Tuska

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: :)
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    @etubetu wrote:

    Straciłam już złudzenia. Nie wierze, ze moge kogos poznac, z kim bede mogla pojechac w gory w ferie, ulepic balwana albo po prostu załaskotac sie do łez. Jak to jest mozliwe, ze juz nie szukam, nie staram sie na sile, czekam az samo przyjdzie. I nie ma. Gdzie sa jacys faceci. Normalni. Po prostu normalni faceci. Czuje, ze zycie mi przecieka miedzy palcami. Ta zima wpedza w depresje chyba:) Sorki za smęty, ale tak sobie pomyslalam, ze moze ktos ma sposob na przetrwanie takiego ciezkiego dołka zimowego?:)

    Ja -wiczna optymistka a zima 2009 to jakas masakra, czuje sie identycznie, mam wrażenie ze wszystko dzieje sie wokół mnie bez mojego udziału, jakas total beznadzieja, stagnacja, brak persperktyw, ble ble ble…
    az nie wierze ze ja to pisze…
    naprawde zawsze wierzyłam w cuda, moze juz wykorzystałam ich limit?

    W odpowiedzi:
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Nie byłam zołzą tylko potulnym barankiem. Żałuję tego, teraz już się tak nie dam. Starałam się, brałam wszystko na siebie. Koniec z tym. Wiecie co? Moje podejżcie do mężczyzn zmieniło się. Od razu zyskałam szacunek i respekt. Teraz JA decyduję co, gdzie i kiedy. Jak facet chce pomóc, nie odmawiam. Już się nie daję zeszmacać, pokazuję, że jestem zmęczona, że nie mam sił, że też chce mieć czas dla siebie, że mam inne zdanie, że od nikogo nie jestem zależna.
    Kiedyż nigdy nie pokazywałam facetowi, że mnie coż boli, że wolałabym robić coż innego, teraz jest zupełnie inaczej i jest mi z tym dobrze.

    tez wyznaje tą zasade i jest mi o wiele łatwiej

    W odpowiedzi: "przyjaciółka" mojego mężczyzny, jest nim "za
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    nie ma przyjaźni miedzy kobietą a meżczyzną
    ja tez miałam „koleżnakę” która była ciągle obok nas – teraz oni są razem
    ukruć ich spotkania bo spotkaja sie w łóżku i to nie chodzi o brak zaufania do Twojego faceta ale nie ufaj tej kobiecie, facet nawet najlepszy jest facetem a jak go kobieta pociąga to uczucia sa nie ważne, musisz zaczać działac bo lada chwila bedzie za poźno. Wypożycz sobie ją na rozmowe. Stawiaj sprawe bardzo twardo i jasno, powodzenia trzymam kciuki!

    W odpowiedzi: mó facet mnie olewa
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    nigdy nie chciałabym pracowac ze swoim facetem, dla mnie największa tragedia…
    nie wiem czy na twoim miejscu nie poszukałabym innej pracy, a tym samym znalazłabym sie w innym twarzystwie, takie przebywanie ze sobą 24/h nie jest zdrowe dla związku

    W odpowiedzi: przydazylow wam sie cos takiego
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Musisz być faaaajny,skoro Ci się takie sytuacje zdarzają…naprawdę,zaimponowałeż nam wszystkim!

    hahah dobre WarnGirl!!! 🙂

    W odpowiedzi: Nieszczężliwa miłożć
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    a tam, jak dla mnie jestescie ze sobą od trzech lat…chłopak tylko był sprytny i przez te trzy lata zostawił sobie „otwartą furtkę” moze nie był do końca pewien co czuje.
    ja tam nie zastanawiałabym sie nad tym wszystkim – kuj dziewczyno żelazo póki gorące!!!! i nie słuchaj umoralniających tekstów ludzi, którzy twierdzą ze nie dopużcili by do takiej sytuacji, bo to zakłamane. Trzymam kciuki, mam nadzieje ze oszaleje na twoim punkcie!!!:):):)

    W odpowiedzi: przydazylow wam sie cos takiego
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    jakaż durna

    W odpowiedzi:
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    on jest prawiczkiem? moze sie tym denerwuje?? moze po prostu nie wie jak sie zachować??

    W odpowiedzi:
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Żeby iżć z kimż do łóżka musiałabym go dobrze znać,żeby mu ufać i jakiż czas już z nim być.Darzę szacunkiem swoje ciało i siebie więc sex z kimż to dla mnie bardzo poważna decyzja.Tak więc nie miałabym nic przeciwko gdyby obecny partner był tym pierwszym i zarazem ostatnim.Lubię stabilizacje i nie szukam zmian na siłę gdy jest mi dobrze.Nie potrzebuję też porównywania bo dla mnie przecież TEN facet jest najlepszy,a inni mnie nie obchodzą.Wiąże też sex nierozerwalnie z miłożcią,a że nie jestem osobą kochliwą to nawet jakbym chciała mieć wielu partnerow to byłoby to w moim przypadku trudne do osiągnięcia.

