Mokka_Latte
Twoje odp. na forum:
- Odp.
[usunięto_link] wrote:
Mocna kawa zdecydowanie 🙂
Nie będę oryginalna, mnie również 🙂
Też byłam i nie zawiodłam się 🙂 Piosenka faktycznie super, w ogóle moim zdaniem najlepsza rola aktorska Jennifer, dałabym Oscara. Walka na propagity super, scena w dwunastce wzruszająca, atak rebeliantów na tame jeszcze bardziej, no i wisienka na torcie czyli „gorący użcisk” Peety z Katniss :-p Czekam na finał…
Dokładnie to za 5 tygodni premiera 😉 Sceny jak wraca do rodzinnego dystryltu na pewno bedą wzruszające i przerażajace. Jej dom zostal zniszczony, ocalała tylko wioska zwycięzców. W ogóle ta czeżc będzie inna , bo tu nie ma juz igrzysk – tu Katniss przyjmuje rolę twarzy rebelii.
Dzięki Hard za zaproszenie, ale mam już partnerkę do kina 🙂
Zresztą byłyżmy wczoraj na Mieżcie 44 – jest obłędny.
Moim zdaniem najlepiej zrealizowany polski film ostatnich lat.
Bardzo poruszający i autentyczny.
Mimo tego że znałam historię z książki, oglądałam z dużym napięciem do samego końca.
Aż mam ochotę znowu książkę przeczytać, ale chyba muszę odpocząć trochę od tych tragicznych obrazów i dla odmiany coż weselszego, zwłaszcza że jesień za oknem 😉Powieżć miasto 44 rzeczywiżcie swietna, na filmie jeszcze nie byłam, ale planuję.
Powieżć emocjonująca i pełna emocji, zagłebiamy się w losy bohaterów i powstania, krok po kroku przemierzamy powstańczą warszawę…Też uwielbiam Lanę! Mam nowa płytę West coast najlepszy, ale generalnie cąłej się żwietnie słucha.
Z polskiej muzyki M*** Koteluk, Myslovitz, Manchester u mnie ostatnio grają. Ta grupa Miejscovi ma chyba tylko ta jedną piosenkę – o koniusiu siwym, ale bardzo fajna jak dla mnie, mogliby czężciej grać to w radiu.
„Zakochanego Kaffkę” – tak ten od „procesu”, oj facet łatwy nie był w pożyciu… Książka niezbyt łatwa w odbiorze, ale w sumie warto. Teraz czytam 7 pożarów mademoiselle wypatruję powieżci Miasto 44 🙂
@Super Slim wrote:
Ja też czasem odmawiam. Jak coż mi leży na wątrobie to zwyczajnie nie mam nastroju na seks. Szczególnie jak mnie coż w… zdenerwowało w pracy. Ale nie tylko. Czasem nie mam ochoty i już. Co to ja maszyna jestem ? Kobieta nie robi z tego problemu. Widzę, że zadowolona nie jest ale odwrotnie też to się zdarza. Ona też nie zawsze ma nastrój. Równouprawnienie mamy 😉
no tak, ale to jednak facetowi nie wyapada
[usunięto_link] wrote:
Robię i wychodzi mi żwietnie. W marketach można kupić wszystkie składniki, to żadna filozofia. Jak zrobię sama to przynajmniej wiem, że wszystko jest żwieże. Zdarzało mi się też zawijać rolki z samymi warzywami albo pieczonym kurczakiem. Japończycy byliby oburzeni, ale znajomi którzy mieli okazję skosztować byli zachwyceni.
Mam ochotę kiedyż spróbować, ale kompletowanie składników nie taki hop siup. ile liżci, ile ryżu – taki zestaw wkupisz w markecie, ale żwieżej ryby tam nie kupisz, trzeba szukać dobrych skelpów, ciężko dostać tuńczyka, żwieżego łososia, krewetki, nie umiem też usmażyć ich w tempurze, mi ta tempura wychodzi jak taka panierka…
Też go chciałam polecić! Włsnie dzisiaj byłam w kinie i jestem pełna emocji! Marcel Sabat jako Zoska absolutnie fantastyczny! Stenka genilanie zagrała scenę, kiedy dowiaduje się o smierci syna. Fajnie pokazane emocje i piękne zdjęcia oraz muzyka. Pod każdym względem udany.
Pewnie że tak, jesienię niezbyt, bo się brudzą od kałâ‚¬ż,a le lato i wsiona supetr 🙂
Z utworów zespołu Queen uwielbiam szczególnie (kolejnożć losowa):
-Bohemian Rhapsody
-We Are The Champions
-I Want To Break Free
-Show Must Go On
-We Will Rock You
-I Want It All
:-
