- AutorOdp.
- 24 października 2007 at 17:47
Jestem sama od 2 m-cy, już mam dosyć tego. Wiem, że to krótki okres, ale ja niestety nie należę do najcierpliwszych osób;) Do tego zbliżają się moje urodziny, Sylwester za pasem, a ja bez partnera. Nie lubię tak. Nawet nie wiem gzie można fajnych facetow poznać.Jakoż w neta i dyskotekowe znajomożci nie wierzę. Chyba potrzebuję pocieszenia;)
28 października 2007 at 10:47Witaj !!! – z różnych powodów jesteżmy same albo samotne. Piszesz, że jesteż sama od dwóch m-cy, wnioskuję, że coż się skończyło.Cierpliwożć Twoja + czas = ? No włażnie, żeby kogoż poznać trzeba wyjżć z domu. Sam KTOś do Ciebie nie przyjdzie. Znam przypadki kiedy zainteresowane osoby poznają się w internecie. To są trudne sprawy, wiem, nie chcę się tu wymądrzać, ale żeby kogoż poznać w dzisiejszych czasach trzeba bardziej się starać. Chcę Ci coż opowiedzieć. Kiedyż nie miałam z kim iżć na Sylwestra. A bardzo chciałam. W końcu poszłam z bratem koleżanki, który nie podobał mi się. Na miejscu w trakcie zabawy poznałam Tego Kogoż. Nasza znajomożć rozwinęła się na długo. Spróbuj, może akurat ten sposób zda egzamin. Życzę wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się urodzin – poznaj Kogoż i bądź szczężliwa. Rozpisałam się trochę jak na pierwszy raz, przepraszam. Pozdrawiam…………….
28 października 2007 at 11:42Wiem, że sieząc w domu nikogo nie poznam. Jest mi co raz gorzej, boję się że znowu będę z nim mimo tego, że wiem, że nie powinnam. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, nie można udawać, że jest dobrze skoro nie jest. Dziwne jest to wszystko dla mnie. Gdzie podział się mój optymizm? Chyba odszedł razem z latem i z nim.
29 października 2007 at 14:01Po rozstaniu byłam sama ponad trzy lata.
Nie odczuwałam samotożci.
Zdarzało się,że spędzałam samotnie Sylwestra ( i nie była to dla mnie tragedia).
Przez te lata nie tęskniłam za byciem z mężczyzną. A szukać kogoż aby nie być samemu na Sylwestra czy wogóle aby nie być samemu to nieporozumienie.
Jest takie powiedzenie ” szukając miłożci nie pukaj do każdych drzwi,kiedy przyjdzie Twój czas sama wejdzie do Twojego serca i życia”.
Żyj dalej swoim życiem (choć wiem jakie to trudne), i ten włażciwy pojawi się w odpowiednim czasie, kiedy oboje będziecie gotowi:)
To zwiększa szansę na udany związek.
Trzymaj się 🙂29 października 2007 at 14:13Elfika, może to tylko zwykła jesienna chandra? Spotkaj się z przyjaciółkami, zrób coż, co uwielbiasz robić i zamiast zastanawiać się, czego nie masz ( w tym wypadku faceta ), skup się na tym, co masz 🙂
29 października 2007 at 16:36Dzieki za słowa otuchy;) Wiem, że płytkie są moje marzenia, ale cóż zawsze lubiłam jak ktos był z boku.
29 października 2007 at 18:50WITAJ ELFILKO !!! – zgadzam się ze słowami Dorotei, miłożć przyjdzie do Ciebie sama, czasami bywa, że w najmniej odpowiednim momencie. Że nie będziesz na nią przygotowana. Zaskoczy Cię. A jaka będzie smaczna. Wiesz przecież, że na każdego przychodzi pora. Na Ciebie też przyjdzie. Pozdrawiam…………………
10 listopada 2007 at 15:22Życie jest piękne;) W końcu nabrało kolorów. Dzisiaj znowu disco, nie ma jak bawić się razem z przyjaciójmi.
11 listopada 2007 at 14:06Jak myżlicie czy warto „wchodzić dwa razy do tej samej rzeki”??? Czy jest sens próbować ułożyć życie odnowa z kimż kto bardzo zranił?
11 listopada 2007 at 15:25Można, ale pod warunkiem, że ta druga osoba zrozumiała swój błąd
11 listopada 2007 at 18:39No to dzisiaj po 2 ponad latach rozeszlam sie z Piotrkiem..:( Od tak sobie uznal,ze mnie nie kochal..czuje sie jak?? FATALNIE!!!! Juz nigdy niz zakocham sie,nie uwierze i nie zaufam FACETOWI !!!!!!!! 😥 😥 😥 😥 😥 😥
11 listopada 2007 at 18:58[usunięto_link] wrote:
No to dzisiaj po 2 ponad latach rozeszlam sie z Piotrkiem..:( Od tak sobie uznal,ze mnie nie kochal..czuje sie jak?? FATALNIE!!!! Juz nigdy niz zakocham sie,nie uwierze i nie zaufam FACETOWI !!!!!!!! 😥 😥 😥 😥 😥 😥
Jak to Cię nie kochał?
11 listopada 2007 at 19:22[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
No to dzisiaj po 2 ponad latach rozeszlam sie z Piotrkiem..:( Od tak sobie uznal,ze mnie nie kochal..czuje sie jak?? FATALNIE!!!! Juz nigdy niz zakocham sie,nie uwierze i nie zaufam FACETOWI !!!!!!!! 😥 😥 😥 😥 😥 😥
Jak to Cię nie kochał?
faceci 👿 👿 👿
mój ex w napadach zlosci i klotni tez nie raz mi powiedzial ze nigdy mu nie zalezalo..ze mnie nie kochal 😕 a bylismy ze soba ponad poltora roku
pozniej zalowal tych slow..tlumaczyl ze byl zdenerwowany..
teraz po 3 miesiacach od kiedy zerwalismy nie potrafi beze mnie zyc..nie umie normalnie funkcjonowac..caly czas dzwoni..pisze na gg..non stp szuka kontaktu..dopiero teraz kiedy juz mnie nie ma uswiadomil sobie kim tak naprawde dla niego bylam i jestem..tylko ze juz chyab troche za pozno??!
ehhh z facetem zle..bez jeszcze gorzej..
a najgorsze jest to ze ludzie sami wyrzadzaja sobie krzywde..niby kochamy a kilkoma nieprzemyslanymi slowami mozemy tak bardzo zranic..po co??13 listopada 2007 at 10:19Wiesz u mnie jest tak samo. Odkąd się rozstaliżmy on też nie daje mi spokoju. Co prawda miałam dwa tygodnie spokój, ale teraz nie mogę się uwolnić od niego. Nie roumie, że nie ma dla nas powrotu. To znaczy mogę dać mu szansę, ale pod jednym warunkiem, którego chyba nigdy nie będzie w stanie spełnić. (może kiedyż Wam napiszę o co chodzi, ale teraz nie jestem na to gotowa). A jak narazie jestem na etapie rozkręcania nowej znajomożci;) Może jak będę z kims na stałe to zrozumie, że to koniec.
14 listopada 2007 at 19:35elfilko 😀 zycie jest piekne A moze teraz daj sobie wolne z facetami i zajmij sie tylko i wylacznie soba ? 🙂
ja przez 6 lat bylam sama po wielkim zawodzie i od ponad 2 lat jestem z kims na kogo czekalam całe życie i wiem, ze dobrze się stalo, ze z nikim się nie związałam w tym czasie bo twedy nie spotkalam bym tego jedynego 🙂 - AutorOdp.