diabolinka
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 13 lipca 2008 at 17:42 W odpowiedzi: Moja koleżanka poszła do sądu za opalanie topless! SZOK!
W Niemczech ostatnio było głożno na temat jeżdżenia samochodem nago. Sprawa oparła się nawet o sąd i wyobrazcie sobie że wolno w swoim samochodzie jezdzić nago, tylko nie wolno tak wysiążć z niego 😉 Już się rozglądam jak jadę, ile będzie chętnych do takiej jazdy. Może być ciekawie na drogach 😉 Już widzę tych ożlinionych kierowców tirów, jakby taką babkę gołą w samochodzie na autostradzie zobaczyli 😉
11 czerwca 2008 at 07:10 W odpowiedzi: Czy kasa zmienia ludzi?Jak to powiadają, że apetyt rożnie w miarę jedzenia, czyli ten kto ma dużo chce zazwyczaj mieć jeszcze więcej.
Człowiek bardzo szybko przezwyczaja sie do dobrobytu i luksusu, dużo gorzej jest na odwrót.
To prawda, że pieniądze są żrodkiem do spełniania swoich marzeń, ale nadmiar pieniędzy robi człowieka chciwym i bezwzględnym.
Dla mnie ważne jest, aby czuć się finansowo zabezpieczona na tyle, aby nie martwić się o pieniądze na stałe opłaty, utrzymanie i jakiż tam urlop. Pewnie że mam też marzenia, np. o własnym małym domku z ogródkiem bez hipoteki, ale takie marzenia odkładam sobie na dalszy plan. Każdy z nas marzy chyba o jakiejż wygranej w loterię, ale tak naprawdę, to nie wiem co ja bym z taką główną wygraną zrobiła. Afiszować się bogactwem nie popłaca, zbyt wiele jest zazdrosnych i kryminalnych osobników. Taka kasa wiąże się ze strachem o siebie i swoich bliskich. Nie chciałabym tak żyć. Na szczężcie chyba mi to nie grozi 😉 Moje dochody wystarczają na normalne i spokojne życie i niech tak pozostanie.19 maja 2008 at 11:16 W odpowiedzi: W jakich garnkach gotujecie?Te które ja kupiłam silit elements, też można przechowywać w słupku 😉
19 maja 2008 at 11:03 W odpowiedzi: W jakich garnkach gotujecie?Mnie się one nie podobają. Wyglądają jak menażki i koleżance już złazi z nich powłoka.
27 kwietnia 2008 at 21:11 W odpowiedzi: Co macie dziż na obiad?Ja też dziż nie gotowałam, bo pojechaliżmy na wycieczkę całodniową. Odwiedziliżmy najstarszy browar klasztorny żwiata w Weltenburgu. Piwko miodzio było, a potem nas tak zassało z głodu, że zaliczyliżmy tam prosiaka z rożna. Teraz leżę i cierpię, bo chyba przesadziłam z tym prosiakiem.
27 kwietnia 2008 at 19:39 W odpowiedzi: Jaka jest Wasza ulubiona kuchnia?[usunięto_link] wrote:
Bleee owoce morza brrr
Nie wiesz co dobre. Próbowałaż takich przygotowanych przez prawdziwego chińskiego kucharza? Takie ze supermarketu, to ja bym nawet obcęgami nie dotknęła. Przyprawy są najważniejsze i spodób przygotowania. Polecam spróbować w restauracji z prawdziwego zdarzenia, to szybko zmienisz zdanie. ;-))) Mniam!
26 kwietnia 2008 at 13:21 W odpowiedzi: W jakich garnkach gotujecie?To są takie nowe wykonane ze stopu stali z ceramiką. Firma Silit je produkuje. Wrzuć sobie na google Silit Vision, albo Silit Elements, to możesz sobie je na fotce obejrzeć. Są super, ale cholernie drogie.
