naniulka
Twoje odp. na forum:
- Odp.
a on po ten majeranek to przychodził tak regularnie czy raz przyszedł i wystarczyło? ja mojego narzeczonego poznałam przez wspólnych znajomych, ale nie od razu przypadliżmy sobie do gustu 😉
mi się tam łysi nie podobają, lubię, jak facet ma włosy, w które można wplatać palce i którymi można się bawić 😉
żlub i wesele to jednak fajna rzecz 🙂 współczeżnie często się z tego rezygnuje, bo nikt nie potrzebuje „papierka”, ale już abstrahując od kwestii religijnych czy moralnych, szkoda pozbawiać się uroczystożci, którą zapamięta się na całe życie i z którą wiąże się tyle obrzędów i tradycji 😀
