-
Odp.
-
Ja uwielbiam brokułową, a raczej krem z brokułów. Bardzo lubię również fasolową.
Tradycyjnie rosół z makaronem,akurat ta zupa najbardziej trafia w mój smak i gustu,szczególnie jeżeli mamy niedzielę czy żwięto,wtedy ma też ona swój niesamowity urok,taki typowo domowy:)
[usunięto_link] wrote:
Tradycyjnie rosół z makaronem,akurat ta zupa najbardziej trafia w mój smak i gustu,szczególnie jeżeli mamy niedzielę czy żwięto,wtedy ma też ona swój niesamowity urok,taki typowo domowy:)
Marjadin_pl, koniecznie zaproż mnie na ten rosołek 😀
do tego, te rozmowy wokół tego, humor i żarty… pozdro ode mnie :ok:
Zupy, to moje ulubione danie. Ogólnie uwielbiam pomidorową, cebulową, kalafiorową, rosół oczywiżcie, brokułową, z soczewicy, z dyni mniej, kapużniak, krupnik. No i chińską Pho, mniam
Włażnie jaką dziż ugotować?moja ukochana jest paprykowa z serem feta, natką pietruszki i grzankami lub smażonymi kawałkami torilli <3 🙂
powyższe zupki bardzo chętnie wchlipię, ale pozwólcie, że zaproponuję:
zupkę rakową, znacie? 😉 otóż:
ugotować wywar z kożci i warzyw. raki oczyżcić szczoteczką pod bieżącą wodą, wrzucić na wrzącą wodę z koprem. gotować w wysokim rondlu pod przykryciem ok. 15 min. raki odcedzić, ostudzić, wyjąć mięso z odwłoka i z kleszczy. włożyć do osobnego naczynia. zalać kilkoma łyżkami wywaru, by nie obsychały. skorupki oddzielić od wnętrznożci.
skorupki z kleszczy (łapek) i wszystkie inne czerwone (pancerze odłożyć) podsuszyć i utłuc w moździerzu lub zemleć. włożyć do stopionego masła. zalać 1/4 l wywaru. gotować tak długo dopóki na powierzchni tej masy będzie się gromadzićczerwony tłuszcz, tzw. masło rakowe, który starannie zbierać do osobnego naczynia.
ryż ugotować na sypko. wywar z kożci i mięsa przecedzić. połączyć z wywarem z tłuczonych sorupek rakowych. dodać masło rakowe. podprawić mąką rozmieszaną z 1/8 l zimnego wywaru. zagotować. osolić. wymieszać ze żmietaną (można dodać żółtka). wlać zupę do wazy.włożyć 'szyjki’ i 'łapki’ rakowe. ryż ugotowany na sypko i siekany koperek.
zupę rakową można podawać z nadziewanymi skorupkami rakowymi :-
Moją ulubioną zupą jest barszcz ukrainski. Na drugim miejscu stawiam zupę pomidorową.
Moją ulubioną zupą jest zupa grzybowa. Bardzo ja lubię, po niej lubię barszcz biały.
Ja uwielbiam wszystkie zupy krem – począwszy od zupy brokułowej, przez marchewkowa i dyniową 🙂
[usunięto_link] wrote:
Ja uwielbiam wszystkie zupy krem – począwszy od zupy brokułowej, przez marchewkowa i dyniową 🙂
Marlenka, skoro tak, to podaj, proszę, przepisy na te zupki 😉
spróbuję zrobić i jak mi się udadzą, to Cię ozłocę mą kwiecistą adoracją, Kochanie :]]już mi cieknie żlinka :-
[usunięto_link] wrote:
Moją ulubioną zupą jest zupa grzybowa. Bardzo ja lubię, po niej lubię barszcz biały.
Kuchareczko76, z jakich grzybków ją robisz? zrywasz sama, czy kupujesz na targu?
opowiedz jak ją doprawiasz. co wkładasz w nią oczywiżcie oprócz serca 😉aaa, i ten barszcz biały… podziel się jak go pitrasisz… prosi Cię uniżenie Hard 😀
z wielkim szacunem 🙄 życzę też szczężliwego życia dla Cię, miła Kuchareczko -=Moją ulubioną zupą jest zupa ogórkowa. Na drugim miejscu jest zupa pomidorowa.
Zupa krem z pieczonych pomidorów oraz czerwoną papryką. Ja modyfikuję dodając jeszcze marchewkę i pietruszkę, a całożć okraszam pieprzem cytrynowym.
