- AutorOdp.
- 22 czerwca 2010 at 16:47
No fakt kobiety z natury to łakomczuchy i leniwe stworzenia hehe
Wiem ,że ciężko uwierzyć ,że wystarczy pare zmian żywieniowych 😉 tak samo działa błonnik zawarty w produktach pełnoziarnistych przez obniżanie IG 🙂 Choć oczywiżcie nie mówię ,że nie działa ,a tylko,że go przeceniasz 🙂
Dlaczego nie chcesz jeżć kolacji i kończyć o 17h,nie kumam? Masz zamiar wprowadzić organizm w stan głodu i spowolnić metabolizm(przecież po to jesz co 3-4h by tego uniknąć ) i spowodować tycie. Sen też chyba nie będzie głęboki. Po wysiłku jesteż bardziej głodna ponieważ obniżył Ci się zapas energii w miężniach i wątrobie, organizm domaga się uzupełnienia. Wtedy lekko można zgrzeszyć 😉23 czerwca 2010 at 18:46No z tą opinią o leniwych i łakomych kobietach to sie tak do końca nie zgodzę. Bo mogę ci wymienic oczywiżcie długą listę takich moich znajomych kobiet, ale równie szybko wymienie facetow ktorzy w kilogramach pochłaniają słodycze,a ktorych jedynym wysiłkiem jest sięgnięcie po pilota 🙂 Odchudzanie to ciężka praca niestety wymagająca nie tylko wysiłku ale i czasu. Nic nie przychodzi łatwo, wiem to z dożwiadczenia bo stosowałam w swoim życiu niejedną dietę niestety nie „cud” 🙂 Pewnie że rady które podajesz są dobre i w pełni je popieram. Chociaż ja jakoż nie obstaje przy kolacji. Jem póxny objad tak około 17 a do wieczorka już nic i dobrze mi z tym 🙂 Kwestia przyzwyczajenia. Oczywiżcie nie jestem aż taka silna 🙂 i takim moim osobistym starznikiem przed ulubionym bounty jest fosanic 🙂 No cóż nikt nie jest doskonały
23 czerwca 2010 at 20:46Jasne ,że znajdziesz takich facetów ,nie zaprzeczę. Ale ile znajdziesz trenujących kobiet i odpowiednio się odżywiających ,a ilu mężczyzn 😉 ,różnica ogromna.
Wiem ,że ciężka jestem na diecie z 15lat 🙂Nie rób w ten sposób ,że nie jesz od 17 czy się przyzwyczaiłaż czy nie. Na 2-3h przed snem to odpowiedni moment.
pozdrawiam24 czerwca 2010 at 12:30@Kowal wrote:
Dlaczego nie chcesz jeżć kolacji i kończyć o 17h,nie kumam? Masz zamiar wprowadzić organizm w stan głodu i spowolnić metabolizm(przecież po to jesz co 3-4h by tego uniknąć ) i spowodować tycie. Sen też chyba nie będzie głęboki. Po wysiłku jesteż bardziej głodna ponieważ obniżył Ci się zapas energii w miężniach i wątrobie, organizm domaga się uzupełnienia. Wtedy lekko można zgrzeszyć 😉
Chciałabym po prostu przyzwyczaić mój organizm do ostatniego posiłku o 17stej, a później już nic. Znam siebie doskonale i wiem, że na kolacje to mogłabym zjeżć bardzo dużo i czasami np. robie dla siebie tylko sałatkę, zjem ją, a dopiero później miewam napady głodu…. wiem, wiem dziwna jestem, no, ale co ja na to poradze. Zjem i jestem głodna – wstyd jak cholera 😳 Dodam, że przez cały dzień mogłabym nic nie jeżć – jestem w ruchu i nei myżlę o tym, a wiadomo wieczorem, to komputer, albo kanapa i tv i później są skutki 🙁
24 czerwca 2010 at 13:19[usunięto_link] wrote:
Chciałabym po prostu przyzwyczaić mój organizm do ostatniego posiłku o 17stej, a później już nic. Znam siebie doskonale i wiem, że na kolacje to mogłabym zjeżć bardzo dużo i czasami np. robie dla siebie tylko sałatkę, zjem ją, a dopiero później miewam napady głodu…. wiem, wiem dziwna jestem, no, ale co ja na to poradze. Zjem i jestem głodna – wstyd jak cholera 😳 Dodam, że przez cały dzień mogłabym nic nie jeżć – jestem w ruchu i nei myżlę o tym, a wiadomo wieczorem, to komputer, albo kanapa i tv i później są skutki 🙁
Nie będę wałkował po 30razy,że jedzenie do 17h to jakiż wymysł i jest niekorzystny dla zdrowia. A jeżli ktoż chodzi o 23spać ,a kto inny o 6g nad ranem to co wtedy. Inwestuj w produkty z pełnych ziaren ,sycą na dłużej.
