- AutorOdp.
- 4 lutego 2008 at 18:58
Dziewczyny, zadzwonila jego siostra, on ma sie dobrze, jest w Polsce, powiedzial jej , że musi do mnie zadzwonić lub napisać, i oczywiżcie tego nie zrobil, czyli wersja z olaniem jest juz prawie na bank pewna 🙁 . Jeszcze sie ludzilam ale nie ma chyba po co, 🙁 siostra ma jeszcze dzwonić wieczorem, jak będzie cos wiedziala wiecej, dobrze ze sie skusilam na to zeby zadzwonić, bo chyba będę mieć jasnożć sytuacji…
4 lutego 2008 at 20:35[usunięto_link] wrote:
Chcialabym sie podzielic z Wami tym co ostatnio mi sie przydarzylo..Otoz spotykalam sie przez ponad 2 miesiace z pewnym mezczyzna. Bylo cudownie..codzienne telefony kilka razy dziennie, spotkania- kino, kolacje itd.., prezenty- niespodzianki,..no ogolnie same mile rzeczy.. Staralam sie jednak podchodzic do tego wszystkiego z dystansem, bo mam za soba zle doswiadczenia z facetami .. mialam obawy, ze moze cos nie wyjsc.. On to widzial i mowil ze postara sie zrobic wszystko bym sie przestala bac..bym znow zaufala . Chlopak na kazdym kroku sie staral..mowil ze ma motylki jak mnie widzi:) dotyka itd:) przed kazdym kolejnym spotkaniem mowil ze juz nie moze sie doczekac , ze odlicza czas kiedy znow bedzie mogl mnie zobaczyc..hehe ..no i z czasem zaczelam sie do niego przekonywac..choc nie naleze do osob wylewnych , to w glebi czulam sie jak w niebie..szczesliwa..:)no i nagle stala sie rzecz dla mnie kompletnie dziwna..a jeszcze podkresle, ze ten mezczyzna ma 24 lata..czyli mozna by powiedziec -dojrzaly:)przestal sie do mnie odzywac..wiem, ze zaczela sie do niego odzywac jego byla dziewczyna..niby twierdzil ,ze nie chce juz z nia byc itd.. okej nawet jesli do niej wrocil lub chcial wrocic, to czemu nie mogl zadzwonic i powiedziec ze miedzy nami koniec? 10 dni milczenia..ja tez sie nie odzywam. ja wszystko jestem w stanie zrozumiec, ale dlaczego nie mogl zadzwonic i powiedziec czegokolwiek na rozstanie.. spotykalismy sie przeciez jakis czas.. nie rozumiem..jesli ktos mi to potrafi wyjasnic..albo mial podobna sytuacje to niech napisze..z gory dzieki i pozdrawiam
wiesz, jak Ty podchodziłaż z dystansem mógł się zniechęcić, strwierdzić, że to nie ma sensu. Facet lubi zdobywać, ale po pewnym czasie poddaje się. ODezwała się była, wiadomo – byli = wspomnienia. Wiedzial że ona go chce, a ty nadal taka niedostepna. Moze juz nie mial sily forsowac bram do Twego serca? Może się już zmeczył tym „grochem o żciane”?
