- AutorOdp.
- 10 sierpnia 2010 at 15:15
Moim nowym odkryciem są kremy z Nowej Zelandii, kraj z którego pochodzi fenomenalna grupa Flight of the Conchords :). Postanowiłam sprawdzić kremy Merino, w szczególnożci według mnie godne uwagi jest serum odmładzające z płatkami złota. Znalazłam też więcej informacji o produktach tej firmy na Wizażu: [usunięto_link]. Czy któraż z Was używała kiedyż kosmetyków tej marki?
10 sierpnia 2010 at 18:03[usunięto_link] wrote:
Moim nowym odkryciem są kremy z Nowej Zelandii, kraj z którego pochodzi fenomenalna grupa Flight of the Conchords :). Postanowiłam sprawdzić kremy Merino, w szczególnożci według mnie godne uwagi jest serum odmładzające z płatkami złota. Znalazłam też więcej informacji o produktach tej firmy na Wizażu: [usunięto_link]. Czy któraż z Was używała kiedyż kosmetyków tej marki?
Link nie działa.
11 sierpnia 2010 at 13:25[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Moim nowym odkryciem są kremy z Nowej Zelandii, kraj z którego pochodzi fenomenalna grupa Flight of the Conchords :). Postanowiłam sprawdzić kremy Merino, w szczególnożci według mnie godne uwagi jest serum odmładzające z płatkami złota. Znalazłam też więcej informacji o produktach tej firmy na Wizażu: [usunięto_link]. Czy któraż z Was używała kiedyż kosmetyków tej marki?
Link nie działa.
Spróbuj teraz, powinien działać:
[usunięto_link]
13 sierpnia 2010 at 13:36moim odkryciem są kosmetyki Flosleku, polskiej firmy, a mianowicie jestem bardzo zadowolona z ich dezodorantu do stóp Dr Stopa, wazeliny czekoladowej do ust i mleczka do demakijażu do cery wrażliwej. Po udanym pierwszym zakupie, regularnie dokupuję następne.
16 listopada 2010 at 22:05Ja jak na razie jestem w fazie zachwytu nad kosmetykami Diamond Cosmetics. Są to kosmetyki specjalistyczne nie dostępne w zwykłych drogeriach. Ja je znalazłam na pazurki.com.pl, podoba mi się to, że mimo tak dobrych efektów, wcale nie są takie drogie. W końcu znalazłam kosmetyki, które łączą dobrą jakożć oraz niską cenę 🙂
21 listopada 2010 at 12:41mulitiwitaminowe mleczko do demakijażu Collistar
cienie do powiek Collistar
tusz do rzęs La roche Posay
ck euphoria -perfumy
ArtDeco – błyszczyki (sa idealne)23 listopada 2010 at 18:05Ja mogę tutaj polecić piankę panthenolu, która ma różnorakie zastosowanie, np. żwietnie nawilża skórę:)
17 grudnia 2010 at 23:24ja jestem wielką fanką wszystkich kosmetyków naturalnych, jestem uzależniona od wizyt w mydlarni! To żwietna sprawa, dobrze działają, nie uczulają, nie żciągają skóry, nie powodują uczuleń no i są zdrowe!
tutaj piszę o tym więcej:[usunięto_link]
[url]
[usunięto_link]18 grudnia 2010 at 20:18@Zużka wrote:
ja jestem wielką fanką wszystkich kosmetyków naturalnych, jestem uzależniona od wizyt w mydlarni! To żwietna sprawa, dobrze działają, nie uczulają, nie żciągają skóry, nie powodują uczuleń no i są zdrowe!
tutaj piszę o tym więcej:[usunięto_link]
[url]
[usunięto_link]Bardzo fajny blog:)Szkoda,ze tak naprawdę naturalne kosmetyki są dosyć drogie.
19 grudnia 2010 at 13:01dzięki 🙂
to prawda, nie są najtańsze niestety 🙁
ale można coż znaleźć, jak już nabierzesz nawyku czytania składów na opakowaniach i trochę się w to wkręcisz. Ja np. pod oczy używam żelu firmy Floslek z arniką, ma naprawdę bardzo niewiele sztucznych składników, żwietnie działa (zmniejsza worki i opuchliznę), a przy tym jest bardzo niedrogi – niecałe 10 zł za tubkę!27 grudnia 2010 at 15:30Maseczka + peeling eva natura. Jest kilka różnych odmian, super jest ta z glinką oczyszczającą.
3 stycznia 2011 at 10:01@parampampam wrote:
w Superpharm mają teraz -25% promocję na produkty do makijażu (do jutra), więc może tam się coż ciekawego znajdzie 🙂
Czy one są antyalergiczne?
[usunięto_link]
6 stycznia 2011 at 14:07Na wstępie przytoczę cytat jednego z moich znajomych: „Kobiety używają drogich kosmetyków, którymi niszczą sobie cerę a później jeszcze droższych żeby to naprawić…” i powiem Wam że coż w tym jest. Oczywiżcie nie ma reguły, aczkolwiek na własnej skórze przekonałam się że cena nie zawsze idzie w parze z jakożcią. Dodam że mam cerę suchą z tendencją do niedoskonałożci :(. Np. kiedyż stosowałam kremy Vichy, które strasznie popsuły mi cerę (znam jednak osoby które bardzo chwalą sobie ich działanie) używałam też La roche posay też bez rewelacji później były drogie biokosmetyki… I dopiero po tym jak usłyszałam cytat z początku mojego postu 🙂 postanowiłam zmienić kierunek działania :). Na początku stosowałam kremy Bielendy – Kasztan, rutyna, witamina C na noc i na dzień Krem z róży, po prostu rewelacja skóra gładka bez niespodzianek :). Po kilku miesiącach stosowania tych kremów firma Bielenda zmieniła szatę graficzną opakowań tych kremów ale niestety również ich skład, zauważyłam to błyskawicznie chociażby po konsystencji kremów, te moim zdaniem „potanione” wersje okazały się beznadzieje. I wtedy zaczęłam stosować krem Bambino który stosuję do dziż :)wg mnie ma genialne włażciwożci łagodzące. Poza tym zauważyłam że gdy stosuję tylko jeden krem moje skóra zaczyna się buntować i wiadomo co jest efektem tego buntu… Dlatego już od ponad roku używam 3 kremów. I są to: Bambino, Ziaja krem oliwkowy i Kermuren Plus (5%krem mocznikowy z argininą). Godna polecenia jest wg mnie oliwka pielęgnacyjna Firmy Hipp doskonale nawilża i co najważniejsze jest pozbawiona parabenów, emulgatorów, konserwantów i substancji zapachowych.
11 stycznia 2011 at 22:37Ja też wolę używać jak najmniej przetworzonych kosmetyków, nawet „półproduktach”. Bo tak najlepiej;) Jak najmniej konserwantów…
12 stycznia 2011 at 08:55Moja skóra reaguje alergią na dużą zawartożć chemii w kosmetykach,więc automatycznie je eliminuję.ten oliwkowy krem jest rzeczywiżcie rewelacyjny.Tak żałuję,że naturalne kosmetyki są takie drogie.Używam też naturalnych maseczek na bazie oliwy,bo mam suchą cerę.Są naprawdę mało kłopotliwe.W weekend można spróbować:)
[usunięto_link]
- AutorOdp.