_Lady_
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
Wtrące się do rozmowy, ja uważam, że postawa tego faceta wcale nie wskazuje na „ciotę” i to nie oznacza, że on nie jest prawdziwym mężczyzną. Być może miał już w swej przeszłożci porażki związkowe, w których się zawiódł a może nawet ucierpiał. Mój facet również wiele razy powtarza, że jestem dla niego wszystkim, boi się okropnie żebym go nigdy nie zdradziła, nie oszukała a to dlatego, że mial złe dożwiadczenia w przeszłożci a mogę spokojnie stwierdzić, że jest to mężczyzna z klasą.
Druga kwestia jest taka, że to racja jest on starszy pewnie już mniej więcej myżli by mieć partnerkę na stałe lub na całe życie pewnie myżli i marzy mu się założenie kiedyż rodziny nie wiadomo jakimi drogami on dąży czy chciałby w niedługim czasie to zrealizować czy np. za 5 za 10 lat ale na pewno dąży powoli do tego.
Przynajmniej moje jest takie zdanie.20 kwietnia 2008 at 11:43 W odpowiedzi: Jak rodzina..Z moim facetem jestem niecały rok, bardzo siebie pokochaliżmy i w naszych planach na przyszłożć nie ma już żadnego innego mężczyzny ani żadnej innej kobiety. Z każdym dniem kochamy się bardziej, widujemy się niemal, że codziennie, obdarowujemy siebie swą czułożcią, szacunkiem, humorem. Czuję, że jesteżmy jak jednożć, jesteżmy naprawde do siebie bardzo podobni i myżlę, że to bardzo ważne, czasem wystarczy, że na siebie spojrzemy i rozumiemy się bez słów. To jest coż pięknego i naprawdę życzę każdej kobiecie i mężczyźnie tak pięknego uczucia. Mam nadzieję, że nasza przyszłożć będzie się rozwijać wg. naszych marzeń, naszych planów.. co do prawdy nie mówiliżmy dokładnie o naszych planach ale każde z nas ma jakiż sekrecik w swej głowie ukryty związany z naszą przyszlożcią i ma obraz tego jakbyżmy chcieli by wyglądało nasze życie:)
Jak sex może być dowodem miłożci? Absolutnie nie może! Jest mnóstwo dowodów na okazanie miłożci po przez: zrobie czegoż dla kogoż bezinteresownie, zrezygnowanie z najważniejszych rzeczy dla ukochanej osoby, troska i wspieranie w złych chwilach, pożwięcenia, dobro dla ukochanej osoby. Jednym z dowodów miłożci możemy zauważyć w pięknym filmie
„Szkoła uczuć” kiedy to ukochany pozostaje ze swoją partnerką mimo iż jest nieuleczalnie chora i trwa przy niej aż do jej żmierci. Istnieją również ludzie, którzy oddają swe życie za życie ukochanej/ukochanego.
Sex natomiast jest kolejnym etapem w związku, który daje nie tylko namiętnożć i pożądanie ale pogłębia uczucia dwojga kochających się ludzi, zbliża ich do siebie coraz bardziej i tylko sex z ukochaną osobą, do której pali się głębokie uczucie może być najpiękniejsz. Wtedy dwie osoby czują swą bliskożć i mają wiedze, że żyją tylko dla siebie.
Często facetów wykorzystuje biedne dziewczyny bądź ich w ogóle nie szanują.
Nie można żądać sexu jako dowodu miłożci bo to nie dowód, to żądza i namiętnożć. Jeżeli partner naprawde kocha to sex nie jest dla niego najważniejszy, on poczeka na to aż jego ukochana będzie na to gotowa i sama podejmnie taką decyzję.
Facet, który pragnie takiego dowodu nie jest warty żadnej dziewczyny!20 kwietnia 2008 at 11:18 W odpowiedzi: problem z partnerem …Jeżeli zaczeliżcie być ze sobą kiedy byliżcie nastolatkami a teraz jesteżciue bardziej dorożli już to być może jest to problem tego, że facet w pewnej czeżći zmienia się z nastolatka na dorosłego i dopiero wtedy wychodzi jego prawdziwe „JA”.
