Cinek1988
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 25 kwietnia 2007 at 12:32 W odpowiedzi: Czy przyznać sie do zdrady?
do autorki tematu tak z Ciekawożci,
czy mogłabyż sprobować opisać co czujesz do Roberta, czy znając troszkę siebie, myżlałaż o tym, że możesz chcieć układać wszystko z nim od nowa? czy to po prostu ktoż wyjątkowy ale bardziej w strone zaufanego kumpla
tak pytam, bo jestem w takiej sytuacji, ze moja dziewczyna stwierdziła, ze potrzebuje czasu, ze probowała, ale najwidoczniej z mojej perspektywy jestem dla niej kimż wyjątkowym, ale niestety dla mnie to za mało i w sumie najchetniej bym urwał całkowicie kontak, bo było by mi łatiwej, ale nie chce popełniac błedów z przeszłożci
nie wiem czy to jej 2,5 letni zwiazek, który sie źle skończył ma teraz na nia taki wpływ, mi się wydaje, że jakby coż do mnie czuła, to by pokonała ten strach, co myżlicie?
24 kwietnia 2007 at 14:20 W odpowiedzi: Czy przyznać sie do zdrady?jak wyżej, jeżeli pocałunek nie był istotny, to można to przeboleć 🙂
24 kwietnia 2007 at 13:56 W odpowiedzi: Sercowe ekspertki pomóżciemajeczka, bardzo ładnie napisała, ale uważam, że jeżeli CI bardzo zależy, to trzeba sprobować, żeby nie żałować, nie ma co siedzieć i gdybać, to, że ktoż jest z kimż nie znaczy, że jest szczężliwy, delikatna sprawa, ale można spróbować, to w sumie byłby nawet pewien test dla ich związku, jak jest lipny to sie rozpadnie, a jak nie, to odpużć sobie 🙂
23 kwietnia 2007 at 15:25 W odpowiedzi: czy powinienem walczyc?przepraszam Was, oczywiżcie żartowałem z tymi 4 miesiącami, wszystko zależy od osoby, to trzeba wyczuć i robić tak jak sie czuje, tzn tak, żeby nie mieć do siebie żalu
a jak dla mnie włażcicielowi tego tematu słabo zależy, z reszta dziewczyna ma prawo sobie odpocząć po tak chujowych zachowaniach ze strony chłopaka
pozdrawiam i szkoda mi tej dziewczyny 🙂
22 kwietnia 2007 at 20:37 W odpowiedzi: Co dalej z tym?no mnie też strasznie wkurwia jak ktos nie wie czego chce, tutaj nie chce nic zbudowac, ale z drugiej strony robi jakąż nikłą nadzieje
nie znam Waszej sytuacji i nie chce źle doradzić, ale ja bym nie zrywajac kontaktu zaczał budowac swoje szczescie, a ja mu sie cos odwidzi moze nie bedzie zapozno i pozwolisz mu wrócić 🙂
ja do swojego faceta tez nie mam „ale” :D:D
22 kwietnia 2007 at 12:36 W odpowiedzi: czy powinienem walczyc?argumentów? możesz mówić co chcesz a i tak robić swoje..
CZYNAMI musisz pokazać, że wszystko jest możliwe i że zawsze będziesz przy niej, słowa są ważne, ale w tym przypadku bez znaczenia,
CZYNY a nie słowa, nie myżl co jej powiedziec, nie zniechęcaj sie po każdym niewypale, WALCZ I BĄDŹ PRZY NIEJ
jeżeli do 4 miesiecy nic sie nie zmieni, możesz odpużcic 😀
22 kwietnia 2007 at 10:22 W odpowiedzi: czy powinienem walczyc?piszesz od rzeczy, jeżeli kochasz to bedziesz wiedział co robić
22 kwietnia 2007 at 10:07 W odpowiedzi: czy powinienem walczyc?stary, z****łeż, więc „teraz mówisz papa męska dumo, padasz na kolana i błagasz o wybaczenie”
nie załatwisz tego jednym telefonem czy spotkaniem, przygotuj sie, że będziesz teraz wystawiany na próby, to moze trwac nawet 4 miesiące jeżeli ona traktuje Cie przyszłożciowo,
odpużcisz = przegrasz
22 kwietnia 2007 at 10:02 W odpowiedzi: czy powinienem walczyc?masz ten problem co ja, potrafię bardzo kochać, ale łatwo odpuszczam
w tym przypadku Ty zawaliłeż, a skoro jest tak jak mówisz, musisz walczyc, być przy niej i dać jej szanse uwierzyć w Ciebie i Twoje uczucia, to może potrwać bardzo długo, ale jeżeli kochasz, to nie odpużcisz do końca
22 kwietnia 2007 at 09:59 W odpowiedzi: Nie wiem co myżlećpierwsze rozstanie boli najbardziej, człowiek nie wie co ze sobą zrobić
drugie już mniej i tak dalejmusisz żyć i się bawić, pracować na marzenia, tylko w tym wszystkim obserwuj co sie dzieje dookoła
22 kwietnia 2007 at 09:56 W odpowiedzi: czy powinienem walczyc?jeżeli, to jest ktoż, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia, ale nie jako dodatek, tylko masz chęć dania jej wszystkiego co masz, to walcz, ona na pewno teraz na to czeka,
ale jeżeli zabolało Cie tylko dlatego, bo straciłeż 5 lat i będziesz dalej tak z nia postepował to odpużć
22 kwietnia 2007 at 09:51 W odpowiedzi: Pomóżcie mi, nie chcę jej stracić.Tomek nie ryj się, wiem, że miłożć, to nie coż o czym można od tak zapomnieć, ale wracaj cały i zdrowy, bo sam nei wiesz kto może na CIebie czekac 🙂
22 kwietnia 2007 at 09:43 W odpowiedzi: czy powinienem walczyc?Ziom i Ty sie pytasz czy powinieneż o nią walczyć? Powinieneż teraz zapierdalać za nią, jak mogłeż jej tak zrobić tym bardziej, że to się powtarzało.. na jej miejscu tak samo bym przestał wierzyć, że Ci na niej zależy.
i co z tego, że już 5 lat, najwidoczniej nie potrafisz dbać o związek, skoro łatwiej jest zaplanować sobie wolne bez swojej połowy, a może to wcale nie jest Twoja połowa? co? jak masz tak z nią postępować to daj sobie spokój, na pewno znajdzie kogoż kto będzie potrafił docenić to, że ona chce spędzać każda chwile razem
najwidoczniej ona nie jest dla Ciebie tak ważna, kochaj albo daj jej szanse być z kimż innym naprawdę szczęsliwą
edit: po ponownym przeczytaniu Twojego posta dochodzę do wniosku, że chyba nie jesteż jej wart, ona najwidoczniej zdecydowanie więcej czuje od CIebie
18 kwietnia 2007 at 18:49 W odpowiedzi: czy możliwa jest prawdziwa miłożć przez komórke???jeżeli kogos sie dobrze zna, to można to utrzymać, ale jak juz przez telefon, to lepiej rozmawiac, bo przez sms, to sie powoli wszystko traci jeżeli taka sytuacja musi dłużej istnieć 🙂
kupcie sobie karty tych samych operatorów, w tak taku chyba sa jakies tanie numerki teraz wewnątrz sieci, nie żebym robił reklamę :D:D
- AutorOdp.