- AutorOdp.
- 14 października 2007 at 20:30
[usunięto_link] wrote:
marta…ja wiem, ze piszesz bez znakow interpunkcyjnych, ze masz spore problemy z ortografia i wreszcie…masz problem z tym, ze mama zna cene twoich stringow…ale na boga…wysil mozg.
ta spodnica za 150 zlotych (lub trzy pary stringow, kazda para po 50 zlotych) to raczej kwestia symbolu.
Uważam, ze przeginasz z tymi wypowiedziami. Fantastycznie, jesteż wspaniała, z resztą jak każda z nas, ale ganisz innych za interpunkcję i ortografię, a sama nie stosujesz wielkich liter. Zastanów się dziewczyno, zanim zaczniesz na kogoż najeżdżać.
15 października 2007 at 05:56@Mar+A wrote:
ok jezeli popełniłam jakis bląd to przepraszam ale na boga nie dociekaj mi tak ok? ale mnie to nparawde nie obchodzi z ail eTy kupujesz spodnice ja wiem to to tylko taki przykład i ogolnikowo ale ja mowie na serio ze mozesz sobie j akupic nawet za 600 zł jezeli chcesz:P nic mi do tego i mnie to nie obchodzi na boga dziewczyno:P
nie „dociekam”.
jesli juz to DOCINAM.i nie interesuje mnie zupelnie twoja rodzina. nic o niej nie napisalam.
15 października 2007 at 10:21napisałas docinki a temat moich stringów:P
wez dziewczyno wyluzuj15 października 2007 at 10:24ludzie lubią się lansować. nie tylko w stolicy tak jest. wystarczy, że pójdę na moją uczelnię i widzę same dody, frytki i hiltonówny. perfumy chanel, torebki od vitą (spolszczyłam bo nie pamiętam jak to się pisze ; ) co chwila nowe ciuchy, fryzury i dodatki. co z tego, że bogate na zewnątrz..
15 października 2007 at 12:56@Mar+A wrote:
napisałas docinki a temat moich stringów:P
wez dziewczyno wyluzuj„napisac docinki”…to docinac.
a dociekac mozna np. prawdy.
wiecej ksiazek polecam. to wzbogaca slownitwo.15 października 2007 at 13:55[usunięto_link] wrote:
ludzie lubią się lansować. nie tylko w stolicy tak jest. wystarczy, że pójdę na moją uczelnię i widzę same dody, frytki i hiltonówny. perfumy chanel, torebki od vitą (spolszczyłam bo nie pamiętam jak to się pisze ; ) co chwila nowe ciuchy, fryzury i dodatki. co z tego, że bogate na zewnątrz..
ja tam nie widze nic zlego w perfumach chanel…chociaz sama wole ysl.
torebki od lv tez nie robia na mnie wrazenia.
nowe ciuchy czy wizyta u fryzjera…normalka.
a jesli na tobie robi to wrazenie, oceniasz ludzi przez pryzmat tego, co maja kierujac sie stereotypami: kazdy, kto ma forse, jest pusty…to ty masz problem. nie twoje bogatsze kolezanki.
15 października 2007 at 15:13Pervati ja widze i nie tylko ja ze to Ty mas zproblem i na wszytskich się wyżywasz,
a po drugie każdy kupuje takie rzeczy na jakie go stac, jak ktos kupuje perfumy za 20 zł to niech kupuje a jak ktos kupuje perfumy za 300 zł to nie kupuje mi tam nic do tego , ale czasami sa tacy ludzie ktorzy się tym szczycą ze maja tyle pieniędzy i moga kupowac sobie rzeczy za 300 zł chwalą się tym po porstu i tego wiekszoż cnas nie lubi a jak ktos ma pieniadze i kupuje sobie drogie rezczy , ubrania, kosmetyki a nie chwali sie tym nie obnosi, tylko zachwouje sie normalnie to jest wtedy ok w piorządku ja nic do takich osób nie mampozdrawiam
15 października 2007 at 16:20Ta dyskusja jest dla mnie żmieszna.
Jedna Parvati ekscytuje się tu tym,że stać ją na wszystko i każdy kto ma inne zdanie na temat drogich ubrań jest w jej pojęciu gorszy.Super,że stać Cię na wszystko,ale wyobraź sobie,że są ludzie,których niestety nie stać.Dziewczyny wyluzujcie,bo szanowna Parvati pęknie z dumy,że swoją niezależnożcią finansową wzbudza w was taką irytację 😉15 października 2007 at 16:22ja olewam takich ludzi bo są warci tylko tej swojej kasy.
15 października 2007 at 16:35[usunięto_link] wrote:
Ta dyskusja jest dla mnie żmieszna.
Jedna Parvati ekscytuje się tu tym,że stać ją na wszystko i każdy kto ma inne zdanie na temat drogich ubrań jest w jej pojęciu gorszy.Super,że stać Cię na wszystko,ale wyobraź sobie,że są ludzie,których niestety nie stać.Dziewczyny wyluzujcie,bo szanowna Parvati pęknie z dumy,że swoją niezależnożcią finansową wzbudza w was taką irytację 😉Podejrzewam, że nie tylko ją stać, ale tylko ona się puszy, a poza tym t prowokacja i nie warto odpowiadać na zaczepki.
15 października 2007 at 16:46moze dzieki temu, ze „mnie stac” nie przeszkadza mi, ze kogos nie stac jak tez to, ze kogos stac na wiecej niz mnie.
15 października 2007 at 17:16Mnie też nie przeszkadza, mam to o czym zamarzę, ale nie wszczynam potyczek słownych, kiedy ktoż myżli inaczej, bądź też ma mniej/więcej niż ja.
15 października 2007 at 17:18roznorodnosc pogladow jest doskonala podstawa do dobrej dyskusji…
15 października 2007 at 17:19ja tu nie widzę dobrej dyskusji.
15 października 2007 at 17:22ja tez nie:))))
- AutorOdp.