Kobieto! nie daj mu się upokarzać, naprawde nie daj bo to nic dobrego wiem, że go kochasz ale musisz być konsekwentna. Jeżeli on widzi, że może Cię obrażać a nawet podnosić rękę a Ty zbytnio nic z tego nie robisz to będzie działał z czasem jeszcze gorzej. Niestety to przykre, że czasem z cudownego księcia, którego poznało się na początku, staje się „potwór”. Nie okazuj mu uczuć, nie pokazuj jak bardzo dla Ciebie jest ważny, spróbuj znaleźć sobie jakież konkretne zajęcie albo zmień tryb życia dla poprawienia samopoczucia, zapisz się na jakiż taniec towarzyski, grę w tenisa lub basen. Spotykaj się z koleżankami, jeżeli zaczniesz go nieco olewać, to on zacznie się niepokoić o co chodzi a może nawet martwić i starać się w dobrej wierzy.
Na Twoim miejscu ja bym w ogóle nie mogla tolerować tego co on wyczynia czyli: podnosi rękę. Co to za uczucie!? Kocha i podnosi rękę? Pokarz mu klasę, następnym razem jeżli to zrobi karz mu wyjżć i przemyżleć jego postępowanie.
Niestety kiedy kochamy jest nam ciężko uciec od wszelkich porażek ale być może nie musisz jeszcze uciekać porozmawiaj z nim szczerze i konkretnie (jeżli tego jeszcze nie zrobiłaż) okarz mu siłę, pokarz, że ją masz, że nie jestes słaba. Jeżli natomiast już rozmawiałaż a to wszystko się powtarza i jest bez skutku to przykro mi.. ale z kimż takim nie będziesz szczężliwa. Rozejrzyj się gdzie indzej, być może Twoje prawdziwe szczężcie czeka już gdzież za rogiem..
Powodzenia20 kwietnia 2008 at 11:03 W odpowiedzi: moja czy jego wina?Przede wszystkim ROZMOWA z ukochanym. Porozmawiaj z nim o tym co Cię gnębi, nie panikuj, poprostu spokojnie porozmawiaj, przed rozmową zaznacz, że pragniesz by to była naprawde bardzo szczera rozmowa.
Faktycznie 3 tygodnie rozłąki to dużo ale nie załamuj się bo jeżeli to głębokie uczucie przetrwa wszystko nawet jeżli nie widzielibyżcie się pół roku czy rok a nawet więcej. Zobacz czy przez dłuższy czas będziecie się widywali tak rzadko(co 2-3 tyg) bo być może to tylko p****żciowe, ma dużo nauki zaliczeń a może czegoż nie zaliczył i teraz nadrabia. Natomiast jeżeli takie rzadkie spotkania będą występowały przez dłuższy czas to ja bym się zaczeła już nad tym zastanawiać. Póki co nie martw się, żyj codziennożcią, otocz się innymi ludźmi i zajęciami. A kiedy przyjdzie już czas spotkania spraw by to spotkanie było wyjątkowe, inne niż poprzednie, przede wszystkim nie krytykuj jego postawy, bądź radosna i pozytywnie nastawiona niech zobaczy jaką ma promieniującą gwiazdę u swego boku:) Dopiero poźniej podejmnij rozmowę i sobie wszystko wyjażnijcie.
Pozdrawiam20 kwietnia 2008 at 10:52 W odpowiedzi: nierealna miloscUważam, że nie powinnaż się narzucać to jedynie może osłabić wasze relacje a nawet pogorszyć. Jeżeli narazie nie widać czegoż więcej a naprawde Ci na tym zależy to możesz tylko czekać i pogłębiać wasze relacje przyjacielskie. Rozmawiajcie, spotykajcie się a nawet flirtujcie jeżli między wami będą dobre stosunki to być może on odkryje w Tobie nieco więcej niż tylko dobrą koleżankę i sam wam da sobie szanse. Szanuj go, jego decyzje, wspieraj kiedy będzie źle, żmiejcie się razem i dużo rozmawiajcie to naprawde zbliża.
