-
Odp.
-
Myżlę, że najepszymi przyjaciółmi kobiety są jednak buty 😉 Swoją drogą czy uważacie, że torebka musi być dopasowana do koloru obuwia???
Też mam kilka torebek, ale jeszcze nie natrafiłam na swój „ideał” choć czasem niektórym było blisko ;). Jeżli tylko chce sobie poprawić humor albo sprawić coż nowego to zaraz myżlę o nowej torebce, kilka kupiłam nawet w internecie na sklep.torebki.bielsko.pl chociaż nie jestem zwolenniczką tego rodzaju zakupów, wolę raczej dotknąć i przymierzyć, no ale torebki są wyjątkiem, w końcu nie zmienia się ich codziennie do każdego stroju inna:)
Moim zdaniem jest w tym sporo racji,torebka faktycznie jest jednym z atrybutów i niezbędnych dodatków na każdą okazję. Ja mam ich bodajże 8,ale 16 to już przesada:)
Ciekawe,odważne stwierdzenie,ale myżlę że coż jest na rzeczy i torebka faktycznie może być najlepsza przyjaciółką kobiety- pisząc metaforycznie oczywiżcie. Ja sama także mam ich co najmniej 8 i uważam,że każda z nich pasuje na inną okazję.
Zdecydowanie torebka to najlepsza przyjaciółka kobiety i nieodłączny element stylizacji, przynajmniej w moim przypadku. Mam kilka różnych modeli dobieram je stosownie do okazji.
Ja mam kilkanażcie torebek i cały czas jestem zdania, że to zdecydowanie za mało 🙂 Na rano, wieczór, do restauracji, do kina, klubu z dziećmi, do sukienki, do spodni. Mogłabym tak wymieniać z pół ekranu 🙂
Ja też mam w swojej garderobie kilka torebek,każdą zakładam na inną okazję,akurat uważam ze pasują one do każdej stylizacji,a teraz w sklepach internetowych są bardzo ciekawe promocje z ich udziałem.
No chyba coż w tym jest,ja takze mam kilak bardzo ciekawych torebek,lubię je kolekcjonować i sprawia mi to wielką radożć:) Możemy w końcu dzięki niej pomieżcić kilka przydatnych dodatków,a do tego podkreżlić swój styl.
To bardzo umowna a czasem stereotypowa kwestia,ale coż w tym chyba jest. Czy znacie kobietę która wychodzi gdzież bez torebki? Bo ja osobiżcie jeszcze nie spotkałam takiej osoby:)
