diabolinka
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 2 marca 2008 at 16:58 W odpowiedzi: MobilKing -> reklama kompromitująca kobiety
[usunięto_link] wrote:
sądzę, że ta reklama ma zrobić szum, wielkie WOW. Chodzi o rozgłos, wyróżnienie się z tłumu. typowy trik marketingowy. Ale ze względu na dystkryminację kobiet, pokazanie Nas w takim stylu to nie spodobała mi się w ogóle. Dla mnie jest to pusta reklama. A dla WAS??>
Facetom się podoba ta reklama, a do nich ona włażciwie ma dotrzeć, więc misja wykonana. 😀
Ja nie biorę tego na poważnie. Gdybym miała się takimi bzdetami przejmować, to bym zwariowała 😀
Nie ruszają mnie takie reklamy.1 marca 2008 at 17:21 W odpowiedzi: Czy podobają się faceci z ogoloną głową?Łomatko! A to co za gejowski bal przebierańców? Buehehehe! 😀 😀 😀
28 lutego 2008 at 10:29 W odpowiedzi: co dla kogo luksusem jest?Myżlę że każdy mierzy luksus inną miarą. Dla jednego są to miliony na koncie, dom, jacht, podróże, a dla innego luksusem jest zdrowie, bo go np. nie ma. Ciężko się okreżlić. Wczeżniej powiedziałabym że luksusem dla mnie jest dobrobyt, wartożci materialne. Teraz uważam że być szczężliwą, zdrową i nie mieć żadnych problemów jest luksusem.
27 lutego 2008 at 18:13 W odpowiedzi: Najgorsze prezenty dla Nas od naszych facetów..[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Może tytuł miała ciekawy i tym się pokierował. Jak nie czytał prędzej, to nie wiedział o czym ona jest. 😀
Wolałabym już tą dołującą książkę niż wagę kuchenną 😀No to rzeczywiżcie nie popisał się tym prezentem… ja z kolei od byłego nic nigdy nie dostałam a sama mu kupowałam.. prawdziwa idiotka ze mnie dlatego Bogu dziękuję, że to już koniec…
A tak wracając do tematu…
W prawdzie to nie jest mój partner ale przyjaciel.. ostatnimi czasy dużo pocieszał mnie, gdy byłam w dołku, przez byłego, który sporo mi namieszał w życiu…
Tak więc Sz.. przysłał mi piękny bukiet czerwonych róż z kartką z napisem JESTEś DLA MNIE WAŻNA.. jak wróciłam z pracy i zobaczyłam oraz przeczytałam ten liżcik… to kolana mi się złączyły i uklękłam, tak mnie to zszokowało, ale pozytywnie… tylko teraz jest problem.. bo ja go traktuję jak przyjaciela i nic po za tym, tym bardziej, że nie jest mi spieszno do kolejnego związku, a on widzę, że chciałby ze mną być.. a ja się boję tego, boje się znowu zaangażować i tego,że po raz 3 się w życiu sparzę.. 😕To mu to powiedz. Jeżli naprawdę jesteż dla niego ważna, to on to zrozumie, nie będzie nalegał i może zaakceptuje Twoją „tylko” przyjazń. Kto wie, może z czasem zmienisz swój stosunek do niego. Nie mów nigdy „nigdy”.
Powiem Ci jeszcze coż. Jeżli zawsze trafiasz na takich fatalnych facetów, to warto się zastanowić dlaczego tak jest. Niektóre kobiety przyciągają jak magnes takie niewypały. Może powinnaż innymi kryteriami wybierać sobie partnera. Uwierz mi, czasem wina leży po naszej stronie. Wiem to z autopsji. W życiu potrzeba trochę zdrowego egoizmu. Ja się już tego nauczyłam, że w związku nie tylko się daje, ale taż bierze. Nie daj się nigdy facetowi wykorzystywać, ani krzywdzić. Niech oni o Ciebie zabiegają, a nie na odwrót. Jesteżmy tego warte. 😀27 lutego 2008 at 13:18 W odpowiedzi: Kto z Was lubi zime?[usunięto_link] wrote:
@Onione wrote:
Kazda pora roku jest dobra i ma swoje zalety.
Co do pogody- złej nie ma, sa tylko ludzie źle ubrani.hehe… a spróbuj sobie w styczniu na rowerze pomykać… jasne, że da się zrobić, ale mnie-osobiżcie-co nieco to wnerwia z różnych powodów… 😉
Nawet samochodem w zimie nie lubię jezdzić, a co dopiero rowerem. Współczuję.
