- AutorOdp.
- 10 grudnia 2008 at 18:16
[usunięto_link] wrote:
Wszystkie buty lubie.
Tylko trudno się chodzi po polskich chodnikach 😕 😕 trzeba ciągle parzeć pod nogi, a to dziura, a to krzywo, a to roboty jakież na chodniku, a to guma jakas, a to kupa… 👿
Hehe:)Zgadzam się z tym, zwłaszcza jeżli chodzi o wrocławski rynek. P****żć przez niego w szpilkach to nielada wyczyn:)Brawa dla pomysłodawcy położenia tam tej badziewnej kostki.
Jeżli chodzi o mój stosunek do szpilek to UWIELBIAM je:) Doskonale podkreżlają kobiecą figurę. Jednak muszą być wygodne i dobrze wyprofilowane, wtedy można w nich tańczyć i skakać do białego rana. Za dobre szpilki warto jest zapłacić więcej i zadabać o nogi, bo w przeciwnym razie na pewno się odezwą:)Na codzień niższe obcasy,ale zawsze obcasy:)
12 grudnia 2008 at 11:47😆 Kiedyż było tak, że przetańczyłam całą noc w szpilkach….a na następny dzień nie mogłam nimi ruszać… :cry:, ale nogi rzeczywiżcie lepiej wyglądają na szpilkach, wydają się dłuższe, no i najlepsze buty do spódnicy to (rzecz oczywista): buty na obcasach 😉
13 lutego 2009 at 22:42a ja nie umiem na szpilkach beczy
najwyższy obcas jaki mam to tak ze 4-5cm…
nie wiem, jakoż nie potrafię się przestawić… a że na dodatek mam trochę dziwne podbicie, to ciężko mi w ogóle znaleźć wygodne buty a co dopiero szpilki… heh…18 lutego 2009 at 16:55Ja tez nie potrafie :/ Po przejsciu 100 metrow doslownie siadaja mi lydki i sciegna az jecza 🙁 Nie wiem co robie zle 🙂
Za to na domowa randke jak najbardziej :))18 lutego 2009 at 19:19Czy lubię? żrednio lubię raczej. Ale są sytuacje, na które warto założyć takie buty.
Inna sprawa, że nie potrafię w nich chodzić 🙄23 lutego 2009 at 22:34no włażnie, czasem są wręcz niezbędne… ale dla mnie to groteska – kobieta na obcasach, która nie umie się w nich poruszać 🙄
23 lutego 2009 at 23:04przy chodzeniu na obcasach nie wolno chodzic z ugietymi nogami mam nadzieje ze niektore wiedza o co mi chodzi:pp
25 lutego 2009 at 12:04Czasami lubię chodzić w butach na obcasie ale nie na codzień. 😀
26 lutego 2009 at 10:28zaczynam chyba dojrzewać do butów na obcasach 🙂 mam zamiar sobie zakupic na wiosne jakież. zobaczymy, czy się uda
26 lutego 2009 at 21:53[usunięto_link] wrote:
zaczynam chyba dojrzewać do butów na obcasach 🙂 mam zamiar sobie zakupic na wiosne jakież. zobaczymy, czy się uda
I dobrze. ja pierwsze buty na obcasie, kupiłam na zimę – to był bardzo głupi pomysł 😆
26 lutego 2009 at 23:10Odpowiadam na pytanie tematyczne: jasssne, że tak, Obcasiki 😆 !!
Bardzo się też cieszę, że moja Mileńka lubi 'obcaski’ – w odpowiednich sytuacjach.
Jest po prostu pięęękna! To znaczy łatwiej mi zauważyć ten jej nie do nazwania urok!Usilnie namawiam! Tylko nie chodźcie w tym np. po plaży 😆
27 lutego 2009 at 15:28Hihi wyskoczyło mi,że kiedyż już pisałam w tym temacie i oto mam ! 🙂
Sro Sie 01, 2007 6:54 pmi nic się nie zmieniło. Kocham obcasy,ale czężciej wybieram buty z podeszwą płaską.
5 marca 2009 at 23:00Ja również bardzo lubię chodzić w butach na obcasie! Używam też „pantofelków” na łaskiej podeszwie, ale chyba tylko obcasy potrafią dodać kobiecej sylwetce tak wiele gracji. Hm… zakładając, że umie się chodzić przy takim utrudnieniu;) Moja pierwsza przygoda z butami na obcasie miała miejsce na studniówce. Wybrałam 10 cm obcas (na szczężcie nie szpilkę), a kiedy później zobaczyłam film, nie wiedziałam gdzie uciekać ze wstydu. Chodziłam w nich jak patyczak… Na szczężcie teraz okiełznałam technikę poruszania się i chyba nie robię tak litożciwego wrażenia;)
7 marca 2009 at 14:37szpilki?! oj nie! Jak muszę to już od biedy ubieram, ale raczej wolę adidaski. Wszystko w nich można załatwić, są wygodne i ciekawie się prezentują;) a już w ogóle jestem najsczężliwsza jak nie muszę wychodzić po nową parę do sklepu, tylko mogę sobie zamówić na [usunięto_link] 😉 jest tam ogrom par do wyboru we wszystkich (chyba) rozmiarach. Ja zamawiam – oni dostarczają- i po kłopocie! 🙂 To uwielbiam:D
10 marca 2009 at 19:22a ja lubię chodzić na obcasach, tylko nogi wieczorkiem trochę bolą… 😀
- AutorOdp.