- AutorOdp.
- 22 marca 2008 at 09:10
[usunięto_link] wrote:
dziewczyny, nie unożcie się niech pani (pani nie Pani) parvati pisze sobie co chce, ja już nawet nie czytam jej postów, a nawet jak mi sie zdarzy to wypuszczam drugim uchem, nie ma sensu z nią dyskutować.To tylko biedny, samolubny człowieczek błędnie przekonany o swojej wyższożci nad gatunkiem ludzkim.
taaa…
22 marca 2008 at 09:44:
dziewczyny, nie unożcie się niech pani (pani nie Pani) parvati pisze sobie co chce, ja już nawet nie czytam jej postów, a nawet jak mi sie zdarzy to wypuszczam drugim uchem, nie ma sensu z nią dyskutować.To tylko biedny, samolubny człowieczek błędnie przekonany o swojej wyższożci nad gatunkiem ludzkim.świete słowa. Takie PANIE na ogol są pełne kompleksów, trzeba patrzec na jej wypowiedzi z przymrozeniem oka;)
22 marca 2008 at 09:47[usunięto_link] wrote:
:
dziewczyny, nie unożcie się niech pani (pani nie Pani) parvati pisze sobie co chce, ja już nawet nie czytam jej postów, a nawet jak mi sie zdarzy to wypuszczam drugim uchem, nie ma sensu z nią dyskutować.To tylko biedny, samolubny człowieczek błędnie przekonany o swojej wyższożci nad gatunkiem ludzkim.świete słowa. Takie PANIE na ogol są pełne kompleksów, trzeba patrzec na jej wypowiedzi z przymrozeniem oka;)
poczytaj moze cos wiecej poza ckm:
z przymruzenim.22 marca 2008 at 10:02CKMu nie czytam.
A ty? chyba tak i to sporo, bo tak sie wypowiadasz,jakbys byla secjalistką od tematu. Wiesz co tam jest i jaki poziom reprezentuje.. Hmm25 marca 2008 at 08:06Osobiżcie to bym nie wystąpiła w żadnej sesji zdjęciowej, nie chcę żeby faceci żlinili sie na mój widok – widok gołego ciała.
A tu gorąca duskusja powstała.25 marca 2008 at 10:28do playboya owszem chętnie 😉
ale i tak są granice w pokazywaniu ciała
27 marca 2008 at 23:23a tam – ja bym chetnie sobie strzelila taka sesje gdyby nie to ze zaraz by pol rodziny osiwialo a drugie pol dostalo zawalu;) poza tym pan meler czy jak mu tam cos do mnie nie dzwoni wiec nawet nie ma co teoretyzowac:p jak dla mnie to nic zlego brac udzial w takiej sesji:] nawet fajna sprawa – na starosc bedziesz pokazywac wnusiom i mowic – patrz jaka babcia byla lacha:D
28 marca 2008 at 10:33Nie potepiam, niech panienki robia co chca ze swoim ciałem. Jak maja takie potrzeby niech ida do magazynow niskich lotow, pokazuja wszystko i z kazdej pozycji, nie moja sprawa. Na artystyczne fotografie aktow kobiecych czy meskich zawsze lubie popatrzec, ot tyle.
A ja sama nie mam ochoty pokazywac sie w tego typu magazynach, chocby ktos uznał ze sesja w Playboju to szczyt marzeń.
NIe wykluczam, ze zgodziłabym sie na sesję tylko dla tego jednego jedynego, ot zeby miał oko nacieszyć gdy mnie nie ma w pobliżu.
