WerMa
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
Widzę, że wszyscy bardziej w stronę pudrowych lub kwiatowych zapachów więc może się wyłamię 😉 Bardzo lubię Toma Forda „Black Orchid” ale są koszmarnie drogie i np. Burberry „body” ale te pierwsze podstawowe
Osobiżcie niby diet nie stosuję ale po p****żciu na wegetarianizm dużo się zmieniło – dodam, że nie jestem genialną kucharka więc p****żcie na wege zmusiło mnie do nauki i sama muszę sobie robić jedzenie więc może to powód dla którego dożć szybko schudłam 6kg (w 3 mies) 🙂
Osobiżcie bardzo lubię Liu Jo – torebki maja żliczne , M.Korsa czasami ale niestety strasznie dużo osób teraz to nosi więc mi obrzydło trochę i Diane von Furstenberg 🙂 Szkoda, że ceny takie kosmiczne…
[usunięto_link] wrote:
A co sądzicie o tapetach lub panelach 3D? Bo moim zdaniem to równie fajna i trafna dekoracja,poza tym robi zdecydowanie lepsze wrażenie niż zwykła fototapeta lub obraz.
Panele 3D moga być bardzo ładne 😀 Koleżanka ma w domu u siebie takie panele w kształcie dużych kwadratów obite tkaniną na całej jednej żcianie w salonie przy telewizorze i baaaaaaaardzo ładnie to wygląda. Nie jestem pewna czy można to nazwać panelami 3D ale chyba o to chodzi 🙂 fototapety jakoż nieszczególnie mi się podobają….
@lilou wrote:
Tylko jak utrzymać w czystożci taką ciemną kuchnię? Zwłaszcza blaty? Jeżli zaż chodzi o nowoczesną, białą kuchnię, to teraz jest to bardzo modne. Zobaczcie sobie na [usunięto_link] – większożć z nich jest włażnie taka. Mi się bardzo podobają takie wnętrza, tylko z drugiej strony nie chcę mieć wnętrza jak w co drugim domu.
Też włażnie chciałam podrzucić tą stronę 🙂
Co do czarno-białej kuchni to fakt- wszystko zależy od mebli i aranżacji. Jak się wprowadziłam do swojego mieszkania miałam drewniane brzydkie szafki to pomalowałam je na biało a żcianę za nimi taką specjalną czarną farbą tablicową i …jest przyjemnie i ciepło 🙂 Po prostu chciałam koszty zmniejszyć a jednoczeżnie żeby było ładnie i ciepło. Do tego jakież ładne dodatki, kwiatki i może być przytulnie 🙂[usunięto_link] wrote:
0felia86 – mniej się boję modyfikowanej genetycznie, bo człowiek cały czas modyfikuje i krzyżuje odmiany dla swoich celów i to już od tysięcy lat… 🙂 Większy problem, to że na opakowaniach, czy np. przy warzywach i owocach już nie dowiesz się, czym były pryskane te rzeczy.
Sweet Coffee – Stoi tam i to już od dłuższego czasu. Taki w sumie jeden w tej Warszawie, ale jest. Fajnie, że tam można porozmawiać z tymi rolnikami, hodowcami itd i posłuchać jak opowiadają, albo podpowiedzą co do czego użyć, bo wiele warzyw, to poznaliżmy dopiero w tym miejscu. 🙂Ten Biobazar to bardziej taki targ zwykły z warzywami czy można też kupić coż bardziej „sklepowego” np. gotowe już produkty?
[usunięto_link] wrote:
Warto zająć dzieci czymż, co oderwie je od komputera
Tak, tym bardziej że w dzisiejszych czasach dzieci są niemalże przyklejone do ekranów komputera i tabletów….
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Szczerze powiedziawszy boje się kupować przez internet, juz nie raz się przymierzałam, i nawet często odwiedzam strony jak allegro ale chyba nigdy nic nie kupiłam… zdecydowanie wole przymierzyć każdy potencjalny zakup:P powiedzcie mi proszę czy jeżeli coż mi się nie spodoba z moich internetowych odzieżowych zakupów mogę to odesłać ?
Hej Aguut! Ja ostatnio kupowałam sobie ubrania i było wyraźnie napisane, że można wymienić, a ponieważ nie byłam pewna, to kupiłam najpierw dwa rozmiary, w domu przymierzyłam, a potem jeden rozmiar odesłałam i dostałam zwrot pieniędzy. Jeżli sklep jest ok i wszystko mają w warunkach napisane jak trzeba, to można być spokojnym 🙂
dokładnie tak. Ostatnio się zdziwiłam, bo przy zwrocie z jednego ze sklepów nie musiałam za nic płacić, po prostu wpisałam datę i godzinę kiedy kurier ma wpażć i odebrać rzeczy do zwrotu 🙂
Już nie pamiętam kiedy byłam w centrum handlowym na zakupach… raz, że po prostu nie mam na to czasu a dwa, że nie lubię tych przepychanek, kolejek, tłumów… w internecie moge się faktycznie 3 razy zastanowić, mam sporo czasu na decyzję czy chce coż oddać czy nie i trafiam na promocje. Co prawda nie zawsze dany ciuch wygląda jak na zdjęciu i jest mini porażka ale finalnie lepiej na tym wychodzę niż jakbym kupowała w centrum handlowym„Project Runway” nie wiem czy można to nazwać talent show ale tylko to oglądam. Za dużo tego tańczenia i żpiewania ostatnio było, zgadzam się z wami 🙂
książek. Powinnam chyba się zapisać do jakiejż grupy wsparcia 😀 „Czeżć, jestem Weronika i nie mogę przestać nawet jak wiem, że powinnam iżć spać” 😀
Zależy. W Polsce lepiej na własną rekę ale za granicą bywa że biorę all inclusive np. na Majorce bo ceny są kosmiczne w niektórych lokalach tym bardziej blisko hoteli i atrakcji… mimo to zawsze szukam rozwiązania żeby polecieć jednak „na własną rękę” głównie ze względu na to, że nikt mi nie narzuca, że muszę np. jeżć w hotelu „bo już opłacone” i lubię poznawać miejscowe małe knajpki 🙂 W Hiszpanii często tak robiłam. Znajdywałam mały hotelik na uboczu i biegałam po okolicznych pubach i restauracjach- wcale mnie jakoż „mega drożej” nie wyszło 🙂
