• Autor
    Odp.
  • koparek
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Pani pyta się Jasia:
    – dlaczego twoja babcia była na wywiadówce? Szczerze.
    – szczerze? Bo jest głucha.

    rudiwos
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa.
    – Czy mogę zobaczyć pani bilet?
    Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:
    – Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.
    Blondynka na to:
    – Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
    Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota.
    Pilot przyszedł i mówi:
    – Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej.
    – Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
    Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi.
    Ten mówi:
    – Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać.
    Pilot udaję się do blondynki, szepce jej coż na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej.
    Drugi pilot nie może się nadziwić:
    – Jak ty to zrobiłeż
    – To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago.

    monisia8732
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    O listonoszachInne
    Listonosz z nadmorskiej miejscowożci był wżciekły, bo musiał dostarczyć pocztówkę dla latarnika, co wiązało się z wypłynięciem łódką i dużym nakładem czasu. Kiedy dotarł do latarni, wyburczał do latarnika:
    – Pocztówka.
    – Dzięki. I nie bocz się tak, bo zaprenumeruję gazetę…

    LeNaaJ19
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Na lekcji geografii:
    – Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa – mówi nauczycielka.
    – A przed południem z kim graniczyło? – dopytuje się Jasio.

    opelomaniak
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
    – Słyszałem, że wy, Polacy to jesteżcie straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
    W barze cisza.
    Każdy boi się podjąć zakład.
    Jeden gożciu nawet wyszedł.
    Mija kilka minut, wraca ten sam gożciu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
    – Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
    – Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
    Gożciu wziął głęboki oddech i fruuu… z litra wódki została pusta butelka.
    Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
    – Jeżli nie miałbyż nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeż kilka minut wczeżniej?
    – A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.

    szaloNa21
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    W szkole na matematyce pani pyta Jasia:
    -Jasiu co to jest kąt??
    Jasiu na to:
    -Kąt to najbrudniejsza czężć mojego pokoju

    joaSia66
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    O JasiuO babci
    – Kto z was zrobił dobry uczynek?
    – Mnie udały się dwa.
    – Jakie Jasiu?
    – W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła.
    – A drugi?
    – W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.

    Mark
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisje wojskową. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miż. Kiedy miż wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
    – No i co?- spytał miż.
    – F pofrzątku!- odpowiedział zając. – Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
    Mis pomyżlał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
    – No i cfo? – pyta zając.
    – F pofrządku! – odpowiada miż – Sfolniony! Plafkoftopie!

    kuchareczka76
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    – Kto z was zrobił dobry uczynek?
    – Mnie udały się dwa.
    – Jakie Jasiu?
    – W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła.
    – A drugi?
    – W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.

    Tytus2008
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Twój mąż pamięta datę Waszego żlubu?
    “ Na szczężcie nie.
    “ Na szczężcie?
    “ Wspominam mu o rocznicy kilka razy do roku,
    i zawsze dostaję coż fajnego…

    Tequilla
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Spotykają się dwa wieloryby. Jeden mówi.
    – Tydzień temu zjadłem Ruskiego i od tamtej pory pływam wężykiem.
    – To jeszcze nic – mówi drugi – ja tydzień temu zjadłem blondynkę i od tamtej pory nic nie jadłem.
    – Dlaczego? – pyta pierwszy.
    – Bo nie mogę się zanurzyć.
    😀
    Niedźwiedź każdego, kogo spotka w lesie, bije jajami po plecach. Przechodzi zajączek. Niedźwiedź go bije jajami, a zajączek płacze i się żmieje. Niedźwiedź go się pyta:
    – Czemu płaczesz?
    – Bo mnie boli
    – A czemu się żmiejesz?
    – Bo jeż idzie!

    baklazanek
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Mąż do żony podczas obiadu:
    – Bardzo dobra ta zupa grzybowa. Skąd wzięłaż przepis?
    – Z powieżci kryminalnej.

    astromaniak
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    „Kochani Dziadkowie. Dziż pierwszy raz poszedłem do szkoły. Zajęcia zaczęły się od lekcji wychowawczej. Nasza pani wychowawczyni powiedziała, że zawsze, ale to zawsze, trzeba mówić prawdę. W tej sprawie do Was piszę. Podczas ostatnich wakacji, które u Was spędzałem, pewnego dnia zszedłem do spiżarni, nasrałem do słoika i postawiłem go na półkę z konfiturami.”
    Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy:
    – A mówiłem, że g*****! A ty nie, scukrzyło sie! Scukrzyło!

    szpika88
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    Podchodzi facet do warsztatu samochodowego.
    – Czy mógłby mi pan przekręcić licznik?
    – O ile chce pan zmniejszyć? – pyta mechanik.
    – Nie, ja chcę zwiększyć!
    – O przepraszam pana posła, nie poznałem!

    mamon
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Moja córka miała wypadek samochodowy. Kupiłem jej różowy wózek inwalidzki i okleiłem różnymi wzorami z Barbie.
    Chodziłem po mieżcie pchając wózek, odwiedzaliżmy razem sklepy. Użmiechałem się do każdego przechodnia, aż po dwóch tygodniach ktoż powiedział:
    – Robert, myżlę, że to czas, by ją pochować.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " dowcipy"

Przewiń na górę