katia
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 3 lutego 2008 at 16:42 W odpowiedzi: Które imię wybrać dla córki?
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Moja córka bedzie miała na imię Lena.
A od jakiego imienia to zdrobnienie? Od Heleny?
Bo rosyjska Lena to zdrobnienie od Eleny/Jelieny, a nie odrębne imię.ja znam to zdrobnienie tylko od Magdaleny
3 lutego 2008 at 16:20 W odpowiedzi: białe rajstopy.ja do białych rajstop tylko czarne baletki zakladam
1 lutego 2008 at 18:59 W odpowiedzi: kolekcje wiosna-lato 2008coż takeigo:
[usunięto_link]
1 lutego 2008 at 18:56 W odpowiedzi: kolekcje wiosna-lato 2008ja ostatnio jestem oczarowana butami mojej mamy z przed 20 lat i co dziwne włażnie wraca na nie moda 🙂
poszukam zaraz zdjecia
1 lutego 2008 at 15:26 W odpowiedzi: kolekcje wiosna-lato 2008😆 😆
a co do tematu: planuje sobie kupić nowe rurki, tym razem nie dżinsy – raczej coż w odcieniu szarożci.
do tego czekam aż wreszcie się ociepli żeby moc założyć mój nowy plaszczyk 😉30 stycznia 2008 at 21:38 W odpowiedzi: William Blakeznam tylko kilka cytatów 😉 chciałam siegnąć głębiej do jego twórczożci ale niestety jak narazie brak czasu.
jeden z cytatow który zapadł mi w pamieć:
„nic prócz wszystkiego nie zadowoli człowieka”22 stycznia 2008 at 19:45 W odpowiedzi: Własny styl czy też nie ?[usunięto_link] wrote:
przede wszystkim doroslym nie zalezy, zeby wszyscy wiedzieli, ze sluchaja punk rocka.
dokładnie. mozna sluchać czego sie chce, a to nie oznacza że trzeba to manifestować na kazdym kroku.
22 stycznia 2008 at 19:35 W odpowiedzi: muzyka Bollywoodzkafilmów nie oglądam… ale czasem cos tam słucham 😉 piosenki sa dosć egzotyczne, rytmiczne wiec wpadaja w ucho.
Tu coż zabawnego a zarazem ciekawego dla ucha :
[usunięto_link]
😉
22 stycznia 2008 at 19:22 W odpowiedzi: Własny styl czy też nie ?Heroina, moge zapytać ile masz lat?
moim zdaniem takie nastawienie, sposób ubioru itd poprostu w pewnym wieku mija i tyle.
22 stycznia 2008 at 19:19 W odpowiedzi: białe rajstopy.mam białe rajstopy 😉
kilka razy założyłam je.
myżle że dziewczyny boja się ich włażnei dlatego że kojazą im się z komunią i wiekiem dziecięcym 😉22 stycznia 2008 at 19:12 W odpowiedzi: Własny styl czy też nie ?no pojecie ’emo’ jakos mnie nie interesuje i nie bede się w niego wgłębiac. a jedyna moja reakcja na to zjawisko to niestety politowanie…
22 stycznia 2008 at 18:54 W odpowiedzi: Własny styl czy też nie ?[usunięto_link] wrote:
chcecie? pogadajmy o pistolsach, ich następcach i prawdziwym punku…
no brawo! najlepsze zdania jakie przeczytałam tu na temat punku.
poza tym… punk to ideologia, muzyka, a nie moda.
Niestety załamuje ręce kiedy widze dzisiaj na ulicy emo-’punki’ pobrzebierane jak jakież klauny…mam 19 lat i doprawdy też kiedyż myżlałam że nigdy nie wyrosne z glanów itd. a jednak obecnie stały się one jedyn z wielu obuwi zimowych, a nie jak kiedyż: naczelnym – całorocznym.
21 stycznia 2008 at 21:12 W odpowiedzi: strach przed widokiem i badaniem krwi[usunięto_link] wrote:
ale to już za mną.
a podpowiesz jak można z TYM sobie poradzić?
bardzo proszę…hmm… siła wyższa 🙂
wylądowałam na 2 tygodnie w szpitalu i praktycznie codziennie byłam kłóta, miałąm pobieraną krew, wenflon na rece itd.
i z dnia na dzień podczas pobytu tam – powoli coraz spokojniej do tego podchodziłam i wiedziałam że nie ma wyjżcia. Po tym wszystkim jakoż się przełamałam. Tzn. przeszła mi obsesja – strach nie 😉ale akurat takiego przełamywania się – w szpitalu – raczej nikomu nie zycze 🙄
15 stycznia 2008 at 21:43 W odpowiedzi: strach przed widokiem i badaniem krwiteż dosyć dziwnie reagowałam na wszystkie czynnożci związane z wbijaniem igły do żyły, pogieraniem krwi i samym patrzeniem na krew.
zaczeło się to juz w dzieciństwie kiedy nie moglam patrzeć na ludzkie ręce na których były wyraźnie zarysowane i często (na dłoniach) wystające żyły 😀 gdy widziałam taki obraz odrazu odwracałam wzrok bo zaczełam sobie różne dziwne rzeczy wyobrażać. Doszło to do tego stopnia że bałam sie np dostknąc meską dłoń na której żyły były bardzo widoczne ;/
no i moja 'lekka’ paranoja też objawiała sie w tym, że pobieranie krwi było u mnie czymż okropnym.
przedewszystkim wbijanie igły na siedzaco nie wchodzilo nawet w gre. musiałam sie położyć na łóżku, patrzeć w inną strone. kilka minut żciskania piężci żeby pielęgniarka w ogóle mogła znaleźć żyłe, która przez stres gdzież sie.. chowała 😛 no i ogromny stres przez który potrafiłąm nawet dostać drgawek.ale to już za mną.
15 stycznia 2008 at 13:19 W odpowiedzi: Jakie piosenki Was dołują?jest jedna taka:
Dżem – list do M - AutorOdp.