afro_disiac
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 23 lipca 2012 at 10:40 W odpowiedzi: Czy czujecie się spełnione?
🙂 Dzięki:) Wiesz, to póki co żwieża sprawa, bo dopiero 2 miesiące minęło, więc jeszcze to trochę boli i czasem mi się wydaje, że któregoż dnia się obudzę i wszystko będzie jak dawniej… Musi jeszcze upłynąć trochę czasu, żebym się z tego pozbierała, chociaż i tak już nie jest tragicznie. Dzięki w każdym razie za ciepłe słowa. Powiało nadzieją i optymizmem:P
21 lipca 2012 at 10:41 W odpowiedzi: Czy czujecie się spełnione?Ostatnio akurat nie uważam się za kobietę spełnioną. Rozpadł się mój 4 letni związek i mam poczucie, że w jakimż sensie zmarnowałam sobie życie z tym człowiekiem… Teraz już ciężko będzie mi cokolwiek z kimkolwiek zbudować, brak zaufania do mężczyzn, poczucie, że każdy związek w końcu się skończy raczej nie pozwoli mi się z kimż związać, a życie w pojedynkę też raczej nie napawa mnie optymizmem, chciałabym móc z kimż dzielić się swoimi radożciami, mieć kogoż, kto pomoże w trudnych chwilach, kogoż z kim będę mogła spędzać czas…;/ No więc tak to wygląda z moim poczuciem spełnienia się…:/ Raczej nie uważam się za kobietę spełnioną. Chyba bardziej za przegraną:P
20 lipca 2012 at 21:57 W odpowiedzi: Dziewczyny pomozcie co robic!?Jest taka kampania społeczna teraz. „Miłożć. Lepiej na całe życie”. Zrobili plakat: dwóch staruszków trzymających się za ręce. A pod spodem napis: spytano parę staruszków, jak wytrzymali ze sobą 50 lat. Odpowiedzieli: „Bo widzi Pan, urodziliżmy się w czasach, w których jak coż się psuło, to się to naprawiało, a nie wyrzucało do kosza”. I włażnie takie jest moje zdanie w sprawach miłożci, związków, rozstań i rozwodów. Trzeba pracować, dbać, naprawiać, pielęgnować, a nie poddawać się i rezygnować. Jeżli obie strony chcą, to w końcu się uda. Nie ma par idealnych, nie ma związków idealnych, żadna para, ani żadne małżeństwo nie ma wyłącznie szczężliwych dni, wszędzie są kłótnie, zawsze jest jakież cierpienie i jakaż krzywda. Ale trzeba się starać i wybaczać i cały czas próbować ulepszać związek… Więc moja rada… Jeżli go kochasz, a on ciebie, jeżli jest dziecko… Próbuj! Zawalcz…
7 lipca 2012 at 19:09 W odpowiedzi: Na wesele bez osoby towrzyszącej….Ja zrezygnowałam z wesela. Niedawno rozpadł się mój wieloletni związek i nie wyobrażam sobie siebie bawiącej się samej.