26 kwietnia 2008 at 06:33 W odpowiedzi: Co macie dziż na obiad?Dzisiaj robię coż bardzo pysznego, chociaż może niektórzy będą się krzywić. Mam dzisiaj jagnięcinę, a dokładnie udo jagnięciny żwietnie przyprawione m.in. żwieżym czosnkiem i arabskimi przyprawami. Do tego zrobię sos myżliwski z grzybami, małe kluseczki i różne sałatki. Mniam, już się cieszę na obiadek. ;-)))
25 kwietnia 2008 at 22:07 W odpowiedzi: Jaka jest Wasza ulubiona kuchnia?Na piewszym miejscu jest u mnie kuchnia chińsko-mongolska, normalnie niebo w gębie. Mogłabym dziennie tam chodzić na żarcie i nigdy mi się nie znudzi. Uwielbiam takie różne wynalazki jak mięso kangura, kaczka po pekińsku (mniam!), krewetki, małże, kraby, ożmiornice itd. Uwielbiam też ich sosy i warzywa zapiekane w różnych ciastach i panierkach.
Na drugim miejscu jest kuchnia grecka. Jest dożć ciężka, ale smaczna.
Na trzecim miejscu kuchnia arabska i francuska.
Włoskiej nie lubię, polska jest za tłusta dla mnie, niemiecka jest nudna.5 kwietnia 2008 at 08:38 W odpowiedzi: Polak potrafi :F[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Ależ proszę bardzo. Ty masz go jeszcze raz
[usunięto_link]
takich debili jest pełno w kazdym kraju 🙂
mozna by bylo zalozyc o nich osobny wątek 😉Hehehe, i potem głosować na debila roku 2008. 😀
4 kwietnia 2008 at 15:07 W odpowiedzi: Polak potrafi :FAleż proszę bardzo. Ty masz go jeszcze raz
[usunięto_link]
20 marca 2008 at 11:35 W odpowiedzi: Czy robicie chętnie coż dla kogoż zupełnie bezinteresownie?[usunięto_link] wrote:
cóż… jednak jestem egoistką, ale przyzwyczaiłam się, ze dla mojej rodziny raczej nikt bezinteresownie nic nie robi. przykre, ale prawdziwe.
Bo jeszcze nie trafiłaż chyba na dobrych ludzi. Teraz to i czasem rodzina nic nie zrobi bezinteresownie, każdy patrzy tylko jak tu na drugim zarobić, albo co z tego będzie miał.
Przykre, prawda?20 marca 2008 at 11:29 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochę[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
wiecie co?..
mam duzy problem 🙁
i nie wiem co z nim zrobic
:(:(:(ech i ta pogoda mnie dobija ;(
ojej.. co się stało?
wrr.. umyłam okno i zaczyna padać 👿 👿 👿 👿 👿
Ja też umyłam okna i teraz jestem smarkata i pociągająca. Na dodatek przeszła żnieżyca i moje okna wyglądają podobnie jak przed myciem. Ostatni raz tak się poswięcałam. Oknom mówię NIE!
20 marca 2008 at 06:25 W odpowiedzi: Czy robicie chętnie coż dla kogoż zupełnie bezinteresownie?[usunięto_link] wrote:
owszem pomagam, ale tylko rodzinie, przyjaciołom, dobrym znajomym.
jednak mam chyba zbyt trudny chrakter, żeby pomagać że tak powiem 'byle komu’. poprostu mi sie nie chce.
Dlatego chyba ludzie są tacy nieufni i wszędzie węszą podstęp, kiedy ktoż chce im pomóc bezinteresownie. Zawsze się dziwią gdzie jest hak w twj całej sprawie, bo przecież za darmo nikt nic nie robi w dzisiejszych czasach.
Smutne to, że staramy się tylko o siebie i swoich bliskich. Czasem niewiele zaangażowania trzeba, a można komuż wiele pomóc, nie ponosząc przy tym żadnych kosztów.17 marca 2008 at 22:56 W odpowiedzi: wygrałyscie coż kiedyż?Wygrałam w lipcu zeszłego roku pięciocyfrową kwotę w loterii SKL
Prawie szykowałam sie do remontu mieszkania, a po wygranej i na nowe meble do salonu i pokoju syna wystarczyło ;-))) Nawet jeszcze zostało.
Takie 3 i 4 w totku to mam bardzo często, ale czekam nadal na mój dzień i tą szósteczkę. Wtedy wyemigruję do Belgii lub Szwajcarii ;-)))
Tja, marzenia nie kosztuja……. 😀 😀 😀 - AutorOdp.