Tuska
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
[usunięto_link] wrote:
Kocham go i wiem, ze on mnie tez a nie mozemy sie dogadac. On nie potrafi mi ustapic, nie potrafi pokazac ze mu na mnie zalezy, choc juz kilka razy rozmawialismy o tym czego potrzebuje… i jestem w kropce. kocham go a czuje ze sie mecze i ze powinnam go zostawic…
Bidulka…wiem co przeżywasz, i wiesz co jest najgorsze – nic Ci nie doradzę – to jest jak rosyjska ruletka – albo wygrasz, albo w łeb dostaniesz…..
Jedno jest pewne – bez niego jestem spokojniesza..22 stycznia 2009 at 12:31 W odpowiedzi: Prezenta nie mozesz do niej pojechac??
nie bedzie to najlepszy prezent??
chociaż na godzinkę 🙂 🙂 🙂 ..oczywiżcie wczesniej jej nie mówiac ani słowa!22 stycznia 2009 at 10:17 W odpowiedzi: Szukam pracy[usunięto_link]
[usunięto_link]
[usunięto_link]22 stycznia 2009 at 06:12 W odpowiedzi: PrezentMoze niekoniecznie to musi byc prezent
Ja bym sie bardzo cieszyła gdyby mi ktos zorganizował jakąż fajną wycieczkę w ten dzien, jakbym zobaczyła jakies ciekawe miejsce, a pozniej dobra kolacja w dajmy na to egzotycznej knajpie
oczywsicie bez kwiatka sie nie obejdzie:)
to na pewno by mnie zaskoczyło
Prosze tylko nie wyjeżdzaj jej z perfu,mami bo to strasznie oklepane 🙂22 stycznia 2009 at 06:08 W odpowiedzi: Czy wolicie….jak mi sie facet podoba a sam nie wychodzi pierwszy z inicjatywa to staram sie mu dac sygnały ze ma tzw. „zielone żwiatło” i to nie znaczy ze sie za nim uganiam po prostu jestem zdania ze szczesciu trzeba pomagac… 😆 😆 😆 😆
[usunięto_link] wrote:
Hmmm, mialam dwoch… Pierwszy, bardzo go kochałam, zostawił mnie po trzech dniach od tego wydarzenia.
…co za żwinia z niego!!!!!!!!!!
„Pomyżle o tym jutro”
.. chyba nie musze przedstawiac Pani, która wyznawała tą zasade 😆 😆 😆20 stycznia 2009 at 13:10 W odpowiedzi: walentynkowy nastrój?@beatrix wrote:
ja słyszałam o takim pomyżle:
wynająć pokój w hotelu i bawić się całą noc (w dowolny sposób – ulubiony dla oby dwóch stron 😀 ) bez zmartwienia, że nazajutrz trzeba będzie to wszystko posprzątać 😆…albo lepiej – ze trzeba bedzie za to zaplacic 😆 😆 😆 😆
20 stycznia 2009 at 10:41 W odpowiedzi: nie wiem,co zrobićbądź bardziej stanowcza
pokaż mu ze masz swoje zdanie swoich przyjacół a przede wszystkim swoje potrzeby
jesli nie zrozumie to kopnij go w „cztery litery” bo życie z takim egoistą to męka
pamietaj miłosć miłożcią ale najważniejsze zebys była szczesliwa a teraz sie nie wydajesz zbytnio usatysfakcjonowana swoim życiem i związkiem[usunięto_link] wrote:
@Tużka wrote:
nie zawsze, mnie to spotkało mimo ze juz nie jestem nastolatką.
Choć przyznaje ze druga strona jest bardzo dziecinna i bała sie zobowiązańWiec moze bylo to spowodowane skrajnie rozniacymi sie charakterami, rozbieznoscią zainteresowan, roznymi potrzebami i odmiennymi wizjami co do waszej wspolnej przyszlosci? Czy moze byl jeszcze calkiem inny powód?
Nie musisz odpowiadac, jestem jednak ciekawa, co jeszcze moze powodowac, ze dwoje kochajacych sie ludzi nie moze ze sobą wytrzymac:)hmmm… tak własnie było
wtedy tego nie widziałam ale z perspektywy czasu wiem ze przede wszystkim mielismy inne plany na przyszłosć, ja chciałam rodziny i wspolnego domu on nie widział siebie w tej roli i go to przerażało
dobrze ze stało sie jak sie stało :):)20 stycznia 2009 at 10:34 W odpowiedzi: walentynkowy nastrój?nie obchodze Walentynek
tzn obchodze ale cały rok 🙂20 stycznia 2009 at 10:32 W odpowiedzi: nie wiem,co zrobić😯 😯
to nie sa duze problemy
po prostu jesli sie z tym zle czujesz zmien to, on sie tak zachowuje bo pozowlilas mu na to, decyduj bardziej o sobie to sie do tego bedzie musial przywyczaic
sorry ale jak dla mnie troszke szukasz sobie problemów tym bardziej ze… konto na nk to nie powod do zmartwien…20 stycznia 2009 at 10:27 W odpowiedzi: czy faceta da się zrozumiećwiecie co ja czasem bardziej rozumiem męzczyzn niz kobiety, nienawidze w nas tego ze wszystko rozkładamy na szczegóły i doszukujemy sie jakis ukrytych znaczen w banalnych sprawach, tak moim zdaniem jest własnie w tym temacie…
zachowuj sie jak on – prosto, a Tobie bedziej prożciej i lżej20 stycznia 2009 at 10:23 W odpowiedzi: problem braku doswiadczeniatak naprawde brak dożwiadczenia czasem tez moze kręcic kobiete 🙂 🙂 🙂
[usunięto_link] wrote:
Moim zdaniem jest to warunkowane dojrzaloscią emocjonalną obydwu osób oraz ich zaangażowaniem w związek…
Problem „razem zle, osobno jeszcze gorzej” spotyka raczej mlode lub nie gotowe do powaznego zwiazku osoby, ktore potrafią stworzyc problem z niczego. I moje zdanie na ten temat jest obrzydliwie banalne i pewnie wydealizowane, poniewaz twierdze ze prawdziwej milosci nic nie przeszkodzi.nie zawsze, mnie to spotkało mimo ze juz nie jestem nastolatką.
Choć przyznaje ze druga strona jest bardzo dziecinna i bała sie zobowiązań- AutorOdp.