elvi

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Czy podobają się faceci z ogoloną głową?
    elvi
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    Kwestia gustu
    Kiedyż jak byłam młodsza chciałam chłopaka albo łysego albo z długimi włosami. Nie przeszkadzało by mi to, że mój chłopak jest łysy.
    Znaczy wiesz wolałabym,(jak już by miał być łysy), żeby był na łyso obcięty, a nie żeby był już totalnie łysy.

    zgadzam sie z tym w 100%

    W odpowiedzi: Problem z wyborem imion dla córki.
    elvi
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    jak zwykle klotnie i wyrzuty na forum.. nie wiem co sie chlopaka uczepilyscie. temat jak temat. uwazacie ze tematy typu „co wlasnie jesz?”, „co wlasnie robisz?” sa inteligetniejsze i cos wnosza do forum? nie sadze. moim zdaniem nie ma sie co czepiac tego tematu.

    W odpowiedzi: Nazwisko – zmienić czy nie?
    elvi
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    onione ja bym nie chciala nie nalezec do nikogo lub tylko do siebie samej. moze to staroswieckie, ale mi nie przeszkadza ze bede dzielic z mezczyzna zycie i nosic jego nazwisko, moc mowic o jego rodzinie jak o wlasnej. mam nadzieje ze on rownaiez tak czuje.

    W odpowiedzi: Nazwisko – zmienić czy nie?
    elvi
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    dla mnie to taka naturalna kolej rzeczy ze zmienia sie nazwisko na nazwisko meza…ja zmienie. swoje lubie i jestem z niego dumna (mimo ze nie wiaze sie z zadna tradycja ani nic z tych rzeczy), ale mysle ze to sprawa honoru dla faceta dac nazwisko zonie i dzieciom. poza tym bede sie wreszcie czula ze naleze do tego jedynego mezczyzny i jego rodziny.

    W odpowiedzi: czekoladowa fontanna
    elvi
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    mi by bylo szkoda pieniedzy na taka fontanne….jest to cos fajnego, sama degustowalam z niej czekolade, ale wesele to i tak spory wydatek wiec po co jeszcze dokladac na cos, co nie jest niezbedne. po za tym moze zdarzyc sie tak, ze nadmiar czekolady zaszkodzi (pol wesela ma bol brzucha) albo sie szybko znudzi ( czyli przez pierwsze trzy godziny wszyscy: hurra! a potem fontanna stoi sama i panstwo mlodzi patrza jak samotnie przelewa sie dwa tysiace zlotych za ktore mogli dokupic alkocholu lub meble do mieszkania). ale jesli ktos ma pieniadze to pewnie, jest to fajna sprawa,ale dla mnie odpada.

    W odpowiedzi: W staniku czy bez??
    elvi
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    witam jestem tu nowa
    mi tez w nocy przeszkadza stanik…ale w dzien nie ma mowy….czuje sie tak jakos….zbyt swobodnie:P
    ale zazdroszcze tym kobieta ktore moga chodzic bez…..ech…

Przewiń na górę