27 czerwca 2012 at 16:53 W odpowiedzi: Wasze ulubione seriale :)Ostatnio odkryłam: „New girl”. Przeżwietny…:) I bardzo pomaga na moje złamane serduszko…. A Zoey Deschanel jest mega słodka w tym filmie… Polecam
25 czerwca 2012 at 14:25 W odpowiedzi: Jak przeżyć rozstanie?Powiem wam jak przeżyć rozstanie… Tak jak mój facet: żwietnie się bawić już od pierwszego dnia po rozstaniu, odciąć się, wyrzucić z pamięci, zapomnieć momentalnie o tej drugiej osobie… Co tam 4 lata…
24 czerwca 2012 at 08:51 W odpowiedzi: Jak byżcie to odebrały?Bardzo to urocze i romantyczne:) Zrób to:) Każda kobieta czeka na coż takiego:) Ale większożć z nas nie ma tyle szczężcia, żeby coż takiego się nam przytrafiło w życiu:)
12 czerwca 2012 at 18:26 W odpowiedzi: + i – dnia– zdechł mi piesio:(:(:(:(
10 czerwca 2012 at 09:07 W odpowiedzi: Przeglądanie telefonuChciał się odgryźć i tyle:) Zobaczył, że do Ciebie wypisuje Twój były no więc sam postanowił zrobić to samo. Tylko uważajcie, żeby nie zabrnąć w tym wszystkim za daleko, bo rzeczywiżcie zrobi się problem…
25 maja 2012 at 18:09 W odpowiedzi: zachowanie szefowejNie, nie na stanowisku kierowniczym:)
25 maja 2012 at 13:33 W odpowiedzi: Znalazłam zdjęcie w jego komputerzeJak facet coż kręci, miewa swoje głupie tajemnice i sekrety, oszukuje Cię, ma jakież kretyńskie foty, czy robi podobne bzdury to trzeba się z nim rozstać, zanim się za bardzo człowiek przywiąże, bo potem jest dużo trudniej. Nie daj się omamić bzdurami w stylu: „znasz mnie tyle lat, wiesz jaki jestem”, albo „nie ufasz mi”. Rozstań się z nim, bez uczciwożci, szczerożci i lojalnożci nie da się budować związku… Po prostu się nie da, i będzie coraz gorzej – uwierz!
21 maja 2012 at 05:09 W odpowiedzi: zachowanie szefowejNo u niego niby też się lubią, też sobie mówią po imieniu, ale bywają sytuacje, że włażnie tak wychodzi, jak pisałam:)
20 maja 2012 at 15:41 W odpowiedzi: zachowanie szefowejNie, bo w branży, w której pracuje takie zachowania są niedopuszczalne. Ale już na przykład u mojego faceta w pracy, dzieją się różne dziwne rzeczy. Dożć często lecą jakież przekleństwa, a do tego nie przestrzega się żadnych zasad, ludzie pracują ponad czas, który powinni spędzać w pracy, nie obchodzi nikogo, że bezpłatnie ludzie muszą pracować nadgodziny itd. Tak to w korporacjach bywa… Ale to jego praca, kilka razy mu mówiłam, że musi się szanować i nie pozwalać się wykorzystywać, ale powiedział mi, że mu zależy na tej pracy, więc musi się na to godzić, a ja mam mu nie robić wyrzutów, więc już nie komentuje tego;)
19 maja 2012 at 22:01 W odpowiedzi: Z czego jesteżmy dumne?Z tego, że wysprzątałam na cacy całą łazienkę i pokój, że zrobiłam pranie i pycha czekoladki:P A miałam takiego lenia, że nic mi się nie chciało:D Aha – i z długich włosów też jestem dumna:P że póki co to ich nie obcięłam i nie pofarbowałam;) No i jeszcze z tego, że nie umarłam z tęsknoty za moim facetem, który pojechał na kilka dni:P
19 maja 2012 at 17:25 W odpowiedzi: zachowanie szefowej[usunięto_link] wrote:
afro_disiac: teoretycznie to łatwo tak powiedzieć, ale w praktyce-wiadomo-bywa różnie.
Też uważam, że swoim zachowaniem przekroczyła pewną granicę.
Ten chłopak jest najmłodszy w naszym zespole i często wkurza innych swoim zachowaniem.
Ona chciała go zwyczajnie upokorzyć przy innych, co jej się udało, bo parę osób biło jej brawo.
Chyba uznała, że była zabawna robiąc to, co zrobiła.Doskonale wiem, że w praktyce bywa to różnie. Zwłaszcza w tych wszystkich durnych korporacjach… Tam z szacunkiem i przestrzeganiem norm bywa naprawdę różnie… Ja na szczężcie pracuję w firmie, w której się ludzi szanuje, a na takie zachowanie po prostu bym sobie nie pozwoliła. Ale rozumiem to, że ludzie boją się po prostu stracić pracę, więc w pewnym sensie muszą się godzić na takie rzeczy.
- AutorOdp.