16 lipca 2010 at 09:07Dziękuje za opinie ogólne i o Fosanicu. Ja chciałam tylko utrzymać dobra figurę. Bo tak naprawdę łatwo jest schudnąć a trudniej później być w tej samej formie.
16 lipca 2010 at 12:07Powodzenia 😉
23 lipca 2010 at 09:35Nie chcę zakładać nowego tematu, więc postanowiłam napisać w tym wątku 🙂
Otóż zastanawiam się nad rozpoczęciem diety proteinowej Dukana. Nie ma w niej ani słodyczy ani tłuszczów, ani skrobi i tu nasuwa się pytanie: Czy w trakcie takiej diety warto zażywać fasolaminę? Czy też może odrzucić wszelkie suplementy?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
23 lipca 2010 at 14:33Dieta bez tłuszczy nie jest zdrowa gdyż odpowiadają one za pracę hormonów ,a poza tym nie tłuszcze tuczą tylko cukrowce. Z tłuszcz należy wyeliminować jedynie tłuszcze trans/utwardzane i zwiększyć podaż nienasyconych w szczególnożci omega3.
25 lipca 2010 at 18:46tabletki na odchudzanie? jak dla mnie to placebo 😉
próbowałam schudnąc z i bez..taki sam efekt26 lipca 2010 at 15:42Witam! Tabletki, które zostały nazwane tutaj odchudzającymi są suplementami diety, które mają wspomagać odchudzanie, ale efekty zależą od nas samych. Stosując tabletki bez ćwiczeń i aktywnożci fizycznej nic nie osiągniemy. Ja osobiżcie polecam Lineę. Schudłam dzięki niej 5kg, ćwicząc codziennie i jedząc 4 małe posiłki dziennie. Linea zmniejsza łaknienie, zapobiega wchłanianiu węglowodanów i pomaga spalać tłuszcz dzięki L-karnitynie. Oczywiżcie najważniejsza jest regularnożć zarówno w ćwiczeniach jaki i stosowaniu wszelkiego rodzaju suplementów diety:)
26 lipca 2010 at 16:53[usunięto_link] wrote:
Witam! Tabletki, które zostały nazwane tutaj odchudzającymi są suplementami diety, które mają wspomagać odchudzanie, ale efekty zależą od nas samych. Stosując tabletki bez ćwiczeń i aktywnożci fizycznej nic nie osiągniemy. Ja osobiżcie polecam Lineę. Schudłam dzięki niej 5kg, ćwicząc codziennie i jedząc 4 małe posiłki dziennie. Linea zmniejsza łaknienie, zapobiega wchłanianiu węglowodanów i pomaga spalać tłuszcz dzięki L-karnitynie. Oczywiżcie najważniejsza jest regularnożć zarówno w ćwiczeniach jaki i stosowaniu wszelkiego rodzaju suplementów diety:)
Linera nie działa.
27 lipca 2010 at 15:31No własnie ludzie często źle pojmują zasadę działania suplementów diety wspomagających odchudzanie. Te tabletki WSPOMAGAJĄ a nie odchudzają i też uważam, że reklamy typu siedzisz i chudniesz to kompletna bzdura.
Jak człowiek sobie sam nie wypracuje ładniej sylwetki to guzik będzie miał.
A wszelkie wspomagacze typu fosanic, błonnik, chrom itp. wydaje mi się że zawsze trochę pomogą.27 lipca 2010 at 16:01Błonnik w suplementach nie ma nic wspólnego z błonnikiem nierozpuszczalnym.
28 lipca 2010 at 16:09Odnożnie l-karnityny, to będę polemizować. Otóż może jakiż 1-2 tygodnie temu w faktach na TVN-ie mówili, że włażnie zbadali l-karnityne i 9 innych składników, które znajdują się w tabletkach na odchudzanie i okazało się, że sa one brzydko mówiąc do d***. Nie mają żadnego działania i nie odchudzają!!! Ludzie to kupują i wierzą w cuda na kiju…
Nie wiem jak jest ze wspomnianą fasolaminą, bo o niej nie wspominali nic. jednak ja tam wierzę naukowcom i l-karnityny, garcinii comboggi (czy jak to się pisze) i zielonej herbaty już [o prostu nie kupię jako żrodka na odchudzanie 😛 - AutorOdp.