Klaudia K-ce
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 20 listopada 2007 at 19:51 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochę
Nadal mam ochotę na zimne piwko i pizzę.Ale nikt się do sklepu po piwko nie wybiera a ja niedawno skręciłam kolano i sama nie pójdę.Moje dziecię, mimo pobożnych życzeń i tak nie przeżpi całej nocy.
20 listopada 2007 at 19:45 W odpowiedzi: Mam ochote na…Na zimne piwko i pizzę.A potem na przespaną w całożci noc ( i tego życzę rownież mojemu synowi )
20 listopada 2007 at 18:59 W odpowiedzi: Czy macie już nowe postanowienie na 2008 rok?[usunięto_link] wrote:
Uwielbiam postanowienia…łamać! 😀 Jak to ktos stwierdził-nie ma takiego postanowienia,którego nie potrafiłabym złamać 😆
Ale zmobilizuję się.
1.Zdac egzamin na prawko,choćby się waliło i paliło(a jak nie w tym roku to w następnym… 😀 )
2.Nie palić już więcej(teraz znowu rzuciłam ale to wygląda tak: poniedziałek-jeden papieros….żroda-jeden…piątek-dwa… :?)
3.Przedłużam swoje postanowienie z tego roku,czyli nieangazowanie się emocjonalne w relacje damsko-męską 😉 (i to jest jedyne postanowienie,ktorego dotrzymałam 😆 jak na razie… :wink:)
4.Nie łamać już więcej żadnych postanowień(to będzie najtrudniejsze,bo wygląda na to,że łamanie postanowienia sprawia mi straszną frajdę 😆 )
5.No i… przydałoby się spowaznieć.Chociaż troszeczkę.Wiem,że wtedy ucierpi na tym mój naturalny urok,ale cóz..czasem trzeba coż pożwięcić 😉Więcej nie mam,a i niewydaje mi się,żebym te dotrzymała(no z wyjątkiem ptk 3 😉 ).Nie jestem doskonała i nieudoskonalam sie na siłe,jeżli wiem,ze to może zabrac kawałek mnie 😀
Punkt piąty możesz spokojnie złamać, przynajmniej jeżeli chodzi o moje zdanie 😀
20 listopada 2007 at 14:37 W odpowiedzi: Czy macie już nowe postanowienie na 2008 rok?Moje pewnie będzie banalne i pewnie znowu mi się nie uda spełnić tego postanowienia.Zresztą postanawiam to sobie co poniedziałek i co miesiąc i jeszcze mi się nie udało.Oj słabą wolę mam 😆 Będę chciała schudnąć.
20 listopada 2007 at 14:32 W odpowiedzi: :)No to ja z całego serca życzę Tobie powodzenia.Macierzyństwo to jednak cudowna sprawa.Piszę „jednak” bo zanim urodziłam syna to miałam nieco inne zdanie na ten temat.Teraz wiem,że to najlepsze co mi się mogło w życiu przydarzyć.
20 listopada 2007 at 13:07 W odpowiedzi: :)Bardzo dawno mnie tu nie było więc wypadałoby się przywitać raz jeszcze.Urodziłam wspaniałego chłopca.Obecnie ma już prawie osiem miesięcy i ma na imię Jacek.Powróciłam do Was bo miło tu było.Witam 🙂
[usunięto_link] wrote:
ale własnie chciałabym go osmielic… bo wydaje mi sie ze mnie kocha… ale chciałabym to usłyszec… czy to takie dziwne?? 🙁
Jeżeli Cię kocha to usłyszysz i nie ma co naciskać.Znam ten typ charakteru bo sama taki posiadam,Przyjdzie czas….A wtedy będziesz mogła być pewna na 100 %.
30 stycznia 2007 at 17:07 W odpowiedzi: Babska intuicja…A ja się smucę bo nie posiadam tzw. „kobiecej intuicji”
[usunięto_link] wrote:
nie wiem czy odstrasza ale przedstawie Wam pewna sytuacje… Ja(do chłopaka) : Kocham Cie, On :dziekuje// spotykamy sie tak jak sie spotykalismy nasz zwiazek „ewoluuje”… ja nie powtorzyłam mu tego a on tego nie powiedział;/;/;/ czy to moja wina czy on ma taki ostrozny charakter… z tego co mi mowi to spotyka sie tylko ze mna… wiec w czym tkwi problem??
A gdzie widzisz problem??Widocznie nie jest pewien swoich uczuć i „nie rzuca slow na wiatr” a może trudnożć sprawia mu mówienie o uczuciach.
30 stycznia 2007 at 16:26 W odpowiedzi: czy faceci lubią gdy …Ale zarówno temu zakompleksionemu jak i temu pewnemu siebie na pewno sprawia to przyjemnożć.Co nie znaczy, że pozwalają dać sie poderwać takiej kobiecie.Często nawet wyżmiewają się z niej.
30 stycznia 2007 at 16:22 W odpowiedzi: zwalanie :DNie zdarza się, żeby zwalaL winę na mnie ale zdarzają sie z reguły inne przypadki i wypadki losowe, które mu przeszkodziły w wykonaniu zadania.
30 stycznia 2007 at 15:56 W odpowiedzi: Ateizm…@Tużka wrote:
Jestem katoliczka ale nie jakos slepo zapatrzona w nasza religie, pewnie co niektórzy uznaja to za grzech ale ja wierze troszeczku „po swojemu” Nie uznaje spowiedzi przed kaplanem – gdy czuje ze cos nie tak to sama ide do Koscioła modle sie i sama przed soba przyznaje sie do popełnionych błedow. Chodzenie do spowiedzi nie ma dla mnie sensu bo pewnie musiałabym załowac za grzechy – czyli tez za to ze regularnie sypiam z moim mężczyzną, musiałabym okłamac ksiedza ze sie poprawie w tej kwestii bo wiem ze sie nic nie zmieni, dla mnie miłosc fizyczna nie jest grzechem, kochamy sie i tak okazujemy sobie miłożc.Nie chodze równiez do koscioła na msze, bardzo czesto zagladam tam sama, pomodle sie wycisze. Jednego jestem pewna w sytuacjach kryzysowych
człowiek w wierze znajduje nadzieje, a nadzieja jest bardzo wazna w zyciu, dlatego nie odwracam sie całkowicie od religii Odbieram kwestię wiary bardzo podobnie, dosłownie tak : „wierzę troszeczku po swojemu”.
30 stycznia 2007 at 15:48 W odpowiedzi: Dlaczego kobiety są głupie?Dopiero teraz znalazłam ten temat.Człowiek to się jednak całe życie uczy 🙂
30 stycznia 2007 at 15:03 W odpowiedzi: czy to normalne?Twój facet to taki klasyczny przykład tyrana, który chce Cię sobie całkowicie podporządkować.Współczuję i nie wiem co Ci doradzić bo życie z takim człowiekiem napewno nie jest łatwe.
30 stycznia 2007 at 14:59 W odpowiedzi: czy faceci lubią gdy …Myżlę, że lubią bo im to schlebia.Mogą wtedy podbudować swoje ego.
- AutorOdp.