Alhana
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
[usunięto_link] wrote:
Masz facet parcie, jeżeli nie wiesz, czy czekać czy brać co jest.. Wydaje mi się, że jesli się już z tą pierwszą przespależ to może powinieneż to pociągnąć…
No jasne…skoro się przespał niech ciągnie, a jak pociągnie, to po co się hamować? Idź na całożć , jedź ostro po bandzie, żlub, dziecko, po co czekać?
A potem okaże się że to nie to i tamta druga będzie Twoją kochanką 😀
Cud miód.
Przepraszam z góry jeżli uraziłam…25 lipca 2008 at 07:50 W odpowiedzi: 1 dzień z życia mojego mężczyzny… Co Wy na to?Ajjj..nie to że spam tu rozkręcam, ale pozmieniało się.
Mój men już nie jest barmanem, bo wyrżnął w pracy kuflem o żcianę 😕 Bardzo dorosłe zachowanie na wiadomożć ze nie będzie miał umowy na stałe, ale cóż…Więc jego dzień wygląda tak :
7:00 wstaję, robię sobie kawę, men już nie marudzi….
8:00 – 14:00 jestem w pracy, men na pewno żpi …
14:00 – men wstaje, rozmawiamy, robię obiad, po długich namowach na to żebym sprzątnęła, men kapituluje i sam to robi.
16:00 – dom robi się pusty, więc czas na dogryzanie sobie.
21:00 – 23:00 men wisi na telefonie wysyłając ponad 100 smsów i płacząc że koledzy go nie kochają.
23:00 – …. men albo wychodzi z domu przysięgając że wróci za godzinę (wraca za godzinę albo po 7 godzinach…niewielka różnica), albo dostaje zeza patrząc na mnie i czekając kiedy może mnie dopażć, lub gdy wraca po godzinie lub 7, rzuca się na mnie, skutkiem czego chodzę wiecznie niewyspana.Boskie 3 godziny snu się nie zmieniły, aczkolwiek dziż miałam aż boską 1 godzinkę snu.
Zabiję drania 😀
24 lipca 2008 at 10:32 W odpowiedzi: problem dotyczący wieczornego jedzeniaZgadzam się z Onione ja też jem kiedy chcę, słucham organizmu, nawet jeżli głód budzi mnie o 2 – 4 w nocy. Wtedy też jem.
Moja waga stoi w miejscu, nie mam z tym problemów, mam tylko jedną zasadę- nie przejadać się, jeżć tak, aby mieć ochotę na ciut więcej.22 lipca 2008 at 08:53 W odpowiedzi: rozum czy serce?Kiedy mówił Ci o wspólnym wyjeździe był w stanie upojenia alkoholowego, wzięłabym to z przymrużeniem oka.
Ludzie po alkoholu wygadują niebywałe rzeczy, niech spojrzy na Ciebie trzeźwym okiem i powie Ci to ponownie.11 lipca 2008 at 00:11 W odpowiedzi: nasze urodzinki..27 październik.
8 lipca 2008 at 07:35 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochęMoja NOKIAAAA…wróć do mnieee 😥
Mam doła bo nie mogę sobie podzwonić, nikt do mnie nie dzwoni, a do wypłaty daleko.
Adusia:) Nie znam gożcia co mi ją ukradł, brat wpużcił kolesia do mieszkania o północy, bo typek szukał znajomego mojego brata, i myżlał że jest u nas. A że nie znalazł tego czego szukał, zabrał w „zastaw” moją komórkę dając nam godzinę na znalezienie kolegi 😯 Oczywiżcie kolega się nie znalazł, komórka zmieniła włażciciela.
Zabić brata…nie zabić…zabić….nie zabić….
7 lipca 2008 at 09:34 W odpowiedzi: Czy my mamy dzieci???Mam jednego synka, który robi tyle zamieszania, co czwórka dzieci.
Patrząc się obiektywnie, to już chyba nie zdecyduję się na dziecko… tak mi mój Marcelek daje w kożć…7 lipca 2008 at 07:45 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochęUkradli mi telefon komórkowy, w moim własnym mieszkaniu 😯 .
Moja NOKIAAAAA 😥 😥 😥Hah użmiałam się…
Ale gwoli żcisłożci:
Nie nie przyczyniłam sie do rozpadu jego małżeństwa, poznałam go, kiedy jego żona juz wyjechała do Anglii, jak wspomniałam złożliwie rozwodu dać mu nie chce.Zresztą rozmawiałam z jego żoną, pytałam na co to wszystko, powiedziała że ma na to w*******.
Może i żenada, ja żenady tutaj nie widzę.
Nie zostawił mnie dla niej, poznaliżmy sie przypadkiem, na drugim spotkaniu opowiedział mi wszystko, bo chciał być szczery.
Nie szukam poparcia, słówek, myslę, że po to został założony ten temat.5 lipca 2008 at 16:53 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochęMam strasznego kaca…koszmarny dzień…
4 lipca 2008 at 09:49 W odpowiedzi: Męskie "obrzydliwożci" :DNie mam dysortografii ani nic z tych rzeczy, każdy może walnąć byka, szczególnie jeżli żpi się codziennie po 3 – 4h. 😉
4 lipca 2008 at 08:26 W odpowiedzi: 1 dzień z życia mojego mężczyzny… Co Wy na to?Czersi – nocny klub? Nie, jest barmanem, na nocnych zmianach, czasami gra jako DJ, na imprezach, ale nie lubię tego, bo odzywa się we mnie wtedy zazdrożnica okropna.
4 lipca 2008 at 07:00 W odpowiedzi: Męskie "obrzydliwożci" :DTobie również polecam, ponieważ gil, to ptak, powinnaż napisać „gile”.
Wytykać błędy możemy sobie tak do „usranej żmierci”.
Jak mówi stare przysłowie „Ustąp głupszemu”.
Ustępuję.4 lipca 2008 at 01:23 W odpowiedzi: Męskie "obrzydliwożci" :DJa wiem jedno, każdy kto siedzi na tym forum modli sie i daje na tacę w kożciele, żebys nic debilnego dzis na forum nie napisała parvati.
Daj ludziom sie wypowiedziec, ten post nie był o hodowli kwiatków doniczkowych, jak Ci sie nie podobało, skomentój raz, i zjedz sobie siana na uspokojenie.4 lipca 2008 at 01:19 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochęZ więzienia wyszedł facet, który parę miesięcy temu pociął nożem córkę mojego mena. Teraz gostek siedzi pod drzwiami małoletniej i grozi jej nożem, men zadzwonił po policję, i polazł wgnieżc mu maskę w ziemię.
Siedzę, czekam, boje się (nie o mena mojego bo wiem że tamtego zabije zanim sie obejrzy), rzygam juz fajkami, jest 3:30,rano do pracy, udana noc, czego chciec więcej….
To se kur** ponarzekałam….- AutorOdp.