- AutorOdp.
- 6 listopada 2008 at 20:36
eh poczekamy aż wy dożyjecie 25-ciu lat i zobaczycie że nie ma prawie żadnej różnicy 😛
co do balsamu Eveline tego termoaktywnego – zużyłam całe opakowanie, żredni jest.
6 listopada 2008 at 22:19[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
50 zł za krem to dożc sporo jak na młodzieżową kieszeń.
Przecież masz 25 lat…
😆
masakra w wieku 25 lat nazywac sie mlodzieza, co? w koncu to juz prawiewiek emerytalny.
buahahahahaha
wracajac do tematu (i pomyslec, ze mimo ze podpisem mlodziez deklaruje niechec do offow…)
moim ostatnim odkryciem jesj xerial 5. cudowny krem.abstrahując już od offów, ten xerial 5 co to za kremik?!
uwielbiam wypróbowywać nowinki kosmetyczne,c zy to kremiki czy to szampony…no po prostu kosemtyków nigdy dożć 😛
patunia, czekam aż się ogarniesz 😀
7 listopada 2008 at 14:37[usunięto_link] wrote:
Ja mogę polecić: krem matujący Garniera, krem antycelulitowy Avon Solutions, Krem do ciała Beauty Milky i tonik Avon Clearskin. Te kosmetyki są niezawodne! A Wasze ulubione?
zloto Maroka
Bilenda7 listopada 2008 at 19:24[usunięto_link] wrote:
eh poczekamy aż wy dożyjecie 25-ciu lat i zobaczycie że nie ma prawie żadnej różnicy 😛
co do balsamu Eveline tego termoaktywnego – zużyłam całe opakowanie, żredni jest.
aaaj… ja za 2 miechy kończę 24 (znaczy w styczniu 🙂 ) i jakoż tragedii w tym nie widzę 😉 choć ostatnio kumpela mi rzuciła, że ja to już powinnam się zastanowić co na emeryturze będę robić 😕 ehhh… dowcipy koleżanek 😉
a co do serum to szkoda… już się trochę napaliłam, że będzie mi cieplutko 😉
Oluż – ogarnę się 😉 ogarnę… tylko chwilę mi dajcie 😉
7 listopada 2008 at 20:58Więc ja przy Was czuje się jak babcia 😕
12 listopada 2008 at 21:11Ej, zostawmy temat wieku 😀 Wszystko zależy od tego jak się czujemy, a nie ile tam licznik pokazuje 😛
Pyza, ale ten krem ma kosmiczną nazwę: MAROKAŃSKI ZŁOTO KREM MISTYCZNY SEN 😯
Ja lubię kosmetyki Ziaji- (kremiki, żele po prysznic…) i Nivei- (szampony, odżywki, balsamy…) 🙂
13 listopada 2008 at 20:38Ja polecam serię K-Pak firmy Joico. Zdecydowanie najlepsze kosmetyki do włosów bardzo zniszczonym, zmęczonych farbowaniem itp.
13 listopada 2008 at 21:24Olinnka – TAK ❗ zostawiamy niewdzięczny temat liczników za nami 😀
a teraz tak:➡ Nivea Straight&Easy
koleżanka kupiła całą serię: szampon, odżywkę i balsam
zalety: brak baranka na głowie (trzeba jej nową ksywkę wymyżlić ❗ ), piękny zapach, rzadsze traktowanie włosów prostownicą, chyba że dla efektu „włosów spod żelazka”➡ Garnier Tonizujące Mleczko Do Ciała, Ujędrnia Skórę
zalety: zakochałam się w zapachu, i dla takiego o, po prostu odżywiania skory (nie mówię tu o walce z cellulitem, faldkami itd.) jest super 🙂 milusia skóra➡ Vichy Aqualia Thermal – krem do twarzy intensywnie nawilżający i wzmacniający strukturę skóry
zalety: no faktycznie skóra miła w dotyku, wydaje się być rozpromieniona, nawet podkład jakoż tak lepiej wygląda 😉 aaaa… no i przede wszystkim – żwietnie się wchłania i pozostawia takie uczucie odżwieżenia 🙂 rano – bajer 😀14 listopada 2008 at 22:04polecam kosmetyki dziecięce, nie podrazniaja i daja uczucie miekkiej skóry jak pupa dziecięca! 😆 Patunia 28 pisała o balsamie prostującym Nivea straight&easy, tez go uzywam 🙂 , nie wyobrazam sobie wysuszenia włosów bez niego, siano murowane! 🙄 . Godne polecenia są tez kremy pod oczy, przynosza ulge zmeczonym oczom, ja uzywam aktualnie Yves Rocher i jest ok.
15 listopada 2008 at 00:59Z Nivei to używam serii do włosów blond i jest super ale z racji pogody za oknem, w związku z którą puszą mi się przeraźliwie włosy to moze wypróbuje te Nivea Straight & Easy :>
Polecam krem Vichy Skinset (tylko nie dla skóry suchej), ładnie matuje i ujednolica cerę 🙂
A jeżeli któraż z Was lubi w te chłodne dni od czasu do czasu wygrzać się na solarium, to polecam spray kokosowy brązujący Ziaji, który rpzyspiesza opalanie i nadaje skórze ładny brązowy odcień,a do tego cena jest przystępna 😉16 listopada 2008 at 21:06Czy ten spray to jest oliwka? czy szybko sie wchlania? Ja jesli chodzi o spraye moge polecic taki antycellulitowy lirene. Niedrogi, skutaczny i pieknie pachnie.
17 listopada 2008 at 21:24Olus 😀 super pomysł z tym kokosem… ja wiem, że to pięknie pachnie, bo używam kremiku do rąk 😀 ale tego sprayu jeszcze nie widziałam 🙂
ciccila – powiedz coż więcej o tym sprayu antycellulitowym co? 😀 ładnie proszę 😀 bo to nadal moja zmora 😕18 listopada 2008 at 14:20na cellulit same kremy nie wystarcza szkoda kasy 😕 , a nie sa to tanie kosmetyki, lepiej kupic sobie karnet na siłownie i zafundować masaż antycellulitowy…i pić hektolitrami wode 3-4 litry dziennie! 8)
…a co do balsamu prostującego Nivea straight&easy to nie bedzie to zły zakup, bo całkiem dobrze działa 😛 , a jeszce jedno na piekne włoski polecam łykac drożdze, w każdej aptece za pare groszy mozna kupic i na cere żwietnie działa!!! 😉18 listopada 2008 at 21:52oj ja wiem, że kremiki nie starczą same 😀 choć używam ich, bo jednak ujędrniają skórę i przy ćwiczeniach i spalaniu tłuszczyku nie ma ryzyka jakichż zwisów, obwisów i w ogóle wszystkiego co feee 😉
a balsamik kupiłam 😀 nawet całą serię xD jak szaleć to szaleć xD18 listopada 2008 at 22:25cicilla, tak to w sprayu jest, wchłania się może nie jakoż turboszybko, ale do opalania na solarium polecam jak najbardziej. jest jeszcze takie o zapachu masła czekoladowego czy coż 😉
Werona, drożdże? Serio?:D Ale nie takie jak d pieczenia ciasta, co? 😛
A serie straight&Easy Nivea chyba też sobie sprawie, namowiłaż mnie 😛
- AutorOdp.