Powodzenia20 kwietnia 2008 at 10:32 W odpowiedzi: Chora zazdrożć.pokahontaz2 cieszę się, że przyjełaż moją radę to tylko moje zdanie ale mam już pewne za sobą dożwiadczenia i mniej więcej wiem już jak obchodzić się z czymż takim jak „zazdrożć”
Jeszcze raz nie martw się i zobaczysz, że wszystko jest w porządku 🙂
Pozdrawiam:)20 kwietnia 2008 at 08:35 W odpowiedzi: Chora zazdrożć.Do Twojaczarnulka:
Masz w pewnym sensie racje ale uwierz mi, zbytnie okazywanie zazdrożći nie wróży dobrze, kobieta powinna czuć się warta siebie i atrakcyjna mimo iż jest nawet zazdrosna o faceta powinna mu pokazać, że nie rzuca się o inne kobiety gdyż ona sama czuje się pewnie.
Facet widząc zazdrosną o niego kobietę (ALe mówie o przypadkach częstrzej zazdrożci) czuje się pewniej niż ona, czasem w niektórych przypadkach nawet przestaje się starać gdyż widzi tak mocne zainteresowanie kobiety wywołane zazdrożcią.
Oczywiżcie, że „zazdrożć” jest wskazana ale w małych ilożciach i niezbyt często.
Najważniejsze żeby poznać partnera i wiedzieć czy takiemu typkowi można zaufać..Pozdrawiam:)
Generalnie nie wierze w miłożć od pierwszego wejrzenia, ale oczywiżcie partner może nas przyciągnać wygląem i charakterem i być może ta miłożć od pierwszego „wejrzenia” patrzy na charakter niż na opakowanie tzn. pierwsze wrażenie, sposób bycia. Ciężko jest kogoż poznać w krótkim czasie by stwierdzić czy to miłożć a co dopiero miłożć od pierwszego wejrzenia?
Ja powiem tak gdy mojego faceta poznałam zrobił na mnie ogromne wrażenie, spodobał mi się ( to tylko czążtka ), spodobał mi się jego sposób mówienia i bycia a również myżlenia, los chciał, że następnego dnia znowu się spotkaliżmy wcale nieplanowo i wtedy poczułam ogromną więź tak jakby moje serce zaczarowano, nie jestem osobą nawiną ale już po paru dniach, tygodniach wiedziałam,żę to będzie TEN, ponieważ ze mną i z moimi uczuciami zaczęło dziać się z dnia na dzień coraz czulej zaczełam czuć coż czego nigdy nie czułam i dzięki Bogu minął niecały rok a my kochamy się ogromnym sercem wzajemnie.. z każdym dniem mocniej i planujemy wspólną przyszłożć.
Więc krótko, uważam, że miłożć każdego człowieka dotyka w inny sposób miłożć jednej pary nie jest równa miłożci drugiej. Poprostu związki trzeba pielęgnować.
PozdrawiamCodziennie mnostwo razy:) bardzo rzadko zdarzył się dotychczas dzień, w którym nie wypowiedziano tych słów:)
Poprostu ja czuję potrzebę usłyszenia tych słów i również wypowiedzenia..
(jesteżmy ze sobą niecały rok)Kochasz naprawde wielkim sercem swojego faceta? mogłabyż oddać za niego życie? czy kochasz go aż tak bardzo? jeżli tak to na pewno jest to ogromna miłożć, jeżli facet mówi, że nie chciałby bez Ciebie żyć i jak mówisz kocha aż ” za bardzo ” to powinnaż być bardzo szczężliwa. Jednakże czyż Twoje obawy i powody tego tematu nie są lekiem, że któregoż dnia być może będziesz chciała z niego zrezygnować i boisz się, że popełni jakież głupstwo ? Powinnaż być naprawde szczężliwa pod warunkiem, że nie jest egoistą, nie jest chorobliwie zazdrosny, nie ustawia Cię ale mocno kocha i szanuje jeżli tak jest to gratuluje 🙂
19 kwietnia 2008 at 23:34 W odpowiedzi: czym naprawdę jest miłożć czy ona jest do d…?MIŁOśĆ – to najpiękniejsze uczucie jakie mnie spotkało i uszczężliwiło, od kąd poznałam mojego obecnego faceta (Jestem niecały rok) poznałam co to naprawde miłożć i szczężćie wiele razy to myliłam, wydawało mi się kiedyż, że jestem szczężliwa może i byłam ale to co przeżywam teraz jest czymż najpiękniejszym, najpiękniejszy dar od Boga.
