zbulwersowało. 🙄14 kwietnia 2008 at 11:59:)))
a ja wiem, co:)))tak szczerze…jakiej reakcji sie podziewalyscie?
igo…piszesz o grozbach…wiesz: istnieje pewna gupa dziewczyn, dla ktorych walenie sie po twarzy czy targanie za kudly to ostateczny argument w dyskusji. stoja takie pod smietnikiem na wielu miejskich podworkach.a tekst „uwaza, co piszesz” w obliczu prostackich tekstow wypisywanych na tym forum przez asshe po prostu mnie roznbawil. nie ma to jak sie dobrze pograzyc:)))
wracajac do tematu slubow…jestem agnotyczka, moj mezczyzna ateista…slub bedzie w usc. sukienka bedzie biala, a welon…no niestety kretynski wynalazek. nie jestesmy hipokrytami. nie bedziemy odstawiac szopki.
14 kwietnia 2008 at 12:58[usunięto_link] wrote:
a tekst „uwaza, co piszesz” w obliczu prostackich tekstow wypisywanych na tym forum przez asshe po prostu mnie roznbawil. nie ma to jak sie dobrze pograzyc:)))
Ano 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆
[usunięto_link] wrote:
wracajac do tematu slubow…jestem agnotyczka, moj mezczyzna ateista…
U nas jest odwrotnie 😉
Btw: Parvati, zdecydowaliżcie się? 😉
No a wracając do tematu!
Powszechnie wiadomo, że cywilnego udzielają w USC. Aczkolwiek jest pewien przepis mówiący, że główni zainteresowani mogą wybrać inne miejsce – wymóg jest taki, że musi być to miejsce godne uroczystożci sygnowanej rangą państwową. No i wszystko byłoby fajnie, miejsc 'godnych’ bez liku, ale decyzję podejmuje urzędnik…i tu zaczynają się schody, bo wielu zasierdziałych urzędasów zwyczajnie odmawia licząc na powszechną nieznajomożć przepisów. No więc postanowiłam o tym wspomnieć, na wypadek gdyby Wam przyszło do głowy hajtnąć się np. w Zamku Książ 😉14 kwietnia 2008 at 13:00a tam przypadkiem nie straszy? 😉
14 kwietnia 2008 at 13:18nie, nie… chodziło mi o cuż w stylu białej damy… 😉
ale pomysł jest żwietny. hm… akurat u mnie w lublinie usc ujdzie w tłoku. budynek trybunału koronnego. fajnie odremontowane wnętrza… spoko klimat. ale możliwożć organizacji żlubu poza urzędem na prawdę mi się podoba.
14 kwietnia 2008 at 13:45@Onione wrote:
[usunięto_link] wrote:
a tam przypadkiem nie straszy? 😉
Ceny na pewno… 😀
Buahahh..ano straszą, straszą 😉 😉
Główna sala, tzw. maksymiliańska (Sala Maksymiliana) wynajęta na 5 pierwszych godzin to koszt 4200 zł + 500zł za każdą kolejną.
I wiecie co? Chętnych na wyprawienie tam wesela nie brakuje.Nie wiem jak teraz wygląda USC u mnie, ale jestem pewna, że będę chciała wziąć żlub poza jego murami, w jakimż wyjątkowym miejscu 😉
14 kwietnia 2008 at 14:44to my nie rozumiemy, skad twoj bulwers…bo tylko ty sie zbulwersowalas: nikt inny.
a jesli chodzi o grzechy…katolicy za nie zaluja. zalujesz seksu? nie? coz…to ubieraj welon…hipokrytko.
14 kwietnia 2008 at 15:03[usunięto_link] wrote:
a jesli chodzi o grzechy…katolicy za nie zaluja. zalujesz seksu? nie? coz…to ubieraj welon…hipokrytko.
Otóż to.
Asshy nie cytuję bo cała wypowiedź to kolejna perełka na tym Forum 😆
Powiem tylko tyle: już gdzież tu pisałyżmy o podejżciu pt. „łamię zakazy żwiadomie i z premydatacją, perfidnie; popełniam grzechy żwiadomie, bo żyję w przeżwiadczeniu, że bóg mi wybaczy, (od czegoż w końcu jest)” – Assha wpisuje sie w ten kanon…i cóż…niech sobie żyje wg własnych zasad, każdy ma w końcu do tego prawo 😆No i powróćmy do tematu, bo jak zauważyła szanowna kolezanka „ten temat był już kiedyż zamknięty” (mi.n. ze względu na jej poczyniania w tym topicu) i nie chcemy powtórki z rozrywki 😉
14 kwietnia 2008 at 15:39Wystarczy tego „wielkiego uatrakcyjniania dnia”..
Wracamy do tematu ❗
14 kwietnia 2008 at 19:13Zróbcie bunt i rozwalcie te wszytskie kochajace sie rodziny i malzenstwa ze slubem koscielnym. Nie znacie mnie, mojej wiary i nie wam tu oceniac, a moja wiare zostawcie mi. I nie mam podejscia, ze wszytsko wolno- nie! Ale uwazam, ze sex z milosci nie jest grzechem na tyle ciezkim aby rezygnowac z czegos tak pieknego jak slub koscielny.
Parvati, nie oczekuje ze zrozumiesz- TY NA PEWNO nie, jestes zbyt ograniczona.
I… ja nie odbiegam od tematu wiec mnie te „nakazy” nie dotyczą
15 kwietnia 2008 at 08:02jakbyż nie zauważyła my niczego nie rozwalamy. niech sobie każdy żyje jak chce, bo ma do tego prawo. my tylko wyrażamy swoją opinię w odpowiedzi na twój atak (tak, to był atak).
rzecz w tym że my i nasze „szopki” cywilne to tylko nasza sprawa, i tobie też nic do tego. a „twoją” wiarę znam bardzo dobrze. a jeżli nie „twoją”, to na pewno katolicką.
- AutorOdp.