Belizariusz
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
WarnGirl wrote:Żółw nie jest mój,nie interesuje mnie (no chyba,że jets głodny a nikogo w domu nie ma),nie lubię go,jest wstrętnym ziwerzakiem quote]
Żółwie nie są wstrętnymi zwierzakami.
Za o wiele bardziej wstrętne i próżne uważam pozbywanie się swoich własnych zwierząt z domu – ponieważ się znudziły.Myżle, że Twoja wina polegała w gruncie rzeczy na czymż innym.
Poza tym życie, to nie jest takie coż, co ma służyć temu by kogokolwiek rozpieszczać.
Myżle, że to tyle z mojej strony w tym temacie.
Powodzenia.Nie znam Cię osobiżcie, ani ludzi z którymi się stykasz.Wiem jednak o czymż takim jak wina oraz to, że aby zaistnieć , musi ona mieć swoją przyczyne.Wina zawsze jest obustronna.Mniej, lub bardziej, ale jest.Może warto by było nad tym się zastanowić?
To tylko czysta sugestia z mojej strony.
Dlaczego Ci Twoi koledzy, ktorzy własnie są „spoko” nie są według Ciebie potencjalnymi kandydatami na partnera?(nie musisz odpowiadać jawnie na Forum o własnych preferencjach-ani w ogóle).Witam Panie.
Samotna w wielkim mieżcie- spokojnie.Nie generalizuj.To, że ktos Cię kiedyż skrzywdził, nie oznacza, że wszyscy faceci żwiata są źli.Nie poddawaj się i…jeżeli mogę to zasugerować to odstaw ten alkohol na bok włącznie ze żmierdzącymi papierosami.Myżlę, ze tak naprawde Ci one nie służą.
Dan024- znam miejsce, w którym to kobiety mogą porozmawiać o analogicznych do Twojego problemach.Mam tu na myżli głównie temat swojej drugiej połówki w wojsku.
Może by Ci to także w czymż pomogło.
Co prawda miejsce to nie jest jeszcze „umeblowane” gdyż dopiero powstalo, ale zawsze możesz wnieżć cosdo niego.
Dotyczy też ono żołnierzy zagranicznej armii, jednak sądzę, że w pewnych kwestiach to w ogóle nie ujmuje.Pozdrowienia.
Hej.
Jest coż takiego jak równowaga kwasowo-zasadowa.I własnie to miałem na myżli.[usunięto_link] wrote:
co myslicie o milosci na odleglosc???
moj chlopak planuje wyjechac zagranice do pracy na rok moze i na dluzej.
mowi ze bedzie dzwonil czesto i przyjezdzal co 2 moze 3 miesiace.
boje sie ze zle to sie skonczy:(((ja go kocham on mnie kocha ale nie potrafie sobie wyobrazic takiej rozlaki.jak nie widze go tydzien to strasznie tesknie a juz nie mowiac o tak dlugiej nieobecnosci.
moze wy bylyscie/byliscie kiedys w takiej sytuacji.Prawdziwa miłożc jest w stanie przetrwać wszystko.
Znam o wiele „poważniejsze” przypadki, gdzie rozłąka jest większa i praca niebezpieczniejsza, i pary jakoż daję rade.Nie zawsze, ale dają.
[usunięto_link] wrote:
Greeneye zgadzam się z Tobą, kobiety są wszędzie i każda tak naprawde jest w stanie zdobyć faceta. Ale my nie zawsze tego chcemy. Czasem wystarczy nas posłuchać, podrapac za uchem czy powiedziec dobre słowo.
My też lubimy być dowartożciowani, a ze czasem flirtujemy z kolezanka z pracy czy sąsiadką to tylko zdrowy flirt. Nie musimy od razu sie p……yć
Wierzcię kobiety bardziej w nas!!!! ale bądzcie też czujneNie każda.
Poza tym osobiżcie uważam, że mąż zdradza autorkę tematu.
[usunięto_link] wrote:
wyobraźcie sobie sytuację..
Była kiedyż pewna kobieta którą byliżcie zauroczeni ,chcieliżcie znią być.. pojawił się jednak inny facet , z którym kobieta ta się związała..
… poznaliżcie inną , z biegiem czasu zaręczyliżcie się ,wzięliżcie żlub.
minęło 5 lat.. ,aż tu nagle kobieta z „przeszłożci” odzywa sie do was na gg..
jakie myżli w waszych głowach się pojawiają: jest wam obojętna nie chcecie jej już znać?… ,a moze obawiacie sie ,że nastąpi reaktywacja uczuć ? ….
…..powiedzcie ,ciekawi mnie jak sytuacja wygląda z waszego punku widzenia ,interesuje mnie wasza opinia..Jeżeli to było tylko zauroczenie to przeminęło z wiatrem.Spotkał inną i z nią się związał.I jeżeli Kochał naprawdę – to tamta kobieta odgrywała już pomniejsze znaczenie.Za poźno.
