aniellka
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
juz przywykłam do tego, że nie widzimy się codziennie, a nawet pare miesięcy czasami. Cóż taki zawód.
nie chcę, żeby ktoż mnie oszukiwał, a wciąz brak zaufania! i jak tu żyć!!!
może i masz rację:) mówi, że kocha, że chce byc ze mną, ma juz jedno dziecko i w seksie jest bardzo ostrożny, więc nie posuwa chyba pierwszej lepszej naiwniary, ale jest cos jednak co mnie niepokoi. Te tel czasami dziwne czy smsy, to że mówi mi że jedzie „tu”, a jest „tam”. Może to bzdury, ale niepokoją.Jak o to pytam to twierdzi, że jest wobec mnie wporządku.
on twierdzi, że to z pracy, ze nic ważnego, natomiast ja czuję inaczej. znika gdzies na pół dnia, eh bezsensu
to nie miejsce na kłótnie i wyrzucanie sobie!
Ostatnio weszłam na czat i od razu trafiłam na tego mojego, najpierw go obkręciłam, a później sie przyznałam i napisałam mu, że dobrze że sie wydało ze on sobie czatuje, bo ja mam już inny obiekt zainteresowań!
Facet od tego momentu żwiruje na moim punkcie. Ponadto choć ponoć z moim wyglądem i życiem towarzyskim ok, to jeszcze bardziej wzięłam się w garżć i musze powiedzieć, że to działa. Taka nutka niepewnożci i tajemniczożci. Widzę, że coż go we mnie niepokoi, ale to takie pozytywne:)
Jak będzie dalej nie wiem.własnie mija roczek jak jestem z tym co mnie zdradza i okłamuje:)
nic z tym nie zrobiłam, żadnej decyzji nie podjęłam. On jest własnie w trakcie rozwodu, lipa na całego?A jak tam wasze sprawy?
witam, nawiązując nota bene do tematu to mam podobny problem.
Mój facet też miło spędza sobie czas w necie, czatuje-jesli bywacie na czacie „czateria”, to napewno go znacie. Poznaje tam laski, wymieniaja sie nr tel, fotkami, póżniej pewnie sie spotykają, obłęd!Na moje pytania odp, ze on tylko sobie rozmawia w ramach relaksu, ponieważ ma stresujący zawód, jest zołnierzem. Tj mój 3 facet i po raz pierwszy spotykam sie z takim błaznem!
Zastanawiam sie co zrobić, nie pozwala mi odejżć, ale chyba czas na powazne decyzje!Strach pomyslec co ma w komórce- strzeże ja niewyobrażalnie! Jest duzo kobiet w podobnej sytuacji, jakie znaleźć wyjżcie?dziż zrobiłam test, wiesz taki płytkowy i wynik był negatywny. Poczekam jeszcze troszkę.Tylko nie wiem skąd brak okresu w tej 7dniowej przerwie!? skoro nie ciąża to co?
biorę tabsy, bo mój facet jeszcze chce zaczekać z dzidziusiem- ze wzgl na pracę, jedzie na misję.Natomiast ja bardzo chętnie bym już zakochała sie w macierzyństwie. Dlatego bardziej byłam ciekawa niż zmartwiona wpadką.
Tak szczerze mówiąc to nie chce juz dłuzej czekać.To zdecyduj sie w końcu czy chcesz wpażć czy nie. Żenada.
może bez przesady, moje pytanie było czy pomijając tabl można wpażć!!!
i chodziło mi o Wasze dożwiadczenia, a żenujące to jest to że nie chce sie niektórym nawet doczytać!po co ktoż taki zabiera tu głos wogóle!Wiem doskonale co jest napisane na ulotce, chodziło mi raczej o Wasze osobiste dożwiadczenia – jeżli takowe macie w tej kwestii. Ja zapomniałam o tabletce tak naprawde podczas tych tzw dni płodnych i póxniej jeszcze raz, dlatego czuje niepokój.
Chociaz z drugiej strony pewnie bym skakała z radożci gdyby sie okazało, że wpadka hehe 🙂zgadzam sie z Twoja propozycją w 100proc!
na ulotce piszą- dodatkowe zabezpieczenie koniecznie, ale czy to możliwe żeby pominięcie 2 tabl miało od razu aż taki efekt:) jakim jest ciąża?eh, ja też pominęłam w pierwszym tyg 1 tabletkę, w drugim tyg tez 1 tabletkę i teraz chodzę i myżlę!!! włażnie mija ta tyg przerwa, w czasie której powinno wystąpic krwawienie, a którego brak! jeszcze odczekam pare dni i zrobię test.
Myżlicie, że to ciąża?czy na skutek pominietych tabletek organizm wariuje?
