- AutorOdp.
- 21 września 2008 at 07:39
[usunięto_link] wrote:
a wybiera się ktoż na gwiezdne wojny „wojny klonów”?
tutaj [usunięto_link] można wygrać dwuosobowe zaproszenia na przedpremierę.. w sumie kultowy film, wypada zobaczyć hm…no mI braciszek suszy glowe, zebysmy poszli na to :P. prawde mowia nie bylam za bardoz przekonana, ale to nawet fajnie zrobili jak widze na tym fan klubie, tyle ze nie ma juz tejpompy, a w tych starych czesciach to bylo najfajniejsze:)
24 września 2008 at 00:02Na płycie – „Batman. Mroczny rycerz” (rewelacyjna kreacja Jokera), „Sprzedawcy”;
do kina – „Mamma Mia” (pożmiać się i pooglądać widoki inne niż to, co teraz mamy za oknem), „Elegia” (żeby pomyżleć, ale najlepiej podczas projekcji i potem mieć kogo trzymać za rękę 🙂 ). Czekam na polską produkcję „Sennożć”, zapowiada się ciekawie.
A możecie polecić coż na sen? 😉24 września 2008 at 11:37Ring 😀 😛
24 września 2008 at 11:49Sadystka 😀
Ring ogląda się, kiedy masz dużo pracy, musisz skończyć jakiż projekt do rana a kawa już nie działa 😛
24 września 2008 at 20:07ja byłam w kinie na REC.. jak dla mnie kicha.. sama w połowie filmu odkryłam jak się skonczy 😀 teraz myżlę nad tym czy się nie wybrać na Nie zadzieraj z fryzjerem 😛 widział ktoż?
25 września 2008 at 19:12Eee to lipa z tym rec, nie lubię domyżlać się zakończenia i nie zaskoczyć się, że jednak jest inaczej :/
27 września 2008 at 09:21A widziałyżcie jakiż film tego typu, którego zakończenie by was powaliło z zaskoczenia? 😉
27 września 2008 at 15:46Jak ktoż chce się dobrze pobawić, to do kina koniecznie na Mamma Mia. Nie mam słów by opisać to cudo, nieczesto wychodzę z kina z użmiechem na twarzy 😉
27 września 2008 at 21:25Włażnie wybieram się z Mamą w małym kobiecym składzie.
Można spodziewać się na ekranie lekkożci i tchnięcia lata, kiedy za oknem coraz chłodniej? 🙂29 września 2008 at 14:05Wszysycy polecają Mamma Mię, nawet mężczyźni nielubiący komedii. Muszę się wybrać! :-)))
29 września 2008 at 18:52Od jakiegos czasu do kina nie chodze bo jest mnostwo bardzo fajnych filmow w TV. Ostatnio obejrzalam bardzo przyjemny „Maly Manhattan” i „Pan Ibrahim i kwiaty Koranu”.
3 października 2008 at 10:00Mamme Mie polecam nawet ja, choc zwykle nie znoszę musicali 🙂
Plany na następną sobotę – „Boski chillout” – widziałyscie zwiastun?? Super się zapowiada 🙂 Mój facet gada o tym filmie już od tygodnia! 😯
7 października 2008 at 09:09My się wybieramy na „Boski chillout” z ludźmi z pracy, celem oczywiżcie boskiego chilloutu 🙂 Podobno kawał dobrej komedii, z fajnymi dialogami i wartką akcją 🙂 Czyli perfekt jak na piątkowy wieczór 😀
8 października 2008 at 14:38mój kupił ostatnio na ebayu „21” z Kevinem Spacy’em (swoją drogą zaoszczędził 20zeta jak porównywaliżmy ze sklepami i allegro) i dzisiaj przyszło, więc wieczorem obejrzymy. podobno dobry film 🙂
8 października 2008 at 17:20Widzę, że nie tylko ja kupuję filmy na Ebayu;) Ostatnio kupiłam dwa sezony serialu, do którego mam duży sentyment, a nie mogłam tego znaleźć nigdzie indziej.
W ogóle jakoż tak jesienią wolę oglądać coż na dvd w cieplutkim pokoju i miłym towarzystwie, niż wyprawiać się do kina… - AutorOdp.