Alhana
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Boczki to normalna anatomiczna rzecz u kobiet, to nasz chory żwiat wytworzył żywe szkielety.
Jestem za boczkami, poza tym z nimi wygodniej nosić dzieciaka na bioderku hehee ;P No i w wypadku utraty pracy, przy pustym portfelu, mamy zapasy tłuszczyku zanim zaczniemy wyglądać jak wieszaki 😀Ależ się naczytałam ;D
Nie uważam oglądanie porno za coż złego.
Akurat jestem w związku z facetem, który na co dzień nie ogląda takich filmów. Jedynym wyjątkiem jest – kłótnia.
Wtedy ogląda i owszem, nie tyle porno co zdjęcia.
Kiedyż gdy go o to zapytałam dlaczego to robi odpowiedział – „po kłótni jest tyle emocji, napięcia, stresu,że musi się wyładować , a nie będzie robił tego ze mną bo dostałby ode mnie łokciem w twarz za próbę podejżcia, kochanki nie szuka ani przygodnej d***, więc zostaje mu to”.
I uważam że wtedy zachowuje się ok w stosunku do mnie.
Lepszy ten pornol niż zastanie go w wyrze z sąsiadką. 😛Tak jak i szyszq – odruch wymiotny, moje gardło protestuje, zresztą z czego o dziwo nie jestem zadowolona, mój mężczyzna ma za długiego na takie zabawy.
To bywa kłopotliwe, czasem zastanawiam się czy mu podczas snu go nie uciachać 😉A co mamy w zamian? Tak jak moje poprzedniczki, więcej dostaję, niż daję. Czasami aż zle mi z tym.
Ależ miło Was się czyta.
Nie odpowiem na to bo cóż… kobiety są za głupie nieprawdaż? 😉A z tą niską samooceną to masz rację Jadore
Podczas gdy Wy kobiety, dlaczego Wy kobiety… pytam się teraz ja :
a dlaczego mówisz o wszystkich kobietach?
Czy wszystkie takie są?
Czy dlatego że zraniło mnie wielu mężczyzn, muszę już cały ród męski zaszufladkować jako „be”?
Czy muszę myżleć o wszystkich facetach najgorszymi kategoriami?
Każdy jest inny, nikt nie jest bez wad, więc nie polemizuj tu proszę.
I nie mów że 90% kobiet, czy 40% kobiet jest taka a taka. Badania naukowe przeprowadziłeż?Pozdrowienia.
O rany….Onione sięki si sapomnialam fyjac z ust… tfu…no teraz juz lepiej.
Onione współczuję 🙁 Szybko zdrowiej.
A mnie dziż diabelsko boli brzuch, nie chce mi się nigdzie wychodzic a mam masę spraw do załatwienia. Auuuc….
Miał być żlub, nie będzie i tyle.
Wychodzi szydło z worka, tyle że po jakimż czasie.
Nie mamy wpływu na osobowożć drugiego człowieka, niektórzy potrafią się dobrze kryć ze swoim prawdziwym „Ja”.
Tyle że po jakimż czasie takie krycie się męczy, a efekty końcowe nie są zbyt przyjemne.