Grupy krwi to według pewnych autorytetów banał.
A zgadze, jak już ktoż wczeżniej napisał – lepiej zapobiegać, wkomponowując w diete produkty neutralizujące kwasy żołądkowe.[usunięto_link] wrote:
jednak cos jest w tym piciu wody bo odkąd zaczełam pić z 1,5 litra niegazowanej na dzień + do tego herbatki zielona i jakas tam slim z kreatininą[czy coż takiego] obydwie z biedronki to przyznam się szczerze że nieco schudłam. Nie ćwiczę ale słodycze poszły nieco nabok[nie całkiem bo bardzo lubię] no i mniejsze posiłki a że teraz warzywka tańsze to więcej pomidorków, ogórków itp niz wędlin i serów
Woda przyspiesza przemianę materi…
Dodatkowo mozna dodać, iż jezeli stoicie przed wyborem:jechać gdzież, czy iżć – wybierzcie to drugie, jeżeli możecie.
Ruch to zdrowie.
O ile po drodze nie odwiedzicie budki z fast foodami.Wszelkie róznice, są żwiadectwem naszej przeszłosci.
Dawno temu wyglądalo to tak:Kobiety zbierały.Kobiety się opiekowały.
Życie było proste:on polował, żeby zdobyć dla rodziny obiad, ona broniła rodzinnego gniazda.Rola kobiety była jasno okreslona.Wychowywała dzieci, a więc musiała wykształcić w sobie odpowiednie umiejetnożci, zeby temu sprostać.Niezbedna jej była zdolnożć nieustannego obserwowania otoczenia, żeby dostrzec oznaki niebezpieczeństwa, oraz odnajdowania drogi w poblizu domu za pomoca charakterystycznych cech terenu.Musiała ponadto umieć wyczuć najdrobniejsze zmiany w zachowaniu i wyglądzie dziecka oraz dorosłych.
Miara jej sukcesu była zdolnożć utrzymania rodziny przy życiu.Poczucie własnej wartożci opierała na docenianiu przez mężczyznę jej umiejętnożci prowadzenia domu i opiekowania się innymi.Nikt nie oczekiwał, że bedzie polować, walczyć z nieprzyjaciółmi lub zmieniać żarówki.Mężczyźni polowali.Mężczyźni bronili.
Mężczyzna miał jasno okreslony zakres obowiązków- jego zadaniem było upolowanie czegoż do jedzenia i niczego więcej od niego nie oczekiwano.Codziennie wyruszał we wrogi i niebezpieczny żwiat, ryzykując życie, żeby przynieżć swojej kobiecie i dzieciom pożywienie.Ponadto bronił ich przed dzikimi zwierzętami i wrogami.Musiał wykształcić w sobie umiejętnożci utrzymywania włażciwego kierunku podczas przebywania dużych odleglożci, żeby znaleźć zwierzynę i wrócić z nią do domu, a także celnożc – zeby ją trafić.
Miara jego sukcesu jako mężczyzny była umiejętnożć upolowania zwierzyny i przyniesienia jej do domu, a jego poczucie wlasnej wartożci wypływalo z uznania kobiety dla jego wysiłku i walki.
Nigdy nie musiał „analizować związku”, wynosić żmieci czy zmieniać dziecku pieluszek.Tak to dawniej się prezentowalo.W dobie ewolucji niektóre rzeczy pomieszały sie ze sobą, bądź nadal mieszają.W końcu mamy już XXI wiek.
Witam drogie Panie.
Jeżeli mogę dodać coż od siebie, to chciałbym napisać, iż to co ponizej opisujecie jest w wiekszożci korzyżcią krótkoterminową.
Musicie zrozumieć – wiem, ze nie jest to proste – ale o odpowiednia figurę zabiega sie i dba nieustannie i nieprzerwanie.
To jest włażnie styl życia.
Wszelkiego rodzaju diety cud itp, to de facto komercyjny bubel.Prawidlowy proces „chudnęcia” powinien zachodzić w tepie 0,5 kg na miesiąc.Kilkukilogramowe, gwaltowne straty wagi ciała są bardzo niekorzystne i niezdrowe, a efekty owych procesów jak już wczesniej wspomniałem – ulotne.
Nie jest łatwo, ale na tym to wsztstko polega.
O dobrą figurę walczy siecały rok.Rok po roku.Im wczesniej drogie Panie użwiadomicie sobie, iż nie jest to nic innego jak ciężka praca i raz jeszcze cięzka praca, tym szybciej osiągniecie sukces.Dobra figura opiera się na trzech bardzo waznych filarach, mianowicie:
➡ prawidlowy trening
➡ prawidlowe odzywianie
➡ prawidlowe procesy regeneracyjneWszystkie wyżej wymienione pojęcia, wyszczególniłem w sensie ogólnym
Pozdrawiam serdecznie.
Belizariusz.
