- AutorOdp.
- 31 maja 2010 at 15:02
Ja się w końcu zmobilizowałam i sięgnęłam po stary balsam czekoladowy Aquolina, ale używam go jako peelingu…:) Taki pomysł znalazłam na forum konkursowym [usunięto_link] Zmieszany z kawą jest podobno rewelacyjny na cellulit
16 czerwca 2010 at 20:21A ja łykam kolagen Noble Health w tabletkach i prawie pożegnałamsię z balsamami bo mam pięknienawilżone ciało i coraz młodszą buzie 🙂 49zł to żaden wydatek na miesiąc by w przyszłożci nie zamartwiać się pomarszonym wyglądem.
poczytajcie o nim winternecie ja spróbowałam i porezultatach mam juz sporą grupe koleżanek które chyba pozostana mu wierne.
www noblehealth pl19 czerwca 2010 at 15:47Tu nie chodzi tylko o balsam!
Oprócz nawilżonej, elastycznej skóry z coraz mniejszym celulitem mam też ładniejszą młodszą cerę i znacznie spłycone zmarszcki te mimiczne bo na inne jestem jeszcze za młoda.
Tu nie chodzi o 50zł na balsam bo jeszcze nie zwariowałam, żeby kupowac tak drogi tylko o inne korzyżci.
Zresztą każda kobieta chce wyglądać piękniej i młodziej a kolagen w naszym organizmie po 25 roku życia przestaje być produkowany (miedzy 25-30 lat mamy mniejszą produkcję o 3% a między 30-40lat 1,5% mniej co roku)
Więc źle mnie zrozumiałaż.Dbanie o siebie to nie tylko balsamowanie ciała co dzień – oszczedza sie wiele na kosmetyczkach i ewentualnymi potem zabiegami odmładzającymi.
19 czerwca 2010 at 17:14🙂 dzięki za odp 😉 bo denerwuja mnie jak którzy forumowicze naskakuja na tych co naprawdę chcą jakoż pomóc od razu spostrzegane jest to jako jakas niby praca dla firmy i reklama żrodka.
Zresztą gdzie mogę to przekazuję wieżci o tym specyfiku bo na mnie zadzialal a stosowalam tysiace.
Pozdrawiam
20 czerwca 2010 at 21:15Oczywiżcie mój ulubiony jest z Flosleku 🙂 Z serii Happy Per Aqua. Aktualnie mi się skończył, ale jak go miałam to używałam codziennie. Jest żwietny, doskonale nawilża i ma delikatny, przyjemny zapach. No, a po za tym jest w zasięgu mojego portfela 😉
21 lipca 2010 at 18:00częstotliwożć używania przeze mnie balsamu, zależy od tego jak dawno go kupiłam, przez pierwszy tydzień od kupieniu używam go oczywiżcie codziennie, potem jakoż coraz rzadziej…co do tego, jakiego balsamu używam to bywa różnie, nie znalazłam jeszcze tego idealnego, dlatego eksperymentuje z firmami, ale zawsze wybieram te głęboko nawilżające
22 lipca 2010 at 05:42Staram się używać balsamu codziennie, ale czasem po prostu lenistwo zwycięża…
Lubię balsamy nawilżające. Nie mam jednej okreżlonej firmy, której balsamy stosuję.
Moja siostra uważa, że „tylko głupi balsamuje się za życia” i postępuje w myżl tej zasady.22 lipca 2010 at 13:00Balsamu używam codziennie, bo według mnie bez niego skóra nie jest taka milutka w dotyku 😆
izaczek masz 100%racje zmarszczki mimiczne dodają uroku, szczególnie te od częstego użmiechu 😀
22 lipca 2010 at 13:35@fitness.woman wrote:
Zresztą każda kobieta chce wyglądać piękniej i młodziej a kolagen w naszym organizmie po 25 roku życia przestaje być produkowany (miedzy 25-30 lat mamy mniejszą produkcję o 3% a między 30-40lat 1,5% mniej co roku)
Poczytaj jeszcze o wchłanianiu kolagenu przez organizm w postaci doustnej nie wytworzonej w organizmie.
3 sierpnia 2010 at 14:45Balsamu warto uzywac codzinnie, mimo ze czasem dopada lenistwo. Kiedys nie mialam tego nawyku i moja skora byla wiecznie sucha.Odkad robie to regularnie widze duza poprawe. Jedna rzecz w jakiej zaden balsam mi nie pomogl to pozbycie sie drobnych czerwnonych krostek na posladkach :/Gdzies przeczytalam ze regulare stosowanie balsami pomaga pozbyc sie problem.Nie potrafie tego wytlumaczyc, cale cialo gladkie jak u niemowlaka, tylko ta jedna zmora:( Dodam ze nosze bielizne z naturalnych tkanin.Moze macie jakis wyprobowany balsam, ktory radzi sobie z krostkami?
5 sierpnia 2010 at 09:01Ja przez dłuższy czas stosowałam balsamy firmy Nivea. Muszę przyznać, że byłam bardzo zadowolona. Mam wrażliwą skórę, a produkty tej firmy nie podrażniają. Ostatnio jednak postanowiłam coż zmienić i odkryłam kosmetyki z serii Lirene Body Sensitive.
[usunięto_link]
Szczególnie polecam mineralno-nawilżającą emulsję do ciała
🙂5 sierpnia 2010 at 12:07Ja uzywam balsamu po każdej kąpieli, czyli raz dziennie. Firmy, zapachy i włażciwożci zmieniam. Uwielbiam jak balsam pieknie pachnie i tym głównie się kieruję:)
10 sierpnia 2010 at 10:15Szczerze mówiąc nie używam balsamów codziennie. W zasadzie trzy razy w tygodniu się nimi smaruję, zawsze po fitnessie. Tzn najpierw fitness, potem prysznic, potem balsam 😉 Pisałam już wczeżniej o kosmetykach Palmers przy okazji suchych ust, ale słyszałam, że te ich masła są również rewelacyjne do ciała. Gdyby nie to, że dostałam balsamy na urodziny od koleżanki, to zamówiłabym sobie już teraz.
10 sierpnia 2010 at 14:24Ostatnio mam lekkie uczulenie wiec stosuje zwykłą dziecięca oliwkę. I tak doskonale natłuszcza ciało( przed ubraniem się trzeba jednak trochę odczekać- zostają tłuste plamy) i ma przyjemny zapach. Smaruje się zarówno rano jak i wieczorem
10 sierpnia 2010 at 17:43Mam dożć suchą skórę,stosuję codziennie po kąpieli.Najczężciej Dove,balsam a ostatnio kupiłam po opalaniu masło.
- AutorOdp.