- AutorOdp.
- 7 sierpnia 2013 at 00:39
[usunięto_link] wrote:
Ostatnio uzależniłam się od żwieżych ziół – nie wyobrażam sobie już posiłku bez nich (choćby gałązki do dekoracji ;))
miłe, pumpkin 8)
np. koperek b. lubię do kartofelków (to też zioło? 🙄 ) lub bazylię, tudzież…
majeranek… to chyba raczej do pysznego gulaszu, cooo?! 😀co do uzależnień jeszcze w kuchni > np. od zapachów spod pokrywki :-
8 września 2013 at 22:42Hard majeranek można dawać do wieeelu rzeczy 🙂 Ja lubuję się w ziołowych olejach – maceruje się gałązki ziół w oleju rzepakowym przez conajmniej 2 tygodnie i potem taki olej nadaje się nawet do smażenia (w przeciwieństwie do smakowej oliwy z oliwek, która jest mniej odporna na temperatury). Spróbuj sobie na takim majerankowym oleju usmażyć choćby pierż z kurczaka – niebo w gębie 🙂
25 października 2013 at 12:56ja od sushi…. codziennie mecze telefon i orient corner z zamowieniami 😛
25 października 2013 at 13:48Ja bym do wszystkiego mogła dodawać oregano i bazylię 😛
28 października 2013 at 09:12Ja jestem uzależniona od czekolady i zielonych oliwek 🙂
9 listopada 2013 at 19:12Wszędzie mi brakuje suszonych pomidorków 😀
25 listopada 2013 at 13:11[usunięto_link] wrote:
Już dawno najlepsze jest z łososiem i szpinakiem, szkoda że nie maja więcej przepisów
mmmm pycha…. 🙂
12 grudnia 2013 at 09:35sushi sushi i jeszcze raz sushi…
12 grudnia 2013 at 09:53Odkąd obejrzałam program n BBC o nicieniach i sushi, to nie tknę.
10 stycznia 2014 at 15:40Ja ostatnio zamawiam ciągle sushi przez foodpanda i nie mogę się odzwyczaić, zwłaszcza że przywożą mi prosto do domu 😉 Będę musiała wreszcie zmienić potrawę na coż nowego…
17 marca 2014 at 18:31Sushi nie lubię 😉 a uzależniona jestem od grzybów – kurek i borowików przede wszystkim
19 marca 2014 at 17:01Ja uwielbiam sushi, uczę się sama je przygotowywać. Wychodzi mi to coraz lepiej. Często spotykam się z przyjaciółmi na wspólne gotowanie. Coraz bardziej mi się to podoba wiec zaczynam być chyba uzależniona 😀
26 marca 2014 at 19:15Również uwielbiam gotować dla innych! I patrzeć jak wszystko jest zjadane
20 kwietnia 2014 at 19:48Ostatnio w czasie żwiąt mam cały czas ochotę na masło orzechowe… Wszystkie rodzaje przerabiałam.Wiem tylko tyle, że lidl i sante robią najlepsze :d
23 kwietnia 2014 at 13:54Kurcze jak tak pomyżlę to ja nigdy nie jadłam masła orzechowego … często jem natomiast masło czosnkowe: masło, wyciżnięty czosnek, bazylia, sól, pieprz – pycha ! 😀
- AutorOdp.