To wszystko co napisałaż to prawda, miłożć ma wiele obowiązków i zasad.. jednakże one są niewidzialne kiedy się kocha.. bo gdy się kocha jest się wierny partnerowi, jest troska i zrozumienie, nie ma interesow, wszystko jest bezinteresowne, jest wsparcie, jest uczucie i szczężcie.
Miłożć należy tylko pielęgnować, dbać o nią.Do ludzi nieszczężliwych: nie martwcie się, miłożć sama przyjdzie nieproszona, wszelkie cierpienia, które zostały zaznane w przeszłożci miały na pewno jakież znaczenia do waszej przyszłożci gdyż wszystko nas uczy, całe życie jest nauka, nie traćcie nadzieji, nawet cierpienia mają swe powody by istnieć, dzięki im będzie łatwiej odróżnić szczężcie i je docenić od ciosu w serce.
Pozdrawiam19 kwietnia 2008 at 23:25 W odpowiedzi: Chora zazdrożć.Myżlę, że nie masz się czym martwić. Ty pewnie też czasem pogadasz gdzież z kolegą jeżli gdzież spotkasz czy stary znajomy. Być może on nie chce być niegrzeczny wobec innych koleżanek i tylko normalnie z nimi rozmawia. NIE OKAZUJ MU ZAZDROSCI to spowoduje jego pewnożć siebie, czuj się atrakcyjna, jest Twoim narzeczonym to już coż ważnego.
A może zaskocz go czymż nowym i przyjemnym, zrób coż dla niego, jakiż miły wieczór, kolacja, zawiąż oczy i odwiąż dopiero przy kolacji, zabierz w jakież miejsce.
Moja rada tylko taka by naprawde nie okazywać zazdrożci, a pomyżlałaż, że być może on włażnie rozmawia z innymi dziewczynami by wzbudzić w Tobie zazdrożć? tak też bywa
Pozdrawiam19 kwietnia 2008 at 23:18 W odpowiedzi: Co to się ze mna dzieje?Dokładnie porozmawiaj z nim jeżli jest dorosły i w porządku to na pewno wszystko sobie wytłumaczycie. Przedstaw mu wszystko co myżlisz jakie są Twoje odczucia, te lęki o których mówisz czyli strach, że gdy dowie się jak bardzo go kochasz(nawet bardziej) to Cie zostawi u kobiet są normalne. A może on również czuje się zagubiony i nie mówi Ci o jego uczuciach jak sama piszesz jesteż dla niego oschła, mam rade: na kolejne spotkanie zmień nastawienie nawet jeżli będziesz miała zły humor udawaj radosną a przede wszystkim UśMIECHNIĘTĄ i miłą dziewczynę bądź dla niego miła a być może powie Ci pare ciepłych słów.. nie mów, że go kochasz, okarz to gestami. Inny sposób jeżli zdarzyłaby Ci się okazja mieć (odpukać) jakiż problem, porażkę związane nie z wami ale z czymż innym, to wtedy mogłabyż zobaczyć czy Twoje problemy stały by się również jego problemami ( nie dosłownie ) ale czy pocieszałby Cię, jeżli tak to naprawde nie masz się czym martwić ale najlepiej porozmawiaj jeżli już nic się nie zmieni
Pozdrawiam19 kwietnia 2008 at 23:12 W odpowiedzi: moja przyjaciółka chce się zaręczać po 4 tyg. znajomożci!Miłożć czasem przychodzi z nienacka, zmienia ludzi nie o 180 stopni ale o 360, a jeżeli mówisz, że po nich to nawet widać, że są zakochani to na pewno tak jest w dodatku nie są to nastolatkowie tylko dorożli ludzie więc chyba wiedzą czego chcą i co robią. Ludzie czasem chodzą ze sobą pare lat i sie rozchodzą a niektórzy zaręczają się w miare szybko i biorą żlub i żyja długo szczężliwie na to nie ma reguły to trzeba wyczuć
- AutorOdp.