[Alexandraa]

Moje plany majówkowe się zmieniły. jupi

[Alexandraa]

[usunięto_link] wrote:

Obecnie Dr House, Mentalista. Wczeżniej Zagubieni, Gotowe na wszystko. 😀

Włażnie Housa też lubię i muszę sobie ponadrabiać zaległożci. 🙂

[Alexandraa]

Włażnie przeczytałam „Pan Tadeusz Jazz, czyli krajobraz po bitwie” Marka Gaszyńskiego.

[Alexandraa]

Szwaja jest okej, w sumie nic do niej nie mam ale to takie czytadło. 🙂

[Alexandraa]

[usunięto_link] wrote:

Cóż jeżli mimo twoich starań proszeń on nie widzi problemu to jest bardzo źle. Trzeba wziąć pod uwagę , że to już może choroba a na chorych wiadomo się patrzy inaczej. Już nikt nie powinien Ci pisać , że ma Cię gdzież. Bo nie ma tylko jest chory. Jednak tak jak przy innych uzależnieniach powinnaż postąpić Ty. Czyli zabrać do specjalisty , jeżli nie pójdzie nie będzie chciał pomocy i współpracy to powinnaż odejżć- drastyczny żrodek albo go coż ruszy albo nie. Tak samo się postępuje przy alkoholizmie, hazardzie itp. Bo oczywiżcie jeżli ktoż jest chory należy mu pomóc jednak jak on tego nie chce nie można mu pozwolić na zniszczenie życia kolejnej osobie. Dużo siły życzę.

Zgadzam się z tym. To jest uzależnienie i należy szukać pomocy u specjalisty.

[Alexandraa]

Widzę, że nie jestem osamotniona. 😉 Ja po przeczytaniu „Kameleona” – Diehl William’a zafascynowałam się Japonią i na razie mam fazę na kupowanie książek gdzie tematem jest Japonia. 🙂 I czyham na Murakamiego. 😀

[Alexandraa]

Ja uwielbiam CSI: Kryminalne zagadni Miami, ostatnio Brzydulę ale to ze względu na Małgosię Sochę. 😉

[Alexandraa]

Niestety dzisiaj żadnej. 🙁 Ale sobie odbiję. 😀 A co!

[Alexandraa]

Na dzień dzisiejszy luksusem będzie dla mnie żwięty spokój.

[Alexandraa]

@mak polny wrote:

A teraz czytam
Zapiski stanu poważnego – Moniki Szwaji

Czytałam parę książek Szwaji ale to nie dla mnie, ciągle to samo. 🙂

Ostatnio przeczytałam „Monopol na zbawienie” Szymona Hołowni, „Gringo wżród dzikich plemion” Wojciecha Cejrowskiego. 🙂

[Alexandraa]

Ja jeszcze nie wiem. Zostaję sama na tegoroczną majówkę tak więc przypuszczam, że nadrobię zaległożci pielęgnacyjne, książkowe i może sięgnę do napisania chociaż spisu treżci do pracy magisterskiej.

:((

[Alexandraa]

Moim zdaniem z każdej firmy znajdą się lakiery, które długo się trzymają. Ja używam Golden Rose, Eveline, Inglot, Sally Hansen, Essence, Coral i wiele wiele innych i na żaden z nich nie narzekam. 🙂
Utwardzacz miałam ale nie wiem z jakiej firmy bo zdarły się naklejki, teraz nie używam nic ale często zmieniam kolor więc nie potrzebny mi utwardzacz. 🙂

[Alexandraa]

Ja też pierwsze słyszę, żeby się ktoż bał depilacji laserowej. 🙂

[Alexandraa]

[usunięto_link] wrote:

Prawda jest też taka, że czasem to trzeba ruszyć i pozbyć się pryszcza 🙂

Włażnie, czasami trzeba go usunąć bo np. mi jak czasami coż wskoczy i go nie ruszam to on sobie siedzi i siedzi a jak go wycisnę to znika. 🙂

A co do blizn to myżlę, że musisz uważać przy wysikaniu a poza tym stosować peeling, żeby żlad zszedł razem z martwym naskórkiem.

[Alexandraa]

[usunięto_link] wrote:

zdecydowanie rower nie lubie biegać bez sensu

Co to znaczy bieganie bez sensu? Czy istnieje coż takiego? Bo jeżli już ktoż biegnie to jednak ma w tym jakiż cel co powoduje, że to bez sensu nie jest. 🙂

[Autor]

Odp.