Monika
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 12 listopada 2007 at 23:02 W odpowiedzi: Skutecznożć tabletek
[usunięto_link] wrote:
Pisze tutaj, bo nie wiem co mam zrobić.
Całkiem niedawno zaczełam pierwsze opakowanie tabletek, bo wczeżniej używałam z moim narzeczonym prezerwatyw i globulek., ale mój gniekolog powiedział, że warto się zastanowić nad lepsza formą antykoncepcji, zwłaszcza, że nie chcemy mieć dzieci, bo oboje mamy po 20 lat i studiujemy ciężki kierunek jakim jest prawo.
Od kiedy tabletki są skuteczne?
Równoczeżnie z tabletkami uzywałam gumek i pod koniec pierwszego op pękła nam gumka. Czy mogę być w ciąży? Pomóżcie, bo nie wiem co mam robić:(
Dodam, że wczeżniej miałam nieregularne okresy.Jezeli zaczelas brac tabletki zgodnie z ulotka(to chyba zawsze jest pierwszy dzien miesiaczki),to nie bedziesz w ciazy!!! Ja bralam tabletki przez 3 lata bez przerwy i nie zabezpieczalam sie dodatkowo i nie zaszlam w ciaze. Bierz zawsze najlepiej o tej samej porze a wszystko bedzie w porzadku.
Ps. Tylko bez zadnych srodkow na przeczyszczenie czy cos w tym stylu jesli np.jetes na diecie bo mozesz sie pozbyc takze tabletki,ktore jak wiadomo rozpuszczaja sie w organizmie okolo szesciu godzin! Takze lepiej brac z rana.
Pozdrawiam:)
12 listopada 2007 at 22:53 W odpowiedzi: Kto płaci za żrodki antykoncepcyjne?Ja jak mieszkalam jeszcze w Polsce,zabezpieczalam sie tabletkami-HARMONET-kosztowaly jakies 50zl. Jak przyjechalam do Anglii okazalo sie,ze tutaj tabletki sa za darmo!
Aktualnie nie biore tabletek bo juz chyba za dlugo to robilam i odstawilam. Gumeczki tez sa dobre hehe-chociaz czesto nie wygodne…
Jesli chodzi o placenie: nigdy nie mielismy z tym problemu(ja i moj maz oczywiscie),mamy jedno konto i nigdy nie bylo:moje-twoje-zawsze RAZEM!!!
12 listopada 2007 at 20:55 W odpowiedzi: Anemia???Ja duzo nie zchudlam,zreszta teraz wogole przestalam sie odchudzac. A propo lekarza to wlasnie wrocilam….i tak jak pisalam wczesniej,ze angielscy lekarze nie wiedza jak pomoc, potrafia tylko przepisac paracetamol…
Jak mi nie przejdzie,to ide na badanie krwi,moze to cos pomoze.
Pozdrawiam 🙂
12 listopada 2007 at 17:20 W odpowiedzi: szpagat w wieku 43 lat :)Ja kilka lat temu chodzilam do szkoly tanca i tam udawalo mi sie zrobic szpagat. Teraz wiem,ze nie potrafie bo dawno nie cwiczylam ale mostek,swiece,siedziec po turecku,gwiazde czy cos takiego, potrafie zrobic bez problemu.
Gratuluje szpagatu po czterdziestce:)
Pozdrawiam
11 listopada 2007 at 14:03 W odpowiedzi: Nazwisko – zmienić czy nie?[usunięto_link] wrote:
Ja mam fajne, oryginalne nazwisko. Bardzo je lubię, bo jest charakterystyczne i każdy od razu mnie kojarzy. Ale jeżli kiedyż wyjdę za mąż to zmienię jej bez namysłu.
Mala pomylka: to pytanie do abi(o Twoje charakterystyczne nazwisko)
Sorki….
11 listopada 2007 at 13:57 W odpowiedzi: Nazwisko – zmienić czy nie?Ja tez zmienilam nazwisko i uwazam,ze dobrze zrobilam. Nie zmienilabym tylko w takiej sytuacji, w ktorej moj chlopak mialby jakies nazwisko z kosmosu czy cos takiego….
Szpileczka:
Piszesz,ze masz takie fajne nazwisko….moze uchylisz rabka tajemnicy…(?)
Pozdrawiam 🙂
10 listopada 2007 at 14:51 W odpowiedzi: Kilka dowcipówBabcia zle sie czula. Poszla wiec do lekarza a ten przepisal jej czopki. Babcia wrocila do domu i wola wnuczka:
-wnuczku,wnuczku wloz mi te czopki bo ja za stara jestem i siegnoc nie moge…
-dobrze babciu-odparl wnuczek wiec babcia sie nachylila a wnuczek tak zaglada i pyta:
-babciu ale w odymiona czy w falbany?10 listopada 2007 at 14:21 W odpowiedzi: chyba przesadziłam :(Baby22…
Tak tez odrazu pomyslalam,ze musisz byc bardzo chuda wazac 48kg. przy takim wzroscie. Mam jako takie wyobrazenie Ciebie bo moja siostra jest tego samego wzrostu i wazy 50kg. Ona raczej stara sie przytyc bo wszedzie gdzie to mozliwe stercza jej kosci….
Nie chcialabym sie wymadrzac ale chyba powinnas przystopowac. Jestem pewna,ze wygladasz dobrze i nie musisz sie juz odchudzac. Ale to tylko moja opinia,zreszta Ty pewnie wiesz co robisz….
10 listopada 2007 at 09:21 W odpowiedzi: chyba przesadziłam :(Baby22
Mnie do Ciebie jeszcze dluuuga droga!!!
Ja przy wzroscie 165 waze70kg.,takze jeszcze troche mi zejdzie zanim dojde do mojej wymazonej wagi….nie wiem moze do 60kg….
Tak szczerze mowiac to nie mam pojecia jak dlugo jeszcze wytrzymam. Strasznie lubie jesc i nigdy nie moglam zchudnac wiecej niz 3kg 😕
Nawet jak bylam na diecie przed moim slubem nie dalam rady,majac tak silna motywacje….Ale jestem dobrej mysli….
Pozdrawiam 🙂
10 listopada 2007 at 08:10 W odpowiedzi: chyba przesadziłam :(Droga Abi
Nie mysl,ze sie glodze czy cos w tym stylu-NIE !
Jem wszystko ale w malych ilosciach(pomijajac oczywiscie slodycze czy slodkie napoje),odpuscilam sobie kolacje i do tego sporo sie ruszam. To,ze zaslablam to chyba wynik przemeczenia w pracy noi oczywiscie brak witamin. Staram sie kontrolowac swoja diete,nic za wszelka cene.
Pozdrawiam 🙂
9 listopada 2007 at 19:28 W odpowiedzi: chyba przesadziłam :(Baby22
Pytam bo ja tez jestem w trakcie odchudzania i musze przyznac,ze jest mi bardzo ciezko….
Walcze od trzech tygodni i pozbylam sie zaledwie czterech kg.,a przedemna jeszcze kolejnych osiem…Musze sie jednak przyznac,ze ostatnio troche przesadzilam. Dwa razy zaslablam w pracy i troche sie przestraszylam. Ale co tam…
Dzieki za szybki odpis. Pozdro 🙂
9 listopada 2007 at 15:35 W odpowiedzi: chyba przesadziłam :(Baby22
Mam pytanie: Co zrobilas,ze schudlas 12kg.???
I ile Ci to zajelo czasu???Pozdrawiam 🙂
- AutorOdp.