4 lutego 2008 at 20:35[usunięto_link] wrote:
Chcialabym sie podzielic z Wami tym co ostatnio mi sie przydarzylo..Otoz spotykalam sie przez ponad 2 miesiace z pewnym mezczyzna. Bylo cudownie..codzienne telefony kilka razy dziennie, spotkania- kino, kolacje itd.., prezenty- niespodzianki,..no ogolnie same mile rzeczy.. Staralam sie jednak podchodzic do tego wszystkiego z dystansem, bo mam za soba zle doswiadczenia z facetami .. mialam obawy, ze moze cos nie wyjsc.. On to widzial i mowil ze postara sie zrobic wszystko bym sie przestala bac..bym znow zaufala . Chlopak na kazdym kroku sie staral..mowil ze ma motylki jak mnie widzi:) dotyka itd:) przed kazdym kolejnym spotkaniem mowil ze juz nie moze sie doczekac , ze odlicza czas kiedy znow bedzie mogl mnie zobaczyc..hehe ..no i z czasem zaczelam sie do niego przekonywac..choc nie naleze do osob wylewnych , to w glebi czulam sie jak w niebie..szczesliwa..:)no i nagle stala sie rzecz dla mnie kompletnie dziwna..a jeszcze podkresle, ze ten mezczyzna ma 24 lata..czyli mozna by powiedziec -dojrzaly:)przestal sie do mnie odzywac..wiem, ze zaczela sie do niego odzywac jego byla dziewczyna..niby twierdzil ,ze nie chce juz z nia byc itd.. okej nawet jesli do niej wrocil lub chcial wrocic, to czemu nie mogl zadzwonic i powiedziec ze miedzy nami koniec? 10 dni milczenia..ja tez sie nie odzywam. ja wszystko jestem w stanie zrozumiec, ale dlaczego nie mogl zadzwonic i powiedziec czegokolwiek na rozstanie.. spotykalismy sie przeciez jakis czas.. nie rozumiem..jesli ktos mi to potrafi wyjasnic..albo mial podobna sytuacje to niech napisze..z gory dzieki i pozdrawiam
wiesz, jak Ty podchodziłaż z dystansem mógł się zniechęcić, strwierdzić, że to nie ma sensu. Facet lubi zdobywać, ale po pewnym czasie poddaje się. ODezwała się była, wiadomo – byli = wspomnienia. Wiedzial że ona go chce, a ty nadal taka niedostepna. Moze juz nie mial sily forsowac bram do Twego serca? Może się już zmeczył tym „grochem o żciane”?
4 lutego 2008 at 21:29Lexi, daj spokój, nie zajmuj się już tą sprawą.
4 lutego 2008 at 21:29Lexi, daj spokój, nie zajmuj się już tą sprawą.
4 lutego 2008 at 21:57Dokładnie, czas żyć dalej, koniec złudzeń i nadziei.
4 lutego 2008 at 21:57Dokładnie, czas żyć dalej, koniec złudzeń i nadziei.
5 lutego 2008 at 08:35Dziewczyny dzis ostatecznie dowiem sie co sie dzieje, tak jak pisalam jego siostra okazala sie bardzo w porządku, dala mi ten drugi sluzoby nr, wiec zawsze moge zadzonić, i obiecala z nim pogadac, mam nadzieje, ze dzis sie ten stres skończy wreszcie 🙁
5 lutego 2008 at 08:35Dziewczyny dzis ostatecznie dowiem sie co sie dzieje, tak jak pisalam jego siostra okazala sie bardzo w porządku, dala mi ten drugi sluzoby nr, wiec zawsze moge zadzonić, i obiecala z nim pogadac, mam nadzieje, ze dzis sie ten stres skończy wreszcie 🙁
5 lutego 2008 at 10:54Dziewczyny juz wszystko jasne 🙁 w międzyczasie spotkal swoją bylą i nie wie co ma robić, czy być z nia, czy ze mną, więc chyba woli z nikim, a koniec końców i tak wybierze ją 🙁
5 lutego 2008 at 10:54Dziewczyny juz wszystko jasne 🙁 w międzyczasie spotkal swoją bylą i nie wie co ma robić, czy być z nia, czy ze mną, więc chyba woli z nikim, a koniec końców i tak wybierze ją 🙁
5 lutego 2008 at 10:57No więc jest chamem i prostakiem,bo nie był z Tobą szczery.Teraz musisz tylko sobie z tym poradzić.Powodzenia
5 lutego 2008 at 10:57No więc jest chamem i prostakiem,bo nie był z Tobą szczery.Teraz musisz tylko sobie z tym poradzić.Powodzenia
5 lutego 2008 at 12:46okropne to uczucie być potraktowaną prawie w ten sam sposób przez dwóch facetów 👿 , on niby chce sie spotkac, ale pewnie znów mnie zwodzi, a jak sie juz spotka to bedzie oczy mydlil znów, nie wiem moze sie spotkac, i zeby wyjsc z twarzą ja powiem pierwsza ze to końćze bo nie jest 5 groszy wart, sama nie wiem, ale jest mi bardzo ciężko…
5 lutego 2008 at 12:46okropne to uczucie być potraktowaną prawie w ten sam sposób przez dwóch facetów 👿 , on niby chce sie spotkac, ale pewnie znów mnie zwodzi, a jak sie juz spotka to bedzie oczy mydlil znów, nie wiem moze sie spotkac, i zeby wyjsc z twarzą ja powiem pierwsza ze to końćze bo nie jest 5 groszy wart, sama nie wiem, ale jest mi bardzo ciężko…
- AutorOdp.