    Oczywiżcie nie ganię innych osób,to tylko moje poglądy.

    Pełen szacunek za takie podejscie…ale mysle ze zmieni sie ono z wiekiem jak bedziesz miała wieksze potrzeby, tez tak kiedys myslałam teraz mój pukt widzenia zmienił sie calkowicie

    W odpowiedzi: Odpużcić sobie?
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    nie mówcie ze sa to dziecinne problemy bo moze nam wydają sie smieszne ale dla niej jest to problem. Rózniez nie uważam aby działa sie tragedia i podejsc powinnas do tej całej sytuacji bardziej dojrzalej i z dystansem
    Moze po prostu kawa na ławe??? Bedziesz miała jasna sytuacje…
    pozdrawiam

    W odpowiedzi:
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Czy można kogoż kochać i nie móc z nim być? I tak i nie! TAK – miłożć jest w stanie pokonać wszystkie przeciwnożci losu jeżli tego (obydwoje) oczywiżcie chcemy. Jednostronna deklaracja nie ma szans. Podziwiam ludzi, którzy w imię tej prawdziwej miłożci są w stanie przeciwstawić się utartym regułom i opinii publicznej – bo ta wiele może. Niespełnione uczucie cholernie boli i czasami na własne życzenie, być może, tracimy prawdziwą miłożć bezpowrotnie. NIE – bo ze strachu (i obawy) wybieramy dotychczasowy status podyktowany dobrem innych otaczających nas. I tak wszystkim wokół dobrze tylko nie nam. Warto się zastanowić do czego dążymy i komu chcemy zrobić dobrze. Ale najważniejsza odpowiedź leży w naszej żwiadomożci o prawdziwożci uczucia. ❗ ❓

    mądre słowa, bardzo mądre ….

    W odpowiedzi:
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    ja nie chciałabym miec w zyciu jednego partera…i nie chodzi tu o jakies wyuzdanie czy udowodnianie samej sobie jaka jestem fantastyczna mając wieksza ich ilożć, chodzi o „porównanie” i przezycie tej samej rzeczy na kilka sposobów, posmakowanie i wybranie tego co najlepsze..
    moze moja postawa wynika tez z faktu, ze nie miałam tego szczescia w zyciu i moje zwiazki nie były bardzo trwale (najdłuższy 3 lata)

    W odpowiedzi: Agresywny brat
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    facet nie moze pic
    ma problem robi sie po wódce agresywny
    trzeba mu to użwiadomic

    W odpowiedzi:
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Tużko:
    I takich facetów powinno się skreżlac z życia, to jest po prostu taki gatunek- który nie umie zapanowac nad popędem… Jest we mnie złosc i żal, wiem, że nie można życzyc nikomu złego, ale chciałabym, żeby spotkało takich dupów, to samo, co nam zrobili.

    no własnie nigdy nikomu zle nie życzyłam a teraz?? parszywa sie zrobiłam 😉
    chce zeby bylo im zle…tak naprawde z całego serca tego chce mimo tego ze zawsze wyznawałam motto „dobro zawsze wraca” – moje dobro chyba gdzies zabłądziło :):)
    D**** dupkiem zostanie 😆 😆 i oby jak najmniej takich na tym swiecie!!!!!!!!!!

    W odpowiedzi:
    Tuska
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 396
    • Pasjonat

    tez chciałam zeby walczył o mnie tylko pozniej sie okazało ze prócz o mnie walczył jeszcze o kilka innych dziewczyn ze wzgledu na to ze wszystkie wiedziały ze jestesmy ze soba kilka lat nie reagowały na jego zaloty, prócz jednej….któa zawsze miała na niego ochote. Teraz uskuteczniają wielką miłożć…
    wiem ze byłam dla niego tylko „furtką”, szkoda ze wczesniej nie zauważyłam albo raczej nie chciałam zauważać jego nieuczciwożci i olewatorskiego stosunku do mojej osoby, ciągle tłumaczyłam go przed samą sobą, ze cięzko pracuje, ze ma zły dzien itd itd a przeciez jak jest miłosc to nie ma takich sytuacji, wtdy jednak ciezko bylo mi to zrozumiec
    duzo sił i wytrwałożci Ci życze…

Przewiń na górę