- AutorOdp.
- 28 listopada 2007 at 09:24
Zawsze dysproporcje są złe, nieważne co to będzie.
28 listopada 2007 at 15:58Też już zrozumiałam, że nikt nie jest taki- „bo jest”. Można się zmienić dla drugiej osoby albo chociaż się starać. Jeżeli ktoż ma mniej empatii, potrzebuje mniej ciepła, czułożci, to może okazać to w inny sposób.
28 listopada 2007 at 16:59manora…czulosc i cieplo okazuje sie komus, kogo sie kocha. nie panience do lozka.
czas to zrozumiec.13 grudnia 2007 at 14:28[usunięto_link] wrote:
mężczyźni zdradzają, ale kobiety też. myżlę, że nie twierdzenie ze faceci to ci źli i niedobrzy, a my jesteżmy wspaniałe jest po prostu zakłąmaniem albo niezdawaniem sobie sprawy z rzeczywistożci? 😉
Obydwie plcie sa siebie warte 😉
I tyle samo potrafia miec za uszami.23 grudnia 2007 at 18:44W koncu faktem jest, ze ci „zli” faceci z kimż nas musza zdradzac … Samym ze soba ciezko by im bylo …
23 grudnia 2007 at 19:59I faceci i kobiety są żwiniami!
Na żwiecie żyją same… żwinie…
23 grudnia 2007 at 20:41ja tam jestem homo sapiens. moj facet rowniez.
23 grudnia 2007 at 20:45[usunięto_link] wrote:
ja tam jestem homo sapiens. moj facet rowniez.
Wyjątek potwierdza regułę.
23 grudnia 2007 at 20:48jesli czujesz sie swinia…
23 grudnia 2007 at 20:56Nie czuję się żwinią, bo nic złego nie zrobiłam.
Chciałabym żyć normalnie, mieć oparcie, czułe męskie ramię.
Ale zamiast tego otrzymuję tylko zgryzliwe słowa i pochwały innych dziewczyn.Zaczynają się święta, ale niektórzy nie umieją mnie nie ranić…
i z tego powodu czuję się podle…23 grudnia 2007 at 21:09to po prostu zostaw tego palanta.
ale nie…wroci po nowym roku i znow bedzie bzykanie lub obciaganie (bo przeciez musisz go zaspokoic) u rodzicow za sciana.
23 grudnia 2007 at 21:14Przyjedzie na Sylwestra do mojego miasta, tylko nawet nic nie załatwił… Nie mam pojęcia jak on sobie wyobraża imprezę…
Boję się…
23 grudnia 2007 at 21:14[usunięto_link] wrote:
Nie czuję się żwinią, bo nic złego nie zrobiłam.
Chciałabym żyć normalnie, mieć oparcie, czułe męskie ramię.
Ale zamiast tego otrzymuję tylko zgryzliwe słowa i pochwały innych dziewczyn.Zaczynają się święta, ale niektórzy nie umieją mnie nie ranić…
i z tego powodu czuję się podle…Nie ma co się przejmować ludźmi, ja przejmuję się tylko zdaniem najbliższych i to tych, który na pewno życzą mi dobrze i mniej nerwów trace:)
23 grudnia 2007 at 21:21Najbliżsi to mama, tata, siostra i on…więcej nikogo nie mam. 🙁
Dla chłopaka jestem kimż na kogo on może zawsze liczyć, ale chyba nie jest odwrotnie…niestety… 🙁23 grudnia 2007 at 21:28przeciez on jest z toba, zeby miec co zerznac. po prostu.
a ty myslisz, ze go przez to zatrzymasz przy sobie.
niektorzy ludzie oddzielaja mulosc od seksu. twoj facet oddziela. to, ze czasem cie bzyknie…to nie jest bliskosc. to jest SEKS. czysta fizycznosc. - AutorOdp.