felixlis

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    hahhaha, tu Ci nie przyznam racji, ja słucham i czytam dla calego dziela, nie slucham kawalków i nie czytam tylko wybranych rozdziałów.
    a płytę oceniam jako całożć, ksiązkę również.

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    na czym w takim razie zarabiają artyżci, tylko na koncertach?
    bo rozumiem, ze jesli sprzedaja prawa autorskie do jakiegoż utworu to tez czeżć oddają wytwórni.

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    ale jeżli lubię taką Steczkowską to z miłą chęcia przeczytam wywiad z nią, nawet jeżli będzie w Gali czy tam Party

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    jasne „sztuka dla sztuki” ale z czego Ci artyżci będą żyć, każdy musi zarobiać na tym co robi. więc albo sprzedaje się komercji albo bierze udział w reklamach.

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    bo tylko marna jakożć się sprzeda w masowych ilożciach,
    niestety wszyscy przechylamy się w kierunku przeciętnych wartożci.

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    pojawił się wątek ze skeczem z Little Britain, a Vicky to jedna z glównych bohaterek, ktorj jestem absolutna fanką i nie mgłam się powstrzymać przed zapytaniem czy ktoż tez ją zna;)

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    to ja sobie pozwolę na małą dygresję: czy Vicky Pollard nie jest cudowna?

    zgadzam się, że miłożć nam się wszędzie wkrada, bo to takie ludzkie…
    ale zaraz ludzie lubią czytać o miłożci, czyli wychodzi na to, że im tej miłożci bardzo brakuje w życiu realnym… dobrze rozumuję?

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    zrobiłaż podejżcie do pani Daniele?
    ja się nie odważyłam ;D

    myslę, że amerykańska „maszynka do pisania” jest daleko w tyle za Zaczyńską, ktora dała popis swojego kunsztu.
    nie zrobiła z Króliczka miłosnej papki, popełniła humorystyczną powieżć i chwała jej za to!

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    heheh to chyba nie przeczytasz nigdy w życiu zadnej ksiązki Danielle Steel
    a propos Steel to ja nie wiedziałam, ze ona taka płodna. normalnie maszynka do rozbienia… książek:
    [usunięto_link]
    😯

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    ja myżlę, że każdy ma prawo zmienić zdanie albo po prostu znudzic sie zwiazkiem.
    wtedy taki związek się kończy, jeszcze przed oglądaniem się na inne kobiety.
    problem tkwi w tym, żeby się przyznać do zdrady i nie marnować drugiej stronie życia,
    i umówmy się po zdradzie to już raczej nie mozna mianować się człowiekiem z zasadami.

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    [usunięto_link] wrote:

    poduszyciel zdrada…psychichiczna? co masz na myżli?

    Zdradzić można na wiele sposobów. Myżlą mową uczynkiem i zaniedbaniem że tak polecę.
    A tak serio.
    Zdrada fizyczna to jasne: skok w bok dziki seks na łonie innym od tego domowego.
    Zdrada psychiczna dla mnie osobiżcie gorsza to zafascynowanie zakochanie w osobie która jakby trochę nie jest naszym partnerem/ką. Zafascynowanie które łączy się z myżlami: tam byłoby mi lepiej. Tamta osoba jest bliżej mojego ideału.

    Bo o ile fizycznożć da się jakoż wytłumaczyć i niekoniecznie oznacza ona brak miłożci – ot chwila słabożci feromony alkohol fizyczna fascynacja (nie – nie usprawiedliwiam zdrady – racjonalizuję ją) – o tyle przy tej psychicznej nie da się znaleźć takich argumentów. Bo takie zakochanie to nie chwila słabożci to utrata wiary w partnera/kę i związek. To zgubienie miłożci. Czyli coż czego nie da się już naprawić.

    jasne masz racje,
    a propos naszej cielesnożci- wychodzi na to, że jesteżmy zwierzętami
    i rządzą nami popędy.

    i pojawia się kolejny watęk, czy my możemy usprawiedliwiać zdradę poprzez nazywanie popędów naturalnymi.
    wiele facetów ma takie przekanie i nazywa się poligamistami, bo to takie naturalne w przyrodzie przecież.

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    a co miałeż na myżli? jakoż „romans na zywo” to mi się jednoznacznie kojarzy.

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    poduszyciel zdrada…psychichiczna? co masz na myżli?

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    ale romans jako gatunek literacki wam się kojarzy ze zdradą?;)

    nawet jesli- to opisane w nich zdarzenia, zauroczenia i uwodzenia itp. mogą w jakiż sposób nas uodpornić na takie „przygody” ;D
    albo być sybstytutem takich wyskokow;) lepiej czytać o zdradzie niź samemu zdradzać;)

    W odpowiedzi: dlaczego czytacie romanse?
    felixlis
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 66
    • Stały bywalec

    heheh! oj, przepraszam, rzeczwiżcie nie mogę generalizować, bo to oczywiste, ze nie wszytkie kobiety czytają romanse.
    ja czytam tylko czasami, jak mam urlop, leżę w szpitalu, jestem po cięzkim dniu i naprawdę nie mam siły już na nic.

    a i czytam ambitniejsze pozycje, tak samo mam z muzyką w domu wieczorkiem sie ambientuję, a w piatki wychodzę na imprezy electro;D jak mam czas i siłę.

    nie ograniczam się. robię to na co mam ochotę i rozmumiem, ze są kobiety, które po prostu nie mogą znieżć tego gatunku i mężczyźni także.
    chodzi tylko o to, zeby nie oceniać czowieka po jednej książce, którą własnie trzyma w ręcę, nie zaglądając przy tym do jego biblioteki;)

Przewiń na górę