Natomiast dziewczyny proponuje zawsze przeczytac temat postu zanim zaczniecie wpadac w słowne przepychanki z parvati. Jest jaka jest, ma prawo do wlasnego zdania, choc nie ma prawa nikogo obrażac, ale na litosc trzymajcie swoje wypowiedzi w temacie, albo zalożcie sobie osobny post pt: przepychanki słowne z parvati i bedzie po sprawie. Dajcie nieco na luz 😆28 marca 2008 at 11:17dziewczyny zgodziłybyscie sie na RZBIERANE zdjecia? zeby inni faceci slinili sie na Wasz widok?????????
wasza sprawa
28 marca 2008 at 13:28w sumie jedyne gazety jakie czytuje to „NIE” i „Playboy” i jakos nie czuje sie facetem o niskim IQ ;p Powiem wiecej: nie zamienilbym sie na IQ nawet ze Stephenem Hawkingiem ;p (ach ta skromnosc)
Mam rozumiec ze jak czytam cokolwiek innego niz „Fizyka i ty” „Literatura wczesnochrzescijanska” , nie przeczytalem „Dziadow” napisanych po kilogramie zielska albo nie widzialem obrazow Witkacego ktore tworzyl po kwasie pod powieka to juz nie mam prawa nazwac sie intelektualista i pozostaje jedynie sie pociac ;p
Warto czasem zainteresowac sie troche bardziej przyziemnymi sprawami bo tez sa interesujace. Zdjecia w Playboyu stanowia moze z 5% tego pisma.
Ale wracajac do tematu – zdjecia z Playoya czy CKMu sa ladne i tyle, w d**** mam to czy sa artystyczne czy 70% zdjecia wygenerowal Photoshop, przyjemnie zawiesic oko na ladnej „podrasowanej” komputerowo kobiecie na kilka sekund ;p Jesli chodzi o slinienie sie przy patrzeniu na zdjecia czy inne wymagajace juz krzepy czynnosci to jednak zapraszam do innych gazet ;p Jesli ktos ma ochote oczywiscie bo ja jednak wole kobiete „na zywo” ;p28 marca 2008 at 23:38@mrówka wrote:
dziewczyny zgodziłybyscie sie na RZBIERANE zdjecia? zeby inni faceci slinili sie na Wasz widok?????????
wasza sprawa
moga sie slinic na nasz widok i bez naszych zdjec w ckmie. moga sie slinic na plazy jak jestesmy w bikini… a jakos nie chodzimy po plazy w golfach:]
29 marca 2008 at 08:19@afro-disiac wrote:
moga sie slinic na nasz widok i bez naszych zdjec w ckmie. moga sie slinic na plazy jak jestesmy w bikini… a jakos nie chodzimy po plazy w golfach:]
Popieram.
[usunięto_link] wrote:
Ale wracajac do tematu – zdjecia z Playoya czy CKMu sa ladne i tyle, w d**** mam to czy sa artystyczne czy 70% zdjecia wygenerowal Photoshop, przyjemnie zawiesic oko na ladnej „podrasowanej” komputerowo kobiecie na kilka sekund ;p
Tu tez sie zgadzam.
Moj facet wytłumaczyl mi to kiedys tak: Kobiety to takie piękne kwiatki co ozdabiają żwiat i po prostu na ładną kobiete (nagą czy nie) miło jest po prostu popatrzec. Jak na ozdobę.
Dla mnie nie ma w tym nic złego.29 marca 2008 at 14:47z tym ze nasmarowane oliwka, farbowane blondyny z powypinanymi tylkami nie maja z tymi „ladnymi kwiatkami” nic wspolnego.
przynajmniej moim zdaniem…i zdaniem mojego faceta tez.
niektorzy faceci maja bardziej wyrafinowany gust…
29 marca 2008 at 15:01To nie jest kwestia gustu.
Jak idziesz ulicą i widzisz na bilbordzie babe w bikini tez zawiesisz oko (tzn moze nie Ty, ale mysle, ze większosc, zarowno kobiet jak i facetow).
29 marca 2008 at 15:33@Onione wrote:
Dla mnie osobiżcie to już nudne.
Rzeczywiżcie seksem (w tym zawoalowanym) można wszysto zareklamować-od samochodu po pastę do butów (w sztyfcie hehehe).otoz to: dla wiekszosci ludzi, ktorzy posiadaja troche szarych komorek (w glowie) oraz odrobine dobrego gustu babki w bikinie, z rozchylonymi wargami czy wypietymi dupskami reklamujace co sie da, sa nudne. a w zwiazku z tym: nie robia wrazenia.
- AutorOdp.