27 lutego 2008 at 13:15 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochę@Magduż wrote:
37 dzień i okresu ciągle nie mam… 😡 👿 🙄
Hehehe, biorąc pod uwagę Twój wiek, to klimakterium nie wchodzi w rachubę 🙂 Chyba zaciążyłaż 😀
Gratulacje!!!26 lutego 2008 at 14:28 W odpowiedzi: Najgorsze prezenty dla Nas od naszych facetów..Może tytuł miała ciekawy i tym się pokierował. Jak nie czytał prędzej, to nie wiedział o czym ona jest. 😀
Wolałabym już tą dołującą książkę niż wagę kuchenną 😀26 lutego 2008 at 09:33 W odpowiedzi: Sprawdz jaka jestes cyfra?U mnie się wcale nie zgadza. 🙁
26 lutego 2008 at 09:08 W odpowiedzi: Kto z Was lubi zime?Osobiżcie wolę lato, wiosnę uwielbiam, jesień lubię jeżli nie ma słoty, ale z zimy mogę zrezygnować i cieszę się że w tym roku jej nie było.
26 lutego 2008 at 09:03 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochęPomarudzę sobie dziż na moją pracę. Włażciwie to lubię mój zawód, ale obecnie ciągnę ciąglę nadgodziny, jestem przemęczona i mam dożć. Na odsiedzenie nadgodzin w domu teraz nie mam najmniejszych szans, brakuje nam personelu, kolega choruje już trzeci tydzień, nikt nowy się do pracy nie zgłasza, a my nie wiemy gdzie ręce wsadzić. Wypłacić sobie nadgodzin nie dam, bo na tym tylko fiskus skorzysta, a mnie zostaną jakież marne grosze wypłacone. Ehhh, niedobrze się robi.
Chcę na urlop!!!26 lutego 2008 at 08:43 W odpowiedzi: i co teraz…….Jeżli nie jesteż pewna na 100% że chcesz z nim być, to nie wyjeżdżaj. Nie będziesz szczężliwa jeżli wyjedziesz dla niego i prędzej czy pózniej wrócisz rozgoryczona do kraju. Niektórzy ludzie nie nadają się do życia na obczyznie, popadają w doła, potem w depresję, a potem już jest tylko coraz gorzej. Znam wiele takich osób, które nigdy nie zaintegrowały się na obczyznie. Niektórzy wrócili do kraju, inni nie mieli do czego wrócić, bo spalili wszystkie mosty za sobą i tkwią samotni i zdesperowani w obcym dla siebie kraju, którego nie lubią.
Wszystko zależy od Twojego nastawienia. Jeżli naprawdę się kochacie i chcecie być razem, to będziecie wszędzie szczężliwi, a w Irlandii dorobicie się dużo szybciej niż w Polsce. Jednak tak jak napisałam na początku, musisz być na 100% pewna swojej decyzji i swojego uczucia, a Ty nie jesteż pewna, więc daj sobie lepiej spokój.
Pozdrawiam i życzę podjęcia trafnej decyzji.25 lutego 2008 at 18:18 W odpowiedzi: Jak wyciągnąć koleżankę z depresjiSzukamy cały czas czegoż odpowiedniego dla niej, ale ja uważam, że dom nie jest dobrym rozwiązaniem na dłuższą metę. Ona jest sama i nie zarabia kokosów, bo pracuje w niepełnym wymiarze czasu. Nie stać jej na dom z ogrodem. Może teraz jeszcze jakoż da radę, ale trzeba myżleć trochę do przodu. Domy są drogie, najmniej 700 euro zimny czynsz. Do tego odrzewanie, prąd, telefon, żmieci. To są ogromne koszty. Ona jednak nie wyobraża sobie iżć do miasta mieszkać i tu koło się zamyka.
Jesteżmy pielęgniarkami.25 lutego 2008 at 13:51 W odpowiedzi: zycie w polsce..Hmmm, nie chcę nikogo oceniać. Nie znam jej. Może Wy znacie ją tutaj lepiej, może macie rację, nie wiem.
Coż jednak musiało byc tego przyczyną, że taka się stała, a nie inna, bo chyba się taka nie urodziła. Gdzież musi tkwić przyczyna. Jednak jeżli nie chce żadnej pomocy, to trudno aby kogoż na siłę uszczężliwiać. Moiże jeszcze nie jest tak daleko, aby chcieć z tego przygnębienia wyjżć. Może musi pogrążyć się bardziej. Ach, psychiki ludzkiej nie można do końca rozszyfrować i możemy tylko gdybać.
Czas pokaże, może się otrzążnie, bo życie jest przecież takie ciekawe i piękne i to my sami układamy sobie do niego scenariusz. Mnie się ciągle wydaje, że żcigam się z czasem, że coż mi ucieknie, coż przeoczę i dlatego staram się nie tracić czasu na marudzenie, tylko wyciskam z życia co się da. Dlatego nie potrafię takich osób zrozumieć, a tym bardziej w tak młodym wieku, którzy tylko jęczą lub użalają się nad sobą. Nikogo życie nie pieżci, każdy ma swój krzyż do niesienia, ale to nie jest powód, aby wszystko negować i z góry zakładać że nic miłego mnie już nie spotka.
Życzę udanego tygodnia.24 lutego 2008 at 16:55 W odpowiedzi: Jak wyciągnąć koleżankę z depresjiWłażnie o to chodzi, że nie mogę sobie przypomnieć użmiechu na jej twarzy od chyba dwóch lat. Nawet denerwuje ją jak ktoż opowiada w pracy dowcipy i też się nie usmiechnie. Jesteżmy z nią i staramy sie, naprawdę bardzo się staramy, ale jakoż efektów nie widać.
Bardzo mi jej żal, bo była kiedyż wesołą i zawsze usmiechniętą kobietą. Niestety życie jej nie oszczędziło, miała wiele p****żć, z którymi nie dała sobie do końca rady. Teraz musi opużcić domek, który od 10 lat wynajmuje, bo włażciciel go sprzedaje. Włożyła tam w ogród tyle pracy i serca, że znowu jest kompletnie załamana. Ten ogród był dla niej wszystkim, tam czerpała siły. Ona kocha ten swój ogród, bo naprawdę jest najpiękniejszy w okolicy. I tak dostaje cios za ciosem, a my nie potrafimy jej pocieszyć.24 lutego 2008 at 07:15 W odpowiedzi: zycie w polsce..A Ty mnie nie osądzasz? Nie znasz mnie, więc nie masz prawa mówić, że nie obchodzą mnie problemy ludzi. Ja jestem znana z tego, że ludzie mogą się do mnie zgłosić z problemami, w żwiecie realnym robią to nadzwyczaj często, bo wiedzą, że ich wysłucham, że poradzę im szczerze, wskażę jakież wyjżcie.
Ale wiesz co ich odróżnia od dziewczyny, którą próbujesz bronić występując w roli tej dobrej?
Przede wszystkim to, że oni chcą się pozbyć problemu, a cierpienie i użalanie się nad sobą nie sprawia im przyjemnożci i nie jest ich sposobem na życie. A zgłaszają się z prawdziwym, niewydumanym problemem.Ja jestem osobą bardzo wrażliwą na cierpienie wszelkich żywych istot, moją przyszłożć związałam z pomaganiem ludziom, a poza studiami też się tym zajmuję.
Ale wymagam i od siebie i od innych pracy nad sobą, a nie siedzenia w kącie z rozmazanym makijażem.Zapamiętaj sobie: jak mnie nie znasz to nie życzę sobie żebyż mnie oceniała.
To co powiedziałaż nie ma nic wspólnego z tym, jaka jestem.Domyżlałam się że zaraz będzie atak na mnie, chociaż ja w żadnym zdaniu nie oceniam CIEBIE, pisałam do ogółu, a Ty odpowiadasz jadowito. Nic nie wiesz o tej dziewczynie i jak najbardziej oceniłaż ją w swoim pożcie. Nikt nie siedzi w dołku, bo mu się tam podoba i czuje się bezpiecznie. To są brednie piramidalne i jako inteligentna osoba, a za taką Cię uważam, powinnaż to wiedzieć. Użalanie się nad sobą jest jak najbardziej symptomem depresji. Oczywiżcie że depresja jest chorobą i objawia sie przygnębieniem, brakiem chęci do życia, wyolbrzymianiem problemów. Zgadzam sie też że powinna iżć ze swoim problemem do lekarza, psychologa, lub psychiatry. Są jednak osoby, które tak daleko zabrnęły w chorobie, że nie mają siły i odwagi tam pójżć. Sama mam taką koleżankę w pracy i nie wiem jak jej pomóc, ale wciąż się staram.
Nie wiem dlaczego poczułaż się taka urażona moim postem, nie miałam zamiaru Cię atakować, ani krytykować. Mam nadzieję, że to forum jest miejscem, gdzie można wyrazić swoje zdanie, a nie trzeba tylko przyklaskiwać w ” towarzystwie wzajemnej adoracji” na zasadzie „wlazłaż między wrony, to kracz tak jak one, albo cię zadziobią”. - AutorOdp.