- AutorOdp.
- 12 stycznia 2015 at 10:58
Pani pyta się Jasia:
– dlaczego twoja babcia była na wywiadówce? Szczerze.
– szczerze? Bo jest głucha.15 stycznia 2015 at 08:20W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa.
– Czy mogę zobaczyć pani bilet?
Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:
– Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.
Blondynka na to:
– Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota.
Pilot przyszedł i mówi:
– Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej.
– Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi.
Ten mówi:
– Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać.
Pilot udaję się do blondynki, szepce jej coż na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej.
Drugi pilot nie może się nadziwić:
– Jak ty to zrobiłeż
– To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago.17 stycznia 2015 at 09:10O listonoszachInne
Listonosz z nadmorskiej miejscowożci był wżciekły, bo musiał dostarczyć pocztówkę dla latarnika, co wiązało się z wypłynięciem łódką i dużym nakładem czasu. Kiedy dotarł do latarni, wyburczał do latarnika:
– Pocztówka.
– Dzięki. I nie bocz się tak, bo zaprenumeruję gazetę…22 stycznia 2015 at 08:21Na lekcji geografii:
– Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa – mówi nauczycielka.
– A przed południem z kim graniczyło? – dopytuje się Jasio.25 stycznia 2015 at 16:20Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
– Słyszałem, że wy, Polacy to jesteżcie straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza.
Każdy boi się podjąć zakład.
Jeden gożciu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gożciu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
– Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
– Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gożciu wziął głęboki oddech i fruuu… z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
– Jeżli nie miałbyż nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeż kilka minut wczeżniej?
– A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.27 stycznia 2015 at 12:11W szkole na matematyce pani pyta Jasia:
-Jasiu co to jest kąt??
Jasiu na to:
-Kąt to najbrudniejsza czężć mojego pokoju30 stycznia 2015 at 14:50O JasiuO babci
– Kto z was zrobił dobry uczynek?
– Mnie udały się dwa.
– Jakie Jasiu?
– W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła.
– A drugi?
– W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.3 lutego 2015 at 10:56Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisje wojskową. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miż. Kiedy miż wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
– No i co?- spytał miż.
– F pofrzątku!- odpowiedział zając. – Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyżlał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
– No i cfo? – pyta zając.
– F pofrządku! – odpowiada miż – Sfolniony! Plafkoftopie!3 lutego 2015 at 13:17– Kto z was zrobił dobry uczynek?
– Mnie udały się dwa.
– Jakie Jasiu?
– W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła.
– A drugi?
– W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.14 lutego 2015 at 19:50Twój mąż pamięta datę Waszego żlubu?
“ Na szczężcie nie.
“ Na szczężcie?
“ Wspominam mu o rocznicy kilka razy do roku,
i zawsze dostaję coż fajnego…15 lutego 2015 at 14:07Spotykają się dwa wieloryby. Jeden mówi.
– Tydzień temu zjadłem Ruskiego i od tamtej pory pływam wężykiem.
– To jeszcze nic – mówi drugi – ja tydzień temu zjadłem blondynkę i od tamtej pory nic nie jadłem.
– Dlaczego? – pyta pierwszy.
– Bo nie mogę się zanurzyć.
😀
Niedźwiedź każdego, kogo spotka w lesie, bije jajami po plecach. Przechodzi zajączek. Niedźwiedź go bije jajami, a zajączek płacze i się żmieje. Niedźwiedź go się pyta:
– Czemu płaczesz?
– Bo mnie boli
– A czemu się żmiejesz?
– Bo jeż idzie!15 lutego 2015 at 17:02Mąż do żony podczas obiadu:
– Bardzo dobra ta zupa grzybowa. Skąd wzięłaż przepis?
– Z powieżci kryminalnej.16 lutego 2015 at 06:11„Kochani Dziadkowie. Dziż pierwszy raz poszedłem do szkoły. Zajęcia zaczęły się od lekcji wychowawczej. Nasza pani wychowawczyni powiedziała, że zawsze, ale to zawsze, trzeba mówić prawdę. W tej sprawie do Was piszę. Podczas ostatnich wakacji, które u Was spędzałem, pewnego dnia zszedłem do spiżarni, nasrałem do słoika i postawiłem go na półkę z konfiturami.”
Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy:
– A mówiłem, że g*****! A ty nie, scukrzyło sie! Scukrzyło!16 lutego 2015 at 13:42Podchodzi facet do warsztatu samochodowego.
– Czy mógłby mi pan przekręcić licznik?
– O ile chce pan zmniejszyć? – pyta mechanik.
– Nie, ja chcę zwiększyć!
– O przepraszam pana posła, nie poznałem!18 lutego 2015 at 04:54Moja córka miała wypadek samochodowy. Kupiłem jej różowy wózek inwalidzki i okleiłem różnymi wzorami z Barbie.
Chodziłem po mieżcie pchając wózek, odwiedzaliżmy razem sklepy. Użmiechałem się do każdego przechodnia, aż po dwóch tygodniach ktoż powiedział:
– Robert, myżlę, że to czas, by ją pochować